znalazłem ciekawy art.
Nawet bankructwo kolejnych pięciu mniejszych amerykańskich banków może zostać zignorowane, ponieważ inwestorzy dotąd nie zwracali uwagi na wcześniejsze upadłości ponad osiemdziesięciu, więc następna piątka pewnie nikogo nie przeraża, bo w końcu te największe mogą liczyć na szczodrą pomoc rządową czy Banku Rezerwy Federalnej. I tylko to się liczy, przynajmniej na razie. Amerykanie przetrawili dane z rynku pracy i wybrali sobie te pozytywne ładnie odbijając się od lokalnego wsparcia w rejonie 994 punktów i dając nadzieję na dobry początek nowego tygodnia na całym świecie.
Niestety dla nas pojawiła się bardzo ważna negatywna informacja makroekonomiczna. W piątkowe późne popołudnie, już po zamknięciu notowań na GPW, minister finansów Jacek Rostowski zgodnie ze strategiczną regułą, aby złe wieści podawać tuż przed weekendem oznajmił, że przyszłoroczny deficyt budżetowy ma wynieść aż 52,2 mld złotych. Jest to aż dwa razy więcej niż w 2009 roku i zdecydowanie gorzej od średniej prognoz analityków mieszczącej się w widełkach pomiędzy 31, a 37 mld zł.
Przyszły tydzień będzie na pewno poważnym testem dla złotego i naszej giełdy. Zagraniczni inwestorzy pewnie teraz szacują ryzyko Polski i oceniają czy nadal warto kupować nasze
akcje i papiery skarbowe, czy też ich obecna wycena jest dla nich w takiej sytuacji zbyt wysoka. Wynik testu poznamy w ciągu najbliższych dni.
Niepokoi szybko rosnące zadłużenie Polski za granicą oraz wielka ofensywa prywatyzacyjna. W sumie długoterminowo prywatyzacja sprzyja zwiększaniu efektywności przedsiębiorstw, ale pytanie czy taka robiona na chybcika w celu łatania dziury budżetowej będzie faktycznie przeprowadzona w fachowy sposób? Poza tym inwestorzy mogą wstrzymać się z zakupami akcji na GPW czekając na promocję ze strony Skarbu Państwa, który przyciśnięty bieżącymi potrzebami może zostać zmuszony do sprzedaży akcji po znacznie niższych cenach niż aktualne rynkowe, po których notowane są podobne firmy z danego sektora.
wykresik jak rynek zareagował na dziure budżetową w 2001r.
http://www.notowany.pl/artykul/9341/gielde-i-zlotego-czeka-test
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - anonim_03.]