ja stwierdzam fakty

Jest Pani kolejna osoba ktorej majaki myla sie z faktami.

Których faktów...?
Tych o niszczeniu dowodów, czy "aresztowaniu" rejestratorów...?

I co...? To mają być fakty...? Brednie rzucane dla dezinformacji od początku tragedii...?
Zamiast się kompromitować przed wszystkimi zajrzyj do encyklopedii i poczytaj co jest faktem a co spekulacją, dezinformacją, manipulacją dla osiągnięcia zamierzonego rezultatu, czyt. ogłupiania naiwnych, mało rozwiniętych dzieciaków...
Fakty są takie, że dotychczas nie mamy obiecywanych od dawna rejestratorów i wszyscy widzieliśmy na bieżąco niszczenie dowodów...
Mamy jakieś spreparowane stenogramy, w których brakuje najbardziej istotnych części, a które po szczegółowych analizach, okazują się niewiarygodne z przyczyn czysto fizycznych...
Ponadto faktem jest, że taki sam samolot kilka dni wcześniej rozbił się nocą, w lesie pod Moskwą z 200 pasażerami na pokładzie i wszyscy przeżyli...

zmuszeni psychcznie

Zeby takie bzdury pisac jak pani to tez trzeba byc zmuszonym psychicznie.

Tu była dygresyjka do jego nazwiska panie zaciekawiony-fajne nazwisko...ale głupie ma wypowiedzi...i tyle

niedługo, a nie "nie długo", a na marginesie:w jakim celu przezywasz prezydenta. to jak w piaskownicy. Możesz się z nim nie zgadzać, możesz go nie akceptować, ale kultura wymaga używania właściwego nazwiska\. Należy mu się odrobina szacunku, a jeśli nie jemu to wyborcom, bo został wybrany w demokratycznych wyborach.wyborach
Swoją drogą, zgadzam się, że prezydent nie powinien wypowiadać się w tak jednoznaczny sposób.

Twoim zdaniem należy tak traktować ludzi, jak nas traktują? Do czego nas to doprowadzi? Odpowiem Ci: do nienawiści, a w konsekwencji do samozagłady. Świata nie zmienimy starając się zmieniać innych, tylko siebie. Gdyb y każdy postarał się o to, o ile świat byłby piękniejszy, bardziej sprawiedliwy.
Cały świat śmieje się z nas od dawna, a najbardziej z tego jak nawzajem się szanujemy ( i nie chcę mówić od kiedy, aby znów nie być posądzoną o stronniczość). A SZACUNEK należy się każdemu człowiekowi z racji, że jest człowiekiem, tym bardziej DEMOKRATYCZNIE wybranym prezydentem. Co, jeśli się w przyszłości okaże, że był zupełnie kimś innym niż ludzie go postrzegali, a na przeprosiny będzie za późno - tak jak z L. Kaczyńskim?

Napisałem nikt bo Pani również się do tego nie stosuje.

Staram się stosować, ale z pewnością nie potrafię nikogo nienawidzić i źle życzyć.Zawsze staram się najpierw zrozumieć, dlaczego ktoś źle postępuje. Teraz też zastanawiam się, dlaczego mnie w ten sposób osadzasz? Nie atakuję prezydenta Komorowskiego? Bo już dość dużo tego w tych komentarzach, a ja staram się odnosić do postów odnoszących się w jakiś sposób do kwestii moralnej i dlatego nie zgadzam się na nazywanie Komorowskiego - Komoróskim, a Kaczyńskiego - Kaczorem.
Traktowanie ludzi tak jak oni nas traktują jest niezbędne aby
przeżyć.

Uważasz to za słuszne? Nieważne co zrobię, jakiego haniebnego czynu się dopuszczę, bo chcę przeżyć? Na szczęście teraz nie ma takiej konieczności, ale spójrz na naszą historię: jak są oceniani ci, którzy wydawali sąsiadów w ręce Niemców czy komunistów, bo chcieli przeżyć?
Jak ktoś cię próbuje zabić musisz się bronić ale jak ludzie cię
traktuja dobrze ty ich traktujesz tak samo.

