acomitam
/ 83.25.144.* / 2008-09-10 16:00
Gdyby tak polski urząd skarbowy i ogólnie - polski urzędnik - miał wpływ na powstanie Wielkiego Zderzacza Hadronów to na 100% nigdy by nie powstał. Po pierwsze, czy jakikolwiek polski urzędnik zrozumiałby o czym w ogóle mowa? A jeśli nie zrozumiałby, to czy dopuściłby do realizacji czegoś, o czym nie ma pojęcia i co może być wymierzone w jego pozycję w biurokratycznej hierarchii, albo - aż mi trudno to wypowiedzieć - we władzę urzędnika? Po drugie, czy dałoby się w skończonym czasie, choćby porównywalnym z czasem istnienia Wszechświata załatwić wszystkie pozwolenia budowlane, uzgodnić wszystkie papiery i zdobyć wszystkie wymagane certyfikaty? Po trzecie, czy wizyty inspektorów od pracy, behapowców i innych darmozjadów i specjalistów od utrudniania życia nie sparaliżowałyby budowy na lata? Tak, w Polsce takie urządzenie nie miałoby szansy powstać.