Koniec złudzeń - GPW znów traci
Money.pl
/ 2008-07-11 18:05
sb
/ 83.12.116.* / 2008-07-12 11:12
30% JESZCZE ZJEDZIE WIG OKOŁO
Ludzie to nie KONIEC ŚWIATA. Polacy od ostatnich lat żyli chyba w świadomości, że giełda zawsze idzie w górę. To nie pierwsza długa bessa (a były dłuższe) i nie ostatnia. I pewne jest to, że się skończy. Dlatego na giełdzie powinni inwestować ludzie, którzy mogą pozwolić sobie na straty lub myślą o okresie powyżej 8 lat (po takim okresie zyski będą na pewno i to duże). Nie załamujcie się tylko inwestujcie w rynek pieniężny, obligacje europejskie czy korporacyjne (Tylko nie dajcie się naciąć na te z Deutche Banku bo to jest żenada).
sb
/ 83.12.116.* / 2008-07-12 11:10
widziałes dłoga besse???
dco
/ 79.184.227.* / 2008-07-12 08:44
Precz z naganiaczami. Trzeba być skonczonym frajerem, żeby umoczyć kasę na 8 lat i modlić się do Boga, że kiedyś się wyjdzie na plus.
Człowieku wracaj do swojego biura maklerskiego i szukaj innych naiwniaków.
Pajchiwo
/ 2008-07-11 20:47
/
Tysiącznik na forum
Należy jednak pamiętać, że słaby kapitał jest już w większości poza rynkiem, więc aspekt spadków przy niskich obrotach ma tu mniejszą wagę.
heh - należy pamiętać, że nie inwestuje się w czasie trwającej bessy Panie Satalecki...
96354
/ 83.28.218.* / 2008-07-11 18:48
a gdzie sa te obiecane przez fundusze zyski ??? rok temu co druga reklama kusila 60%,80% w skali roku ! kupujcie! nakrecono spirale do granic i... pekla. ciekawostka jest tutaj spolka sanwil ktora zalapala sie w ostatniej chwili na latwa kase mnozac
akcje i dzielac na 9, pieniazki rzekomo potrzebne na przejecia i rozwoj firmy leza sobie spokojnie na rachunku.po co im byly potrzebne ? moze szanowna GPW zajela by sie ta sprawa bo bardzo smierdzi.
werty
/ 83.31.147.* / 2008-07-11 18:46
Nie widzę dna! AAAAAAAAAAAAAAA!
JAW
/ 84.10.239.* / 2008-07-11 18:35
Recesja w USA zaczęła się w ubiegłym roku. NIetrudno było przewidzieć, co się stanie z naszą giełdą. Tylko niepoprawni optymiści wierzyli i nadal wierzą, że zaczną się wzrosty. Ja już w listopadzie sprzedałam, co miałem i strat nie mam. Teraz, żeby odrobić to, co się włożyło trzeba albo bardzo ostro grać codziennie