Oczywiście maz prawo do obrony, gdy ktoś chce Cię zabić, to też jest Twoim obowiązkiem, ale już niekoniecznie, gdy ktoś Cię obrzuca epitetami też musisz postępować w ten sposób, bo zło powoduje zło i nigdy się nie skończy. Uczę tego swoich uczniów i dość często zdarza mi się (jeśli posłuchają), że przychodzą do mnie i mówią: proszę pani, on mnie przezywał (albo , a ja nie zwracałem uwagi i on odszedł,albo : on minie uderzył, a ja zapytałem "dlaczego mnie bijesz, nic ci nie zrobiłem, lubię cię" i przestał mnie bić. To są fakty z mojej pracy wychowawczej, a Ty zarzucasz mi, że nie stosuję się do tych zasad. Szkoda, że nie możesz porozmawiać z moimi uczniami. Nie da się mówić czegoś innego, a wyznawać inną teorię, bo uczniowie od razu zauważą, że nie jest się szczerym. Tobie jest trudniej to zauważyć, bo nie rozmawiamy twarzą w twarz.
Wierz mi, w życiu tyle oberwałam, że nazbierałoby się nienawiści do końca moich dni, ale pracowałam nad sobą, aby wybaczyć i nauczyłam się. Pomogły mi studia teologiczne, które pogłębiły moją wiarę. Jeżeli masz mi zarzucać coś takiego, to lepiej nie pisz nic, bo jest mi przykro (tak fajnie nam się dyskutowało przed świętami i po Nowym Roku też myślałam, że rozumiesz moje posty podając mi dwa linki, bo po prostu nie znałam tych faktów). To dzięki Tobie wiem, że PiS ma konkretne projekty ustaw, a nie jakieś bliżej nieokreślone.

Odnosze wrazenie ze Pani nie rozumie tego co pisze

Obawiam się, że to Ty nie rozumiesz o czym ja piszę, więc skończmy ten temat dla naszego wewnętrznego spokoju. Odniosę się tylko do Twoich zarzutów, nie zarzucając nic Tobie.
Na przekrecanie nazwiska posla Klopotka Pani nie zareagowala
ale na to samo odnosnie Komorowskiego to juz tak

Najwyraźniej nie zaważyłam przekręconego nazwiska Kłopotka, bo kiedy robi się zbyt dużo komentarzy, odpisują tylko na skierowane do mnie, a innych nie czytam, gdyż nie mam czasu na siedzenie w internecie przez cały dzień.
Bardzo dobrze Pani pisze.
Szkoda tylko że nikt się do tego nie stosuje.
Napisałem nikt bo Pani również się do tego nie stosuje

Tu napisałeś, że ja także się nie stosuję do zasad, o których piszę.
Znowu. Gdzie ja Pani mowie zaby kogos nienawidzila?
Pisze tylko ze jak bedzie sie Pani bronic to Pania atakujacy
bedzie nienawiadzil.

Tu nie mówiłam, że mi to zarzucasz, tylko pisałam o swojej postawie wobec niesprawiedliwości wobec mnie. Jeżeli atakujący mnie będzie mnie nienawidził, to jego problem, bo ja nie daję do tego powodów: nikogo nie obrzucam wyzwiskami, nikogo nie lekceważę, a jeżeli moja obrona jest dla kogoś powodem do nienawiści, to należy mu tylko współczuć, bo człowiek nienawidzący nie czuje się dobrze ze swoją nienawiścią co najwyżej sam sobie wmawia, że jest mu dobrze na świecie.
Szukając odpowiedzi na Twoje pytanie dotyczące Twojego stanowiska, zauważyłam, że napisałeś
duuurzo

a to jest błąd - pisze się duuużo (wcześniej nie zwróciłam na to uwagi). Widzisz, nie tylko pani irenie z Giżycka nie poprawiłam błędów :))). Pozdrawiam i spotkajmy się przy innym temacie. Ok?

