Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Koncerny chcą, aby tankowce pływały wolniej. Ma to ograniczyć nadpodaż ropy na rynku

Koncerny chcą, aby tankowce pływały wolniej. Ma to ograniczyć nadpodaż ropy na rynku

Wyświetlaj:
XXXXXXXX458 / 91.216.213.* / 2016-02-04 08:49
Na świecie ceny spadają na szczęście nasze stacje mają się dobrze ,nic im nie spada.
antyklerykał / 89.228.81.* / 2016-02-04 08:33
ceny ropy pokazują jak światowi oligarchowie reżimu USA oszukują i okradają społeczeństwa , tak samo jest z samochodami czy innymi dobrami !!!!!!!!!!!!!
Prywatne firmy wojskowe bogacą się na wojnie z ISIS
Nie dla każdego przedłużająca się wojna z Państwem Islamskim jest złą wiadomością. Amerykańskie prywatne firmy wojskowe zarabiają na niej grube miliony dolarów. I liczą na jeszcze więcej.


Niedawny raport amerykańskiego wywiadu nie pozostawia złudzeń - trwające rok bombardowania Państwa Islamskiego, choć przed rokiem przyczyniły się do zatrzymania zwycięskiego pochodu dżihadystów, od tamtej pory w niewielkim stopniu osłabiły jego fundamenty. Mówiąc wprost, sytuacja na froncie walki z samozwańczym kalifatem jest patowa i nie widać, by nagle coś miało się w tym względzie zmienić.
Nie wszystkich jednak taki stan rzeczy zasmuca. Każdy kolejny dzień kampanii przeciwko Państwu Islamskiemu kosztuje grube miliony dolarów, z których pokaźna część spływa szerokim strumieniem do kieszeni koncernów zbrojeniowych i prywatnych firm wojskowych. Szczególnie dla jednej z nich wojna z dżihadystami okazała się być prawdziwą kopalnią złota, na co zwracał niedawno uwagę portal The Daily Beast.
Chodzi o SOS International (popularnie nazywaną SOSi), która - jak zauważa Daily Beast - jest jednym największych graczy w Iraku. Firma realizuję tam wielomilionowe kontrakty, których łączna wartość tylko w tym roku sięgnęła 400 milionów dolarów. SOSi zapewnia amerykańskiemu personelowi i wojskom koalicji wszelkiego rodzaju zaopatrzenie i wsparcie logistyczne, w tym kompleksową obsługę baz, gdzie Amerykanie szkolą irackich żołnierzy.
Ale na tym nie kończy się jej rola. SOSi ma dostarczyć irackiemu resortowi obrony oraz władzom kurdyjskim wysoko kwalifikowanych doradców z dziedziny bezpieczeństwa. - Ich pozycja jest bardzo ważna. Oni nie są tylko tłumaczami, ale doradzają na poziomie, na którym podejmowane są decyzje - zapewnia na łamach amerykańskiego portalu Frank Helmick, były generał, który wcześniej służył w Iraku, a dziś jest w SOSi jednym z wiceprezesów.
Prywatyzacja bezpieczeństwa

