Pilsener
/ 2009-11-13 13:29
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
Tak zwana "misja publiczna" to tylko pretekst, by jeszcze bardziej partia i polski rząd mogły okradać obywateli z ich uczciwie (bo zakładam, że pracujący w szarej strefie nie zawracają sobie głowy podatkami typu abonament rtv) zapracowanych pieniędzy, gdyby partia faktycznie chciała realizować misję publiczną toby przeznaczyła część środków z budżetu na realizację i emisję tych programów na wolnym rynku, ale oczywiście nie można tak postąpić! Bo przecież każdy ma rodzinę, przyjaciół z partii, jest cała rzesza partyjnych działaczy, przecież oni wszyscy muszą gdzieś pracować! Dlatego najlepiej stworzyć specjalny podatek, molocha zatrudniającego tysiące osób i dziesiątki prezesów, do tego centralno-katolicko-narodowe urzędy do dbania o to, by media były ideologicznie zgodne z linią partii, gdzie zasiądą najlepiej opłacani partyjni aparatczycy z pierwszej ligi. Oczywiście kasa na media się znajdzie, a Warszawa dalej (jako jedyna w Europie stolica) będziesz spuszczać ścieki do Wisły a UE będzie miała pretensje o czystość wody w kranach. Jednak jak to w tym kraju bywa - potrzeby duchowe stoją wyżej niż przyziemne małostki, więc partia pewnie dorzuci coś na świątynie, gdzie ludzie będą się modlić o czyste rzeki i jeziora, tak jak kiedyś modlili się w intencji deszczu :)