Nie rozumiem o co Ci chodzi. Przecież ani jednym słowem nie zdradziłam żadnych preferencji (KTÓRYCH NIE MAM !!!). Napisałam tylko, że jaki by nie był prezydent, to jednak wybrany w demokratycznych wyborach i jako głowie państwa należy się minimum szacunku, choćby poprawnie wymawiając nazwisko. Kiedy śp. Lech Kaczyński był prezydentem też nie pozwalałam lżyć go publicznie, a też nie był wymarzoną przeze mnie głową państwa.


/Girzyński może chciałby powiedzieć,ze to zamach Putina i Tuska

Przecież taka pewność towarzyszyła PiSowi od pierwszej chwili po katastrofie

To nie jest wyraz zgody z p[oglądami pani ireny z Giżycka, tylko stwierdzenie faktu, jaki zaistniał po tej katastrofie, po zabójstwie w Łodzi też - od razu wydano wyrok i to wcale nie na Ryszarda C.
Rzeczywiście w poście pani ireny są błędy, ale poprzednio nie przeczytałam go do końca, bo jest napisany źle zbudowanymi zdaniami i nie chce mi się już takich poprawiać. Teraz poprawię - zobacz wyżej.

Wybór wpisów które Pani komentuje jest wystarczającym dowodem Pani
preferencji.

Komentuję te wpisy, które najbardziej mię bulwersują, albo które są dla mnie ciekawe, albo jeśli chciałabym się od kogoś dowiedzieć czegoś, czego nie wiem (chyba tak było? sam dałeś mi namiary na projekty ustaw PiS, za co jestem Ci bardzo wdzięczna).
Takie stanowisko na początku miała również
prokuratura i do dzisiaj nadal bada taką możliwość.

Ale to nie było jedyne stanowisko. Rozpatrywano różne możliwości, a ja napisałam
tylko
stwierdzenie faktu, jaki zaistniał po tej katastrofie, po zabójstwie w
Łodzi też - od razu wydano wyrok i to wcale nie na Ryszarda C., z którego wyjąłeś z kontekstu kilka wyrazów. To tak jak w TVN zacytowano mowę pogrzebową europosła Wojciechowskiego w Łodzi, która wskazywała na polityczne wystąpienie, a wcale tak nie było, bo oglądałam całość.

tak miało być, a wyszło jak cytat:
z którego wyjąłeś z kontekstu kilka wyrazów. To tak jak w TVN
zacytowano mowę pogrzebową europosła Wojciechowskiego w Łodzi,
która wskazywała na polityczne wystąpienie, a wcale tak nie
było, bo oglądałam całość.

Panie Prezydencie!trzeba wreszcie powiedzieć prawdę że niekompetencja całej wierhołki w samolocie doprowadziła do katastrofy.Szkoda tych niewinnych ludzi,którzy o niczym nie mieli pojęcia jaką im szykują masakrę.

odnosnie: tesa 1959: a zapomnieliscie kochani jak to nam ubliżano i przezywano, odsylam do biblioteki do gazet, jak to Komorowski (bo przed wyborami) określał wielu Polaków.
a teraz to jako prezydent tak sie zmienił że stał sie Komoróski, i zachowanie jego to potwierdza.
A więc, nie się obudzi i zmieni i zacznie dzialać w imieniu wszystkich Polaków i odzyska godność i szacunek.
A chyba wiecie, ze człowieka powinno oceniać się o tym jak postępuje. A on jakoś tak dziwnie i zachowuje się i postępuje, czy ślepi jestescie, czy tacy sami i pleść bzdury ludziom . dobrze ze nie wszyscy to kupują.
Czy nawet chce mi "tesa 1959" odebrać prawo wypowiadania. Ja idę w ślady Pleciugi i się tak nauczyłam tj szybko dostosowałam i tak Jaki pan taki kram. Jak ten tak opowiada banialuki i mnie nie można?
no cóż, jeszcze troche, a tych bajek i dezinformacji bedziecie mieli po uszy.