państwo zaś stara się nadrobić utracone środki przez karanie i wzmożone kontrole podatników uczciwych, a przynajmniej takich, którzy popełniają tylko błędy przy rozliczeniach skarbowych
Takie właśnie mamy państwo, skupione na ściganiu parkingowego, sprzedawcy waty cukrowej, punktu xero. No i dorsza.
Pięć lat temu ogłoszono, że mafia i układy to wymysł oszołomów - ale kilkadziesiąt miliardów zaniżonych wpływów to nie z powodu braku paragonu za marchewką lub taksówkę.
Ostatni wzmożony wysiłek skarbowców to próba udowodnienia Kaczyńskiemu, że się myli.
Kolejne kuriozum to obwinianie Kaczyńskiego za ekrany dźwiękochłonne - ma być śledztwo.
A skarbowcy jakoś nie widzą np. nagminnej sprzedaży materiałów budowlanych "na 8%".
Mechanizm jest prosty.
- coś kosztuje 100 + 23% = 123
- klient mógłby to kupić z upustem 20% czyli za 80 + 18,4 = 98,4
Klient kupuje to jako usługę za 90,0 + 7,20 (VAT 8%) = 97,20 Usługi oczywiście nikt nie świadczy.
Jak widać
- klient kupuje taniej o 1,20 niż z upustem 20%
- sprzedawca ma dodatkowy dochód = 10,00 zł
- odprowadzony
VAT wynosi 7,20 zamiast 18,40
- dochód budżetu został zmniejszony o 11,20 czyli o..... 61%
Proste?
A ja prowadząc firmę już nie wytrzymuję takiej "konkurencji"