weres
/ 216.228.240.* / 2006-02-21 09:34
A jakimi "osiągnięciami" rządu? Mam wrażenie, że myśli pan o spadającym bezrobociu, zatrzymanym eksodusie Polaków za pracą, a może to oni obnizyli inflację do poziomu "sanitarnego", a może gospodarka ruszyła z kopyta, może deficyt wewnętrzny dało się znacząco obnizyć, może dług zagraniczny? Może mniej Polaków głoduje, a w szkołach zatrzymano wstydliwą indoktrynację katolicką za publiczne pieniądze? A może telewizja stała się wreszcie publiczna, nie tylko z nazwy? Nic takiego się nie stało? A myślałem, że wkroczymy wreszcie do Europy! Nie! Te osiągniecia to przede wszystkim, utrwalenie w TVP jej superkomercyjności, polityczności, religijności, a na czas poprawy tej ostaniej, swe oświadczenia ogłaszane są w mediach wyznaniowych. A jeszcze jeden sukces! Nie zważamy na głód, smród i ubóstwo! Poprawki do budżetu uwzględniły potrzeby jedynie prawdziwych bogów, a w zasadzie ich "sług" - 20 mln na jakąś światynie i dodatkowo na Fundusz Kościelny 5 mln. Nie muwię już o realizacji koncepcji taniego państwa, która owocuje koejnymi wydatkami na urzędy nam "panujących" z woli circa 10% Polaków.