takaprawda
/ 91.213.162.* / 2012-09-15 15:28
wyzwolenie wyzwoleniem ale prawda jest taka, że kobiety nie dają rady pracując, rodząc i wychowując dzieci, zajmując się tomem i mężem/partnerem, w międzyczasie doszkalając się i spełniając swoje życiowe ambicje. Ja żyję takim trybem od roku, nie mam jeszcze dziecka, ale mieszkam z facetem, pracuję, w październiku zaczynam studia, robię kurs prawa jazdy, pisze ludziom prace dyplomowe, dbam o dom, gotuję itd i prawda jest taka że NIE DAJĘ JUŻ RADY!!! a feministki to sfrustrowane baby, które pieprzą farmazony na temat wyższości kobiet nad mężczyznami. Kiedyś to facet zarabiał na rodzinę, a kobieta zajmowała się dziećmi, dzisiaj kobieta jest cyborgiem, dla którego dobra powinna miec 48h. Mamy to na własne życzenie, na życzenie takich Kazimier Szczuk i innych. Zaharowujemy się ubolewając nad tym że nie wyglądamy jak kobieta lat 40-tych w sukieneczce typu pin-up z uśmiechem piekąca ciastka dla męża i serwująca śniadanka dla gromadki dzieci. Nie wiem do czego to wszystko zmierza, ale ja jako kobieta wiem, że skrajny feminizm jest złem. dziękuję.