26.3.Warszawa (PAP) - Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy
proc. o 25 pb, ponieważ ponownie uznała, że siła oddziaływania
czynników antyinflacyjnych jest niewystarczająca i
prawdopodobieństwo inflacji w średnim okresie powyżej celu
inflacyjnego jest wyższe niż prawdopodobieństwo, że inflacja
będzie niższa od celu.
RPP NIE WIE CZY TO KONIEC PODWYŻEK
Marcowa podwyżka była trzecią z kolei podwyżką stóp, a łącznie
RPP podwyższyła stopy o 75 pb w tym roku.
"Ta dzisiejsza decyzja powinna być przekazem, że nie ma reguły co
do częstotliwości podwyżek. Bilans ryzyk się zmienia, pojawiają
się nowe dane. Nie można wykluczyć kolejnych podwyżek" -
powiedział członek RPP Andrzej Wojtyna.
UWAGA NA KURSIE
Przedstawiciele RPP przyznali, że transmisja impulsów polityki
pieniężnej poprzez kanał kursowy jest jednym z ważniejszych
elementów walki z inflacją.
"Pamiętajmy, że aprecjacja czy też działanie poprzez kanał
kursowy jest jednym z ważniejszych elementów polityki pieniężnej.
Aprecjacja jest częścią oddziaływania" - powiedział Wojtyna.
WIRUS INFLACJI NADAL GROŹNY
Rada podwyższając trzeci raz z kolei stopy argumentuje, że siła
czynników, które potencjalnie mogłyby osłabiać inflację jest nadal
niewystarczająca.
"Rada uznała jednak, że siła oddziaływania tych czynników może
okazać się niewystarczająca do powrotu inflacji do celu w
horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej. Biorąc powyższe
czynniki pod uwagę, Rada oceniła prawdopodobieństwo ukształtowania
się inflacji w średnim okresie powyżej celu inflacyjnego za wyższe
niż prawdopodobieństwo, że inflacja będzie niższa od celu i
podjęła decyzję o podwyższeniu stóp procentowych NBP" - podała RPP
w komunikacie po środowym posiedzeniu.
"Rada podtrzymuje ocenę, że w najbliższym okresie inflacja
pozostanie powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego,
do czego w znacznym stopniu przyczyni się istotny wzrost cen
kontrolowanych" - podała Rada.
"Podwyższona inflacja w nadchodzących miesiącach będzie wynikała
w dużej części ze wzrostu cen kontrolowanych, a może być także
spowodowana obejmującym gospodarkę światową i oddziałującym na
polski rynek procesem wzrostu cen żywności i paliw. Rodzi to
ryzyko utrzymania się oczekiwań inflacyjnych na wysokim poziomie,
a w konsekwencji ryzyko wystąpienia tzw. efektów drugiej rundy" -
podała Rada.
PRACA i PŁACA W CENTRUM UWAGI
Przedstawiciele RPP podali, że nadal relacja pomiędzy płacami a
wydajnością będzie kluczowa dla kształtowania się CPI.
"Ostatnie informacje o sytuacji na rynku pracy wskazują na
utrzymanie się bardzo wysokiej dynamiki zatrudnienia i wynagrodzeń
oraz kształtowanie się niekorzystnej relacji między wzrostem
wynagrodzeń i wydajności pracy. Prawdopodobne jest utrzymanie się
presji płacowej i w konsekwencji presji inflacyjnej" - podała
Rada.
"W średnim okresie presja inflacyjna może być ograniczana przez
nadal dobrą sytuację finansową przedsiębiorstw oraz wysoką
dynamikę inwestycji oddziałującą w kierunku wzrostu wydajności.
Ograniczaniu tej presji mogą także sprzyjać procesy globalizacji i
towarzyszący im wzrost konkurencji na rynku dóbr i usług
podlegających wymianie międzynarodowej, przy relatywnie stabilnym
kursie złotego. Do ograniczenia presji inflacyjnej może się także
przyczynić spowolnienie wzrostu w gospodarce światowej. W kierunku
obniżenia inflacji powinny również oddziaływać dokonane dotychczas
podwyżki stóp procentowych NBP" - uważa RPP.
Rada podała też, że będzie obserwować dynamikę i strukturę
wzrostu popytu krajowego, relację pomiędzy tempem wzrostu
wynagrodzeń i wydajności pracy w sektorze przedsiębiorstw oraz
wzrost płac w sektorze finansów publicznych, stopień
ekspansywności polityki fiskalnej, poziom kursu złotego,
kształtowanie się bilansu obrotów bieżących oraz oddziaływanie
procesów globalizacyjnych na gospodarkę, w tym na ceny żywności.
Rada będzie również analizować zmiany w otoczeniu polskiej
gospodarki i ich wpływ na perspektywy wzrostu gospodarczego i
inflacji w Polsce. (PAP)
map/ kba/ bea/ jtt/