Główną siłą sprawczą procesu prywatyzacji bezpieczeństwa i outsourcingu usług wojskowych w USA były cięcia w budżecie obronnym, które nastąpiły po zakończeniu zimnej wojny. Wojskowi planiści doszli do wniosku, że armia zaoszczędzi, gdy niektóre zadania, które nie są bezpośrednio związane z prowadzeniem działań zbrojnych - takie jak zaopatrzenie, transport, ochrona mienia i osób czy szeroko pojęta logistyka - przekaże prywatnym podmiotom.
Prawdziwe Eldorado dla prywatnych firm wojskowych nadeszło wraz z globalną wojną z terroryzmem i interwencjami w Iraku i Afganistanie. W szczycie operacji irackiej służyło tam ponad 160 tys. prywatnych kontraktorów (w Afganistanie - prawie 110 tys.). Większość z nich stanowili pracownicy obsługujący amerykańskie bazy i im podobni, ale najbardziej w pamięci zapadli zajmujący się ochroną VIP-ów i ważnych obiektów najemnicy.
Prywatni żołnierze często mieli za nic irackie prawo i zwykłych Irakijczyków. Okryli się ponurą chwałą z powodu swej brutalności i nadmiernej skłonności do pociągania za spust. W tym roku czterech takich ochroniarzy - z osławionej firmy Blackwater - zostało skazanych na wieloletnie więzienie za urządzenie krwawej jatki na ulicach Bagdadu.
Dziś, wraz z coraz większym zaangażowaniem Stanów Zjednoczonych w wojnę z Państwem Islamskim, szczególnie na froncie irackim, prywatne firmy wojskowe znów liczą na dobrą okazję do zarobku. Naturalnie powrotu do hossy sprzed kilku lat nie będzie, ale kampania przeciwko kalifatowi może okazać się źródłem dochodu, które pozwoli prywatnym kontraktorom przetrwać chude czasy po wycofaniu się USA z Afganistanu
Wątpliwa oszczędność
Kontraktorzy wzmacniają obecność USA (w Iraku) - przekonuje cytowany wcześniej Helmick. - Jeżeli żołnierze są wysyłani, by doradzać i szkolić, nie trzeba wtedy wysyłać ludzi, żeby im gotowali, prali ich ubrania lub zapewniali ochronę. Mogą to zrobić kontraktorzy. Pozwalamy USA i wojskom koalicji, by skupili się wyłącznie na swoich najważniejszych zadaniach - dodaje emerytowany generał.
Daily Beast podkreśla jednak, że oszczędności wynikające z outsourcingu usług wojskowych mogą być pozorne. Portal powołuje się przy tym na raport opracowany na zlecenie Kongresu, według którego w czasie operacji w Iraku i Afganistanie państwo straciło na kontraktach od 30 do 60 miliardów dolarów z powodu różnego rodzaju defraudacji i marnotrawstwa (np. firmy znacznie zawyżały prawdziwe koszty usług).
Według danych Pentagonu obecnie w Iraku służy więcej prywatnych kontraktorów niż amerykańskich wojskowych. Prawda jest taka, że dziś praktycznie żadna operacja sił zbrojnych USA nie może się odbyć bez wsparcia cywilnego personelu. Tylko w rozsianych po całym Bliskim Wschodzie amerykańskich bazach pracuje ponad 50 tys. kontraktorów. Wraz z zaognianiem się sytuacji w regionie ich liczba będzie rosnąć. I kto powiedział, że wojna nie sprzyja
ekokk / 82.177.137.* / 2016-02-04 08:23
co mnie interesuje cena ropy na świecie...?
ja kupuje na orlenie a tam nie spada...
XXyz / 87.254.254.* / 2016-02-04 08:21
troche z innej strony, czy dzisiejsza cywilizacja nie osiagnela jeszcze szczytowego punktu skrajnego absurdu w sowim rozumowaniu? Z jednej strony morza, oceany i powietrze tak zanieczyszczone ze czlowiek nie ma czym oddychac a ryby nie nadaja sie do spozycia, z drugiej armatorzy nalegajacy na jednak szybsze dotarcie do celu bo zuzyta zostanie wieksza ilosc ropy i tym samym zwiekszy sie zapotrzebowanie. Czy swiat zupelnie oszalal??? Doszlismy juz i tak do sciany gdzie ten, kto posiada kawalek ziemii uprawnej bedzie wygranym. Juz i tak "zadlawilismy" sie tymi samolotami, statkami, komputerami i autami...
adihit / 79.190.209.* / 2016-02-04 08:19
jest pięknie więc czego tu płakać - uważam,że powinno byc jeszcze taniej!
LOKI231 / 78.9.126.* / 2016-02-04 08:02
Spokojnie, jeszcze chwile i nie będziemy musieli kupować tego gów...
Głupie baterie i Miray nas uratują od złodziejstwa.
Bat nadebil / 217.99.141.* / 2016-02-04 07:34
Ropy tyle ze glowa boli a my dalej od Rosji bierzemy , PiS juz sie podlozyl , i nas uzaleznil na kolejne Lata ciekawe czy to za wrak smolenski ?? nas sprzedali znowu oszusci , jedyni zbawcy narodu .
Arawia / 79.184.229.* / 2016-02-04 06:55
czy to źle że coś tanieje ? czyżby zacierały się warstwy społeczne ? może nie długo wszystkich będzie stać na to samo ,i wreszcie nie będzie różnic . Podejrzewam że władni tego świata i inni decydenci na to nie pozwolą .Jak to może być żeby zwykły szary Kowalski mógł zatankować do pełna a nie za 30 złociszy
wo884 / 176.123.60.* / 2016-02-04 06:53
a u nas cena ropy staneła 2 tygodnie temu i stoi mimo spadku na swiecie.polska kontrabanda.w usa cena benzyny 0,95zł
NOE1 / 188.146.70.* / 2016-02-04 06:50
A ja mam Tesle i ta ropa może być i po 1000USD za baniak
xxYZ / 87.254.254.* / 2016-02-04 08:24
a jaka masz pewnosc ze twoja tesla jest napedzana "czysta" energia?...
edekodkredek / 95.160.16.* / 2016-02-04 06:38
ropa po 34 za baryłkę a w PL benzyna nadal ok 4 zł / litr.. - brawo uczciwy inaczej Orlen!
C.O. / 83.8.154.* / 2016-02-04 06:37
Anlitycy się martwią spadkiem cen ropy. Polacy powinni się cieszyć z faktu, że wkrótce litr oleju napędowego bedzie w cenie poniżej 3,00 zł. Mniej spalanej ropy to też mniejsze zanieczyszczenie środowiska. Same korzyści dla cywilizowanego świata.
minister1001 / 109.231.13.* / 2016-02-04 06:36
w POlsce ropa nigdy tania nie będzie...
akskdkj / 160.83.30.* / 2016-02-03 15:33
tymczasem w polsce już się szykuje nowy podatek od paliwa w ramach walki z obcym kapitałem
guru122 / 93.105.244.* / 2016-02-03 15:41
Zarabiają i wyprowadzają stąd miliardy, więc niech się trochę podzielą, łaski nie robią.
gość2 / 178.42.212.* / 2016-02-03 15:13
Ale jaja. Nie wiedziałem że statki pływają już tak szybko.

Najnowsze wpisy