Szwagier
/ 80.244.149.* / 2006-07-06 08:23
A co jest złego w zatrudnianiu ludzi na umowę o dzieło czy zlecenie?? Ostanio usłyszałem w urzędzie pracy, że zatrudnianie na w/w umowy to okradanie ludzi! Pytam - z czego okradanie?! Dla przykładu - pracodawca może zapłacić pracownikowi 2000 brutto - ile z tego na oczy zobaczy pracownik? Jeszcze nie tak dawno z umowy zlecenia nie trzeba było odprowadzać ZUSu - i pracownik brał 2000 - zaliczka na podatek i robił z pieniędzmi co chciał - miał ochotę, to mógł się ubezpieczyć zdrowotnie, odkładać sobie składki na emeryturę, a jak nie chciał, to mógł te pieniądze wyrzucić - jego kasa, jego prawo. A teraz? Gówno może! Nawet na umowę zlecenie mniej dostanie pieniędzy - bo jak można nazwać otrzymaniem pieniędzy, które ktoś oddał na różne obowiązkowe składki typu ZUS?! To właśnie jest kradzież - gdy ktoś mi coś zabiera, a nie, gdy daje...! Ale jak ktoś całe życie nic nie robił i dostawał za to kasę, to nic dziwnego, że ma skrzywioną mentalność.
Ludzie - z jednej rzeczy trzeba sobie zdawać sprawę - to co wypracuję, to moje i wara każdemu od tego. Tak - są podatki i każdy normalny to rozumie - żyje w państwie, które zapewnia mu ochronę prawną, zbroją. I każdy normalny chętnie na to będzie łożył. Ale póki państwo bierze pieniądze na coś więcej - to okrada! Jak mozna komuś zabierać pieniądze i wmawiać mu, że ma się receptę, jak z pożytkiem dla niego je wydać?! Tak może postępować mama w stosunku do dziecka 5 letniego, a niego dorośli ludzie wobec siebie!!!