Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Komu zabiorą brakujące miliardy?

Komu zabiorą brakujące miliardy?

Money.pl / 2006-07-28 16:08
Komentarze do wiadomości: Komu zabiorą brakujące miliardy?.
Wyświetlaj:
firma / 83.175.180.* / 2006-07-29 10:04
Opodatkować majątki firm vat-em. i mamy wszystkie dziury pozatykane. Ludzie płacą podatki bo są głupi, a firmy wszystko ładują w koszty i płacą od tego co im zostanie.
Nie widzę problemu, aby firmy ładowały w koszty tylko to co potem odsprzedają w oferowanych produktach, a to co kupują na firmę, ale wchodzi w skład ich majątku: budynki, samochody, maszyny, komputery, długopisy opodatkować vat-em. Dochody mogłyby być tak duże, że można się zastanowić nad zniesieniem innych podatków.
babcia / 83.22.215.* / 2006-07-30 16:19
Pan Panie "firma" powinieneś mieć nick
IDIOTA
jb / 84.10.103.* / 2006-07-30 17:38
Mało IDOTA, jeszcze debil.
fiskusek / 83.26.239.* / 2006-08-07 18:23
w przeciwiństwie do babci i jb wsparłbym firmę. no cóż, analiza kwitów w moim urzędzie skarbowym wskazuje na tragiczną wręcz sytuację finansową prosperujących znakomicie firm prywatnych. rozumiem, że moja gmina jest wyjątkowa w tym temacie, a przeciętny polski i zagraniczny biznes jest z definicji upadająco-leżący ale podatki płacący
bizon / 83.22.34.* / 2006-07-29 08:30
Co to za język ..dziurę uda się zasypać.., ... Dziury w kasie nie da się zasypać trzeba zarobić żeby mieć, a nie rozrzutnie szastać nie swoimi pieniędzmi to na jedną komisję, to na jakąś nową agencję dla swoich rozgrywek politycznych czyli nic dla swoich wyborców wszystko dla siebie, a już stwierdzenie, że oszczędności można szukać na reformie policji to zgroza.
adam3200 / 213.77.184.* / 2006-07-30 22:15
pieniędzy należy szukać na górze społeczeństwo jest i tak ubogie
Waldi / 84.190.199.* / 2006-07-28 20:59
My mowimy o deficycie powyzej 30 miliardow, ktore sa "zaplanowane" na przyszly rok. A moze tak trzeba pomyslec panowie o zmniejszeniu deficytu do marginalnej sumy. Nie ma znaczenie czy deficyt wyniesie 30 czy 34 miliardy (pomijajac sprawe wiarygodnosci pana premiera), on jest dokladnie o te sumy za duzy. Znacie jakies prywatne firmy (lub osoby) ktore z roku na rok swiadomie powiekszaja swoj dlug i kaza sie za to podziwiac?
Marek53 / 83.24.40.* / 2006-07-29 01:51
Tak, firma, która zaciąga długi i ma dochód wyższy od oprocentowania.
antyPiSuar / 198.155.189.* / 2006-07-28 17:29
Oto jak poszczególni koalicjanci będą starali się rozwiązać problem deficytu budżetowego w roku 2007.
PiS: Na początku zwali winę na PO, potem powie o "układzie", że też w tym maczał palce. W końcu zdymisjonuje swojego ministra finansów i zrobi z niego "kozła ofiarnego". Orędzie do narodubędzie cedzone przez 2 godziny i z pamięci. Potem podniesie akcyzę na wszystkie paliwa (łącznie z ceną świeczek- bo też się palą).

Samo: Powie, że gdyby mięli więcej władzy to by do deficytu nie doszło. Jednak mimo tego geniusze z Samoobrony i z tego wyjście znajdą. Na początku Balcerowicza ze skóry obedrą i pierzem posypią. Potem Lepper dodrukuje pieniędzy a maksymiuk zaciągnie kredyty (na Białorusi bo do Łukaszenki jeździli już więc szlaki przetarte).

LPR: Wierzejski miejszości seksualne wskarze jako źródło deficytu a Giertych skonsultuje się z J. Kaczyńskim bo on to teraz bardzo uważa, żeby Panu prezesowi nie podpaść. W końcu przywdzieją brunatne koszule i pieniądze z napadów i rabunków budżet zasilą.
Marek53 / 83.24.40.* / 2006-07-29 01:59
Wierzejski (powołuję się na Pana informacje - wróżby) ma rację. Mniejszości robią to co robią kompletnie bezproduktywnie a więc marnują energię.

