Skończy się jak zwykle.Skorzystają państwa Grupy Wyszehradzkiej,a Polska zostanie z ręką w nocniku i opinią głupka.Japończykom zależy na elektrowni jądrowej w Czechach,bo dobrze wie że w Polsce nie ma konkretnej polityki energetycznej.Rząd w tej dziedzinie stale zmienia zdanie i mądry Japończyk na pewno nie będzie w naszym kraju planował większych inwestycji.Wystarczy przypomnieć wycieczki naszych polityków w Ameryce Południowej,Afryce czy Chinach.Były tak profesjonalne,że aż kompromitujące.Od błędów ortograficznych,po nieumiejętność zachowania.A świat to widzi.Nie zdziwię się gdy premier Japonii,grzecznie i w japońskim stylu będzie nas komplementował i jeszcze grzeczniej nas pożegna,a japońskie firmy wejdą jeszcze szerzej w pozostałe kraje grupy.A jest ich już w Europie środkowo-wschodniej o ile dobrze pamiętam ok.120 tysięcy.