Debos - czytam twoje komentarze, próbuję z tobą polemizować - ale ty jesteś odporny na argumenty wszystkich internautów. Powiem ci tak - osiągnąłeś w moim przypadku coś - jestem agnostykiem, le czytając twoje komentarze zacząłem wierzyć w reinkarnację - w poprzednim życiu musiałeś być rycerzem - dlaczego?? Jak nie rozumiesz to skontaktuj się ze swoim guru Panem Grasiem- może ci pomoże w rozwiązaniu tego problemu. Z mojej strony na dziasiaj to wszystko w temacie.

Kłopotek ma u mnie plusa :-D

Zamiast mówić o skróceniu wieku szkolnego należy mówić o jego WYDŁUŻENIU!!! Głos w tej dyskusji zabierają ludzie kompletnie nie przygotowani, z całkowitym brakiem FUNDAMENTALNEJ wiedzy dotyczącej rozwoju i kształtowania się MÓZGU człowieka!!!

Brak słów, nie jestem w stanie w jednym poście przedstawić kilkuset argumentów pośrednich. Mogę spróbować kilka Głównych, ale to i tak nic nie zmieni.

Powiem w skrócie: Na ZACHODZIE MÓWI SIĘ O WYDŁUŻENIU WIEKU PRZEDSZKOLNEGO!!! tylko tam szkoła przeszła TRANSFORMACJE - STAJĄC SIĘ DUŻYM PLACEM ZABAW, GDZIE DZIECI SIĘ UCZĄ, i BAWIĄ, do 10, a nawet 11 roku życia!!!!! Kiedy to rozwój cielesny, a dokładnie gonad m/ż determinuje rozpoczęcie bardziej uporządkowanej edukacji!!!

Tam, we Francji ma być edukacja od 3 roku, życia, ale TAMTA SZKOŁA to TAKIE DUŻE PRZEDSZKOLE!!!

Kiedy nasze "szkoły" będą przypominać placówki z 3 oddziałami: gdzie od 3-5, to przedszkol(E), od 6-8 to przedszkoł(A), a od 9-11 nauczanie początkowe. To wtedy żadnych protestów nie będzie.

TA DYSKUSJA, TE WYDANE PIENIĄDZE, TE REFERENDA, PROTESTY i cały ten SZUM, dowodzi jednego, że większość nic nie wie o działaniu ciała i umysłu!!!

Ok, ale dobrze, to tylko dla mnie bombowo, prywatne szkoły uczące się uczyć, i wykorzystywać możliwości mózgu... to super biznes. Tylko trzeba się na tym znać. A widzę, że prawie nikt, nie ma o tym pojęcia. Polska edukacja nie ma kompletnie pojęcia na temat umysłu, mózgu, jego rozwoju, etapów, sztuczek i kruczków jakie wykorzystuje w procesie gromadzenia wiedzy.

No i nie zapominajcie że każda Mamusia siedząca przy dzieciakach w domu to niepowetowana strata podatkowa dla skarbówki i zus'sa. Dlatego mamusie powinny szybciutko pędzić do pracy żeby "żyło się lepiej".

Brawo PSL! Platforma Oszustów PO-płynie na tych 6-latkach.

Do tej pory wielu nie interesowało, co oni wyrabiają ale teraz, jako rodzice nie pozwolą zrobić ze swoich dzieci niewolników pracujących rok wcześniej na emerytury dla SB-ków i 30 letnich Po-licjantów.

Co należy pilnie zrobić:
1.Bon edukacyjny dla dzieci do końca szkoły średniej. Rodzice decydują, gdzie posyłają dzieci.
2. Likwidacja MEN, kuratoriów itp. tworów. Szkoły mogą być prywatne, samorządowe, kościelne. Programy opracowują sobie same.
3. Studia wyższe płatne, uczelnie wyższe w pełni autonomiczne finansowo i programowo, forma własności j.w. przejściowo mogą być nawet państwowe.

jedyna niezreformowana partia pokomunistyczna czyli ZSL przemienione z nazwy w PSL-posiadająca 120% zdolność koalicyjną ciągle chce być "języczkiem uwagi'....koalicja/Tusk/Pawlak/ zaczęła się czerwcową nocą kiedy obalano rząd Olszewskiego,który zrealizował uchwałę Sejmu w sprawie tzw.teczek.....i trwa to w różnych konstelacjach do dziś....zdają sobie też sprawę,że 1 mln podpisów za projektem obywatelskim i referendum to cześc ich wyborców ze wsi,gdzie polikwidowano małe szkoły i dzieci dowożone są codziennie do szkół "zbiorczych'...a PSL ociera się o próg wyborczy....

Jeśli protestujemy przeciwko likwidacji szkół, bo to generuje zwolnienia nauczycieli, to nie możemy w jednym arkuszu referendalnym domagać się likwidacji gimnazjów - powiedział. Wyjaśnił, że likwidacja gimnazjów oznacza masowe bezrobocie nauczycieli.

Likwidacja gimnazjów nie ma wpływu na liczbę dzieci. Liczba lat nauki też pozostanie taka sama (razem 12 lat dla szkoły podstawowej i średniej). Dlatego po likwidacji gimnazjów zapotrzebowanie na nauczycieli będzie takie samo.

Jeżeli więc Pan Broniarz twierdzi, że w wyniku likwidacji gimnazjów będziemy mieć masowe zwolnienia nauczycieli, to gada po prostu bzdury. Chyba że Panu Broniarzowi chodzi o likwidację dodatkowej administracji w gimnazjach. Może w tym jest problem - w wyniku "reformy" gimnazjalnej utworzono nowe stanowiska administracyjne w szkołach, które zostały obsadzone ludźmi związanymi z ZNP i których tak zawzięcie broni Prezes Broniarz.

Będzie jaj w referendum warszawskim.
Kilku od Palikota i kilku z SLD po prostu się nie pojawi.
I zadecyduje frekwencja