A przy okazji - wskaże.
MaRyja / 217.235.137.* / 2006-07-28 19:43
363 zł kwartalnie !!! Dokładnie tyle płaci mój proboszcz dobrodziej, jako podatek od swoich dochodów. Ostatnio pewien uroczy wikary po cywilnemu tak mi zaimponował przy ruletce, że postanowiłem włożyć w to trochę wysiłku i dowiedzieć się jakie są źródła finansowania luksusowej konsumpcji części kleru. Pałacyki, wille, "siostrzenice", "siostrzeńcy", nocne kluby, limuzyny, ekskluzywne kurorty, ostentacja w szastaniu pieniędzmi. Niemożliwe, żeby źródłem finansowania była tylko taca od zubożałego społeczeństwa. No to skąd na to biorą ??? Trudny temat, ale na czasie, bo nie zauważyłem, żeby ktokolwiek porwał się na poważną próbę odpowiedzi na to pytanie. Powtarzają się tylko wpisy "opodatkować Kościół". Spróbójmy zatem na spokojnie zmierzyć się z tym tematem.

- 1 -
Taca. To oczywiste. Bez tego elementu żadna msza święta nie jest dość święta, żeby ją warto było odprawić. Poza tym dla zapewnienia wiernym stosownej motywacji tradycyjne 5 przykazań kościelnych udoskonalono w ten sposób, że bogobojny katolik może już balangować kiedy chce byleby dobrze dawał na tacę fachowcom.

- 2 -

Skarbony. Rozstawia się je w domach bożych tak gęsto, jak pewien ojciec dyrektor z Torunia podaje numer konta przez radio. Zastosowany pretekst nie ma znaczenia, bo i tak wszystko trafia do rąk proboszcza i tylko on wie, co się z tymi pieniędzmi dalej dzieje.

- 3 -

Zyski z wynajmowania nieruchomości. Po wejściu kleru do szkół państwowych zostało na przykład około 23 000 tak zwanych punktów katechetycznych. Dobrodzieje robią z tym co chcą. Mogą na przykład swoim lokalnym cywilnym kolaborantom z władz terenowych kazać organizować różnego rodzaju konferencje, szkolenia i tak zwane sesje wyjazdowe właśnie w tych lokalach. Cenę dyktuje dobrodziej i nikt nie śmie się targować. Wiele razy brałem udział w takich przymusowych spędach, więc wiem o czym mówię. Inni dobrodzieje nie krępują się zakładać w tych obiektach prywatnych hurtowni zarejestrowanych tak, żeby nie płacić podatków.

- 4 -

Zyski z inwestycji budowlanych typu Roma Office Center w Warszawie. W tym przykładzie inwestorem jest archidiecezja warszawska, która włożyła w to 24 miliony dolarów amerykańskich. W kościelnym wieżowcu mieszczą się również bary, restauracje, sklepy, punkty usługowe itp. Ogółem około 12 000 metrów kwadratowych świętej powierzchni. Działkę w centrum Warszawy kazali sobie dać praktycznie za darmo.

- 5 -

Zyski z działalności przemysłowej. Szczególnie przemysł poligraficzny. Poczytajcie o przewałach "Stella Maris". Masowy wyrób dewocjonaliów, świec, win ( niby, że mszalne ) itp. Doskonałe przebicie jest również na opłatkach.

- 6 -

Zyski z działalności handlowej. Na przykład własne księgarnie, sklepy z dewocjonaliami, wydawnictwa kościelne, kwieciarnie przy cmentarzach itp.

- 7 -

Zyski z działalności rolniczej. Wielu wiejskich proboszczów do dzisiaj posiada tak zwane prebendy i obrabia je wiejskimi parobkami, jak przed wojną. Trzeba przyznać, że od działalności rolniczej księża płacą podatek rolny.Ale za to otrzymuja milionowe dotacje z UE.

- 8 -

Zyski/straty z ogólnopolskich businessów Episkopatu lub biskupów. Przykład - fundusz emerytalny Arca Invesco. W tym przypadku czarni się przeliczyli. Powoływanie się w telewizyjnych reklamówkach na autorytet Episkopatu okazało się niewypałem i fundusz nie wytrzymał konkurencji.

- 9 -

Zyski z działalności nazwijmy to umownie "obszarniczej" . Przykład gospodarstwo Carol. Kościelny Caritas kazał sobie dać 1 300 hektarów państwowej ziemi razem z bezrobotnym miejscowym chłopstwem z Mierzyna i Wrzosowa. Ci biedni ludzie ( dawni pracownicy PGR-ów ) w praktyce są teraz całkowicie zależni od nowego pana, bo innej roboty nie ma.

- 10 -

Zyski z przedsiębiorstw wielobranżowych. Na przykład business turystyczny. Sam byłem kilka razy na tak zwanych pielgrzymkach autokarowych po Europie. Faktycznie były to normalne komercyjne trasy turystyczne ( częściowo fundował zakład pracy, więc się jeździło ). Dobrodzieje wskazywali cywilnym kolaborantom, do wycieczek których biur podróży powinien ze społecznych pieniędzy dopłacać katolicki urzędnik. Dla wyższych szarż były lepsze "pielgrzymki". Najlepsi w businessie turystycznym są ojcowie Pallotyni. Jak macie odpowiednio gruby portfel, możecie z nimi pielgrzymować na przykład po Amazonii.

- 11 -

Zyski z businessu oświatowego. Wiara nie jest nauką. Czarni natomiast kształcą swoje przyszłe kadry na koszt Ministerstwa Nauki ( czy jak tak ono się teraz oficjalnie nazywa ). W 2001 roku tylko KUL i PAT pociągnęły od Polski dokładnie 57 878 200 złotych, ciągną dalej i co raz więcej. Jest również trzecia pompa ssąca. Kiedyś nazywało się to Akademia Teologii Katolickiej. Zmieniono nazwę na Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego i już można doić, bo oficjalnie szkoła ma status uczelni państwowej. Podejmowane są liczne próby zakładania wydziałów teologicznych na różnych uczelniach państwowych.

- 12 -

Zyski z businessu cmentarnego. To dobry temat na specjalny wątek. Jeżeli ktoś ma czas i potrafi to zrobić, niech spróbuje oszacować dochodowość z jednego hektara cmentarza, tak jak to się robi w rolnictwie. Produkt jest inny, ale z ekonomicznego punktu widzenia zasada podobna. Gołym okiem widać jednak, że trudno sobie wyobrazić lepszy i pewniejszy interes. Ceny narzucane przez pasterzy i ich techniki marketingowe znacie, albo poznacie.

- 13 -

Zyski z prawdziwych darowizn. Kościół od otrzymanych darowizn nie płaci podatków. Prawdziwe darowizny ( w odróżnieniu od fikcyjnych ) najlepiej wychodzą wtedy, gdy mają formę dotacji i rozdaje się nie swoje pieniądze, ale spółek skarbu państwa. Spółka skarbu państwa to jest takie coś, że jeszcze tego nie sprywatyzowali, ale już przygotowali do dojenia, bo nadali postać spółki akcyjnej. Stanowiska prezesów i członków rad nadzorczych obsadza się zwykle z nadań politycznych a potem należy się odwdzięczyć. Przykład KGHM Polska Miedź S.A. Polityczni mianowańcy - w tym przypadku jeszcze z rozdania solidarnościowego - odwdzięczyli się w następujący sposób: Fundacja Świętego Antoniego z okazji festynu "Unieś mnie do góry" 300 000 zł. Parafia w Głogowie 450 000 zł. Jankowski ze Świętj Brygidy 450 000 zł. 3 razy po 50 000 zł dla diecezji legnickiej, zielonogórskiej, wrocławskiej, katowickiej. Katolickie Radio Plus z Legnicy i Katolickie Radio Głogów odpowiednio 8 100 i 5 000 zł miesięcznie. Kuria we Wrocławiu - samochód Audi A 8 za 196 000 zł bez VAT. Seminarium Duchowe we Wrocławiu 7 000 zł. Salezjańskia Organizacja Sportowa 150 000 zł. KGHM to tylko jeden przykład działalności cywilnych kolaborantów. Ile czarni wyciągnęli tą metodą w skali całej Polski prze 25 lat naszego pontyfikatu ? Ile ciągną obecnie ?

- 14 -

Zyski z fundowania dobrodziejom na koszt podatników 80 % składki emerytalnej, a misjonarzom na misjach, zakonnicom i zakonnikom klauzulowym i tak zwanym kontemplacyjnym 100 %. Też bym tak chciał. Niech inni co miesiąc składają się na moją przyszłą emeryturę, a ja będę siedział i kontemplował... Te pozostałe 20 % składki emerytalnej i wypadkowej, którą płacą wielebni i tak jest potrącana z osławionego dochodowego podatku ryczałtowego. Dochodowy podatek ryczałtowy to sztandar, którym wymachują księża, gdy ktoś im mówi, że wtrącają się do polityki a nie płacą podatków. Jeszcze do tego wrócimy.

- 15 -

Zyski z państwowych dotacji na kościelne zakłady opieki społecznej ( art. 22 ust.1 Konkordatu ) i zyski z państwowych dotacji na przedszkola, szkoły i inne placówki oświatowo - wychowawcze kościoła.

- 16 -

Zyski z urzędolenia. Najprostszej czynności służbowej kapłan katolicki nie wykona bez "karteczki", najlepiej w trzech kopiach i żeby na każdej były po dwie piecząteczki. Na każdym kroku płać i płać. Kolega opowiadał mi jak poszedł na "nauki przedmałżeńskie"...

DRUGA GRUPA - OFICJALNE DOCHODY KSIĘŻY

17. Śluby.
18. Pogrzeby.
19. Chrzty.
20. Kolędy.
21. Intencje mszalne.

22. Wypominki 1 i 2 listopada ( podobno 1/10 oficjalnych rocznych dochodów indywidualnych pochodzi z tego źródła ). Czarni dobrze wiedzieli po co wymyślili ludziom tak zwany czyściec, mimo że takiego słowa nie ma w Biblii.

23. Pensje dla kapelanów wojskowych, policyjnych, szpitalnych, więziennych, strażackich itp. wypłacanych przez Polskę. Kapelanów wojskowych jest obecnie w przybliżeniu 200. W 1999 roku ujawniony oficjalnie budżet orydynariatu polowego wynosił 13,1 miliona złotych. MON płaci również za kaplice. Naszych granic broni eskadra 250 zakonnic na etatach sierżantów... W 2000 roku każda z nich ciągnęła z budżetu 1200 złotych. Ile ich jest obecnie i ile teraz ciągną nie wiem, bo gdzie to sprawdzić ? Posługuję się takimi danymi, jakie udało mi się gdzieś znaleźć. Prawdziwych żołnierzy do szału doprowadza tak zwany numer na kapelana, związany ze służbowymi mieszkaniami dla oficerów, ale to już inna historia.

24. Drugi cyc nadstawia dobrodziejom Ministerstwo Zdrowia. Trudno powiedzieć ilu kapelanów u nich się pasie, bo liczba rośnie jak na drożdżach. Prawdopodobnie jest to około 2000 księży. W 1999 roku Rzeczypospolita podawała liczbę 1500 kapelanów szpitalnych, z tego około 1000 na etatach. Mniejsze cyce spontanicznie nadstawiają tacy krezusi jak policjanci, strażacy, funkcjonariusze więziennictwa itd. Powszechnie wiadomo, że pracownicy budżetówki są przepłacani, więc mogą sobie trochę poszastać...

25. Pensje dla katechetów ( czarnych i cywilnych ). Najpierw mieli uczyć religii w państwowych szkołach bezpłatnie, wszak mają powołanie i celem ich posługi jest zbawienie duszy niesmiertelnej Jasia i Małgosi. Teraz im już przeszło. Nie mam aktualnych danych, ale w 1999 roku pociągnąli od Polski około 600 milionów złotych łącznie ze składkami na ZUS !!! Instytut Statystyki Kk ujawnił, że w 1998 roku pensje katechetek i katechetów pobierało 36 000 fachowców z tego 17 757 "profi" i 18 381 amatorów.

TRZECIA GRUPA - ZYSKI Z OKRADANIA OJCZYZNY

26. Zyski z fikcyjnych darowizn: Do klasyki tego gatunku należy tak zwany "numer na księdza", który w pewnych kręgach stał się wręcz normą. Żeby się nie mądżyć powiem o co chodzi w najprostszych słowach. Jesteś dobrodziejem, lub jego cywilnym kolaborantem. Chcecie dorobić. Dobrodziej wystawia kolaborantowi zaświadczenie, że oto został obdarowany kwotą na przykład 100 000 złotych. Fiskus nie pobiera od dobrodzieja żadnego podatku, bo to ksiądz ( bo w teorii darowizna była na cele kultu religijnego ). Kolaborant odpisuje sobie od podstawy opodatkowania 100 000 zł, ale obecnie nie więcej niż 10 % rocznego dochodu, bo to szlachetny darczyńca. Za wystawienie fałszywego świadectwa dobrodziej wziął na przykład 10 000 zł. Całą zabawę finansuje Polska, która później nie ma na pielęgniarki i posiłki w szpitalach. Urzędnicy państwowi nie są głupi i oczywiście wiedzą o co chodzi. Właśnie dlatego, że nie są głupi siedzą cicho. Kto przy 18 % bezrobociu, mając dobrą państwową posadę zadrze z miejscowym dobrodziejem ? Skala okradania Polski przez duchownych z zastosowaniem tej techniki jest trudna do przeszacowania. Tygodnik Newsweek jakiś czas temu dopuścił się na księżach prowokacji dziennikarskiej i następnie wszystko opisał. Między innymi napisali, cytuję "Żaden duchowny nie odmówił nam współpracy w oszustwie". Wszyscy dobrodzieje chcieli wystawić poświadczenia, że otrzymali fikcyjne darowizny. Bóg w dekalogu coś wspominał, że nie będziesz dawał fałszywego świadectwa, czy jakoś tak, ale na pewno nie mówił tego poważnie...

27. Zyski z nadużywania zwolnień od ceł i akcyz od przedmiotów importowanych na cele kultu religijnego. Proceder przybrał tak gigantyczną skalę, że zrobiło się zbyt głośno i oficjalnie już im to trochę ukrócili. Najbardziej znane przykłady: Szajka z Rzeszowa w składzie ośmiu miejscowych proboszczów tylko przez jeden rok sprowadziła na cele kultu religijnego 92 luksusowe limuzyny i wpadła. Trio dobrodzieji z Lublina stuknęło Polskę na 400 000 złotych. Trzeba trafu. To akurat tyle, ile wynosi odszkodowanie zasądzone za dożywotnie kalectwo tej dziewczynki przygniecionej na cmentarzu parafialnym pewnego proboszcza. Kościół bezlitośnie procesuje się z kalekim dzieckiem. Przegrał już we wszystkich instancjach i dalej nie płaci. Ale ogólnie, gdyby się ktoś pytał ECCE HOMO. Alleluja i do przodu. Wszak nie na darmo Chrystus nauczał "sprzedaj wszystko co masz, pieniądze oddaj biednym i idź za mną". Gdybyście dobrodzieje faktycznie szli za Chrystusem, jak Was o to prosił, doszlibyście do łóżeczka tej dziewczynki, siedzieli na jego brzegu i czytali dziecku bajki Andersena. Jak można idąc za Chrystusem dojśc do willi proboszczów i pałaców biskupów, patrzeć sobie przez okno na ludzkie dramaty i liczyć pieniądze.

Na koniec sprawa najważniejsza: Koronnym argumentem kapłanów jest, że my to wszystko nie dla siebie..., my prowadzimy działalność charytatywną i to dlatego mamy takie przywileje. A otóż wielkie g... prawda !Na działalność charytatywną też dostajecie pieniądze z naszych podatków za pośrednictwem budżetu państwa !!! Na podstawie artykułu 14 ustęp 4 Konkordatu Polska musi kościelne zakłady opieki społecznej dotować dokładnie tak samo, jak państwowe. To samo dotyczy również szkół, przedszkoli i innych placówek oświatowo - wychowawczych Kościoła. Co najmniej 52 kościelne zakłady opiekuńczo lecznicze funkcjonują na państwowych pieniądzach z budżetu centralnego. Z budżetów wojewódzkich finansowane jest około 100 domów opieki społecznej, o których okoliczna ludnosć myśli, że to finansują księża. Za te pieniądze państwo mogłoby zatudnić normalne pielęgniarki i bez łaski. Poczciwi ludzie w Polsce są przekonani, że księża i zakonnice od ust sobie odmejmują i pomagają potrzebującym.

Drugim wielkim mitem jest dość powszechne przekonanie, że księża płacą normalne podatki. Gdybyśmy płacili Polsce takie podatki, jak oni, Polski już by nie było. Sprawę ich podatków reguluje ustawa z 20 listopada 1998 roku o zryczałtowanym podatku dochodowym (...) W największym skrócie wymiar tego podatku zależy od stanowiska ( proboszcz, wikary ), wielkości parafi i regionu Polski. Zamiast się z tym męczyć najlepiej po prostu zadzwonić do swojego Urzędu Skarbowego i zapytać. Moja parafia ma około 2000 mieszkańców. Proboszcz kwartalnie płaci dokładnie 363 złote, a wikary 307 złotych !!! Policzmy w prosty sposób: Mieszkam w wieżowcu - 12 kondygnacji po 4 mieszkania na jednym piętrze, razem 48 mieszkań. Przyszedł dobrodziej "po kolędzie". Wpuszczono go do 40 mieszkań. Średnio zgarną po 50 złotych. 40 x 50 = 2000 złotych, a on rocznie płaci Polsce 4 x 363 złote = 1452 złote tak zwanego dochodowego podatku ryczałtowego ! Ten podatek istnieje tylko po to, żeby mydlić oczy naiwnym ( do niedawna również mnie, bo nie miałem pojęcia, że tak to wygląda, dopóki nie napisałem tego postu ). Parafianka, która przed kościołem sprzedaje precle płaci Polsce więcej niż proboszcz dobrodziej. Za chwilę wyjdzie dobrodziej i ją opieprzy, że wybrała MIEĆ, a nie BYĆ, bo Kowalska dała na nowe ławki 150 a ona tylko 100.
jb / 84.10.103.* / 2006-07-30 17:42
Uwag kilka ateisty Tak sobie obserwuję kościół katolicki. Jego wiernych, kapłanów, hierarchów. Analizuję czasami jego historię i dogmaty. Obserwuję jego wyczyny te z przeszłości i te teraźniejsze i z coraz większym zdumieniem zastanawiam się jak to możliwe, że coś tak absurdalnego i tak mocno w sumie skierowanego przeciwko człowiekowi może w tak masowym wymiarze egzystować, i przez niemal dwa tysiące lat trzymać władzę nad umysłami ciągle tak ogromnej rzeszy ludzi. Bo czymże była jest i zapewne jeszcze długo będzie ta przedziwna instytucja. Bo kościół katolicki jest instytucją. Jest instytucją i jedną z największych na świecie sekt wyspecjalizowanych w doskonałym praniu mózgów owieczkom swoim. Jest instytucją i sektą zarazem, roczną i tajemniczą w jakiś ciemny sposób. Czym jest tak naprawdę ten potężny twór trzymający władzę nad umysłami ogromnych mas ludzkich? Przecież zawsze był jest i chyba będzie wrogiem zapiekłym wszelkiego postępu, rozwoju nauki, oświecenia i wolnej myśli. To kościół katolicki z kobiety czynił przez wieki całe istotę gorszą, niższą i nieczystą. To on ledwo narodzone i niczego nieświadome dzieci przywłaszcza sobie rytuałem zwanym chrztem. To jego hierarchowie przez wieki całe czynili kobiecie krzywdę niewyobrażalną. I trwają w swoim uprzedzeniu do dzisiaj hołubiąc i broniąc swojego patriarchalnego tworu. To kościół katolicki z erotyzmu jego całego piękna uczynił mroczny i czarny grzech. Seks , miłość wolną, piękną , pełną doznań duchowych i zmysłowych sprowadził do ohydnego podziemia ludzkiej świadomości i trzyma tam świadomość swoich wyznawców do dzisiaj. To kościół katolicki do perfekcji doprowadził sztukę fałszerstw, kłamstw, przeinaczeń. To on przez wieki całe tworzył dogmaty, prawa jakieś wynaturzone wmawiając maluczkim boskie w tym sprawstwo. To kościół z boga uczynił pamiętliwego, złośliwego kata karzącego na lewo i prawo za wszystko i wszędzie i strącającego do wymyślonego przez kościół piekła bez opamiętania wszystkich , którzy my pod rękę wpadną. To kościół wymyślił celibat. Jeden z najbardziej chorych i wynaturzonych pomysłów, jaki sobie można tylko wyobrazić. Posunął się nawet do super bzdury wymyślając niepokalane poczęcie i pozbawiając matkę Chrystusa - czołowej przecież postaci kościoła - wszystkich pięknych cech erotycznej kobiecości, macierzyństwa, miłości nie tylko zmysłowo - cielesnej, ale i duchowej. To kościół wreszcie jeszcze do nie tak dawna prowadził krwawe krucjaty nawracając niewiernych krwawo ogniem i mieczem na łono jedynie słusznej wiary. To kościół katolicki wsławił się takimi wynalazkami jak święta inkwizycja, palenie na stosach wolnomyślicieli, ludzi nauki, sztuki, oświecenia i postępu. To kościół katolicki zapisał się niezwykłą wręcz chciwością i pazernością gromadząc majątki i dobra nieprzebrane nie ustając w tej działalności nigdy. Tak sobie myślę czasami ja ateista zatwardziały, że bóg to musi być jednak istotą niezwykle dobrą , mądrą i tolerancyjną albo go po prostu nie ma. Inaczej sobie nie potrafię wytłumaczyć jego milczącej zgody na wyczyny kościoła , który imieniem tego boga się przecież pieczętuje. Chyba, że ten bóg rzeczywiście jest taki, jakim go kościół katolicki przedstawia. Kościół katolicki to instytucja wciąż zaborczo aktywna. Nigdy nie spoczywa na laurach. Kościół katolicki w Polsce przepuszcza totalną ofensywę. Czuję się osaczony religią , kościołem wyznawcami jedynie słusznej religii. Jest wszędzie. W prasie, telewizji, radiu. Jest w szkole, w urzędach i na ulicy. Wciska się do mojego domu i łóżka. Nie mogę wysłuchać wiadomości bez informacji o poczynaniach biskupów, kardynałów, księży, papieża. Co tydzień jakieś ważne kościelne wydarzenie zajmuje łamy oficjalnych mediów. Co miesiąc jakaś ważna rocznica związana z JPII. Co pół roku następny wspaniały film o JPII. Im dalej od śmierci JPII tym więcej cudów, których rzekomo był autorem. Wszędzie krzyże, pomniki, tablice upamiętniające, dzwony, święte relikwie, cudowne obrazy, płaczące Madonny, cuda na kominach, drzewach i na szybach w blokowych oknach. Kraj prześciga się w budowaniu coraz większych krzyży, pomników, dzwonów i świątyń. Pielgrzymka goni pielgrzymkę. Młodzież wędruje tam i z powrotem pod szczupakiem czy też karpiem w Lednicy. Nawet na plaży w Międzyzdrojach pełno młodych ludzi ubranych w koszulki z napisem Pokolenie JPII. Co druga ulica to ulica JPII. Prawie każda szkoła to szkoła JPII. Szpitale JPII lub prymasa tysiąclecia. Jak grzyby po deszczu rosną świątynie projektowane przez pijanych cukierników. Naród wali niewyobrażalne pieniądze na budowanie, co raz to wymyślniejszych i absurdalnych budowli sakralnych. Nowi władcy Polski, którzy wygrali właśnie wybory zamierzają swojego boga i wyznanie wprowadzić do konstytucji, praw, prawodawstwa i ustawodawstwa. Wszystkie decyzje polityczne, ekonomiczne i gospodarcze zaczyna podejmować się tylko w obecności hierarchów kościoła. Instytucje kościelne i przykościelne stoją poza prawem i nad prawem. Nie obowiązują ich żadne prawa państwa Polskiego. Nie płacą podatków. Nie muszą się rozliczać ze swoich dochodów, przychodów i wydatków. Kościół decyduje o kształcie i formie oświaty i szkolnictwa. To kościół decyduje o życiu i zdrowiu kobiety ciężarnej. To proboszcz kształtuje kręgosłup moralny lokalnych społeczności. Zastępy dewotek i bigotów w moherowych beretach stanowią o wartościach moralnych społeczeństwa To, co wczoraj było po prostu śmieszne dzisiaj staje się normą społeczną.. Żyję w państwie wyznaniowym. Moher w triumfalnym marszu zajmuje coraz to nowe pozycje. Czuję się osaczony dominującą w tym kraju religią. Jestem wystraszony szturmem kościoła katolickiego, który wciska mi się powoli wszędzie. A przecież wydawało mi się , że państwo polskie miało być państwem świeckim z wyraźnym rozdziałem kościoła od państwa. Widać tylko mi się tak wydawało. Zastanawiam się, kiedy na ulicach pojawią się kościelne komanda. Taka religijna policja. Brrrrrr.....................skóra mi cierpnie. Pozdrawiam wszystkich ludzi wolnych od uzależnień religijnych.
raq / 2006-08-07 19:03 / Bywalec forum
A beda brunatne koszyle, juz niedlugo. Niedawno jeden z czlonkow mlodziezowki PIS napisal artykul pod tytulem "homoseksualisci to zwierzeta i wyslannicy szatana" niedlugo sie homo i kazdemu kto nie wklada sobie siusiaka we framuge trzaskajac drzwiami (tak robia czlonkowie PIS) naszyje odpowiednie znaczki i da popalic. A jesli chodzi o kosciol to z jednej strony szkoda mi tych oszukanych ludzi choc z drugiej oni i tak nie zrozumieja nigdy wiec krzywda im sie nie stanie a korzysci sporo. Szkoda tylko ofiar tego wszystkiego czyli tych ktorzy mysla inaczej.
Floyd / 2006-07-30 13:58 / Tysiącznik na forum
Okazuje się, że oprócz ateistów-zwykłych są jeszcze ateiści- misjonarze pragnący nawracać na swoją "wiarę".
Jeszcze inaczej rzecz ujmując, wszyscy w większości jesteśmy wierzącymi z panem MaRyja włączne. Tyle tylko, że jedni wierzą, że Bóg jest, a inni wierzą, że Boga nie ma.
freedom / 83.175.180.* / 2006-07-29 10:31
"Poznacie ich, po ich czynach" czy jakoś tak, ja nie z tej parafii, ale coś jeszcze pamiętam. Jak zostałem ateistą to przejrzałem na oczy.

Dla mnie kościół, czy jakiekolwiek ugrupowanie religijne, to TYLKO I WYŁĄCZNIE FIRMA, jakaś organizacja, która ma dwa cele, powiększać kapitał i mieć władzę.

Prawda, której ludzie szukają, to coś zupełnie innego, dopuki ktoś będzie pod jakąkolwiek religią, tej prawdy NIGDY nie pozna.
Marek53 / 83.24.40.* / 2006-07-28 23:47
Podsumowanie wywodu jest kapitalne -
"do niedawna również mnie, bo nie miałem pojęcia, że tak to wygląda, dopóki nie napisałem tego postu".

I już wiemy skąd się bierze wiedza. Napiszę, przeczytam - i odkrycie - wiem. Eureka, jakie to proste. W ten prosty sposób robię się nie dość, że wszechwiedzący, to jeszcze nieomylny.

Brawo!!!!
Waldi / 84.190.199.* / 2006-07-28 20:53
Dobra ale wlasciwie po co ten wywod?
szymon_g / 2006-07-28 20:05 / Bywalec forum
ech, tyle się napisałeś... a w większości przypadków nie masz racji, przykre to że się tak starałeś a nie wyszło, może kilka przykładów:
1. ksiądz płaci podatek nie od dochodu ale od liczby mieszkańców w parafii
2. nie wziąłeś pod uwagę jak ogromne są koszty utrzymania kościołów w tym głównie remonty i ogrzewanie
3. obecnie większość ludzi jak ksiądz przyjdzie po kolędzie to daje 10-20zł albo i nic
4. opłaty cmentarne są regulowane odgórnie przez urzędy, większość tego co się płaci za pogrzeb zgarnia urząd gminy i firma pogrzebowa.
5. Ziemia, którą Kościół dostaje od państwa to rekompensata za to ile PRL kościołowi ziemi zabrał.
6. Taca zbierana na mszy to nie jest dochód księdza, jemu nie wolno z tego tak sobie brać, to ma iść na utrzymanie kościoła.
7. Ostatnie przykazanie kościelne mówi jasno "w marę swoich możliwości", więc tu nie ma mowy o tym, że jak kogoś nie stać to musi dawać kasę. Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić wyznawcę jakiejkolwiek religii, który ma w dupie potrzeby swojej religii, raczej jak ktoś jest religijny to stara się żeby jego kościoły i kapłani jakoś tam funkcjonowały.

8. Jak komuś się nie podoba ten Kościół to przecież może sobie go zmienić, prawda?

no i jeszcze kilka innych rzeczy w których, delikatnie mówiąc, minąłeś się z prawdą... fajnie tak się manipuluje faktami, nie? Ciekawe, że robią to jedynie ci, którzy chcą przypieprzyć kościołowi.
vic / 83.21.32.* / 2006-07-29 08:59
Bracie Szymonie - przywdziej beret mohairowy i włosienicę. Może zrobisz większe wrażenie... MaRyja ma niestety rację . Czrni doją nas wszystkich aż szumi ... a my "mądrzy inaczej" polacy nadstawiamy " drugi policzek" . Jeżeli istnieje raj kler wie już jak on wygląda .. .. dokładnie jak IV RP
nico / 84.10.103.* / 2006-07-28 21:10
ATy uważasz że njie mijasz się z prawdą? Ustosunkowałeś się wybiórczo. Zagadnień jest trochę wiecej. Uśmiać się można z każdego Twojego punktu, a już napewno z 2, 4, 6 no i oczywiście pkt 8! To po jaką cholerę czarni biorą z budżetu na który składa się też podatek innych w wierze? Przypomina mi się krótki fragment z kabaretu Tadeusza Drozdy: w Niemczech jest kilka rodzajów kościołów. Osoba pracująca deklaruje w pracy przynalezność do jednego z nich i zostaje potrącony i przekazany podatek na ten kosciół. Gdyby u nas wprowadzić taką metodę, byłoby ateistów ze ho ho!"
Życzę dużo zdrowia, bo jeżeli chodzi o inteligencję to chyba za późno.
Marek53 / 83.24.40.* / 2006-07-28 23:40
Ateiści płacą ten podatek, w takiej samej wysokości. Nie jest przekazywany oczywiście zadeklarowanemu kościołowi lecz przeznaczony na cele wychowawcze. Wcale nie wykluczam, że dostają np. "kochający inaczej" na propagowanie swojej "wiary". A może sataniści. W Holandii pewnie dostaliby pedofile i wyznawcy bogini Eutanazji.
Wolny wybór.

Z drugiej strony zastanawiam się, skąd taka nienawiść i zaślepienie.
szymon_g / 2006-07-28 21:52 / Bywalec forum
a czy oprócz uśmiania się możesz się do tych punktów ustosunkować? bo widzę, że oprócz nabijania się nie masz nic do powiedzenia
nico / 84.10.103.* / 2006-07-30 11:05
Mozna dużo powiedzieć, ale czy to dotrze do Ciebie?
Spiderx / 87.206.63.* / 2006-07-28 22:31
Proszę. "Taca zbierana na mszy to nie jest dochód księdza, jemu nie wolno z tego tak sobie brać, to ma iść na utrzymanie kościoła."
To miał być żart? Mało śmieszny.
To właśnie tak jak z przedmiotami ściąganymi na cele religijne. Powinny iść na ten cel, ale... spora część nie idzie. Skąd o tym wiadomo? Ano czasami jakiś na tyle odważny lub głupi dziennikarz któremu udało się dotrzeć do materiałów przygotowuje o tym materiał. Sprawa oczywiście po dwóch dniach jest wyciszana...

Znam przyład proboszcza, który "po pracy" szedł sobie do domu, do rodziny. Konkubina z jego córeczką czekały na niego co wieczór. Zaręczam, że pieniążków dla rodziny nie zarabiał, tylko brał z datków. Jak sprawa się rypła, księdza szybciutko wysłano do klasztoru. A "tą k****" przeniesiono do mieszkania zastępczego (jakoś się znalazło) w innym województwie...

Ale fakt, gość powinien dać sobie spokój, forum rejestruje IP komputera. I tak dużo szczęścia, że moherki nie wiedzą co to internet i nie wiszą na forum. Inaczej by go przez monitor rozszarpali ;)
Aachenczyk / 195.93.60.* / 2006-07-28 20:26
dlaczego w Polsce nie placi sie podatku na swoj Kosciol (religie) jak np. w Niemczech?
bauer / 217.235.137.* / 2006-07-28 20:57
Dobrodzieje wola taki system jaki jest. Nikt nie powinnien wiedziec ile kasy zgarniaja.
szymon_g / 2006-07-28 16:22 / Bywalec forum
przestępca tow. Lepper już kiedyś mówił, że można przecież dodrukować kasę
Kero / 2006-07-28 16:08 / -
Ale po co Minister Skarbu ma prywatyzować skoro mu się nie chce?
Deficyt w budżecie? To nie jego brocha.
Marek53 / 83.24.40.* / 2006-07-28 21:29
A może lepiej, że nie prywatyzuje - jak brak kasy w budżecie to nie można jej wydać. Zostanie na później. Jak wpłynie, to chętni do wydania od razu się znajdą.

Najnowsze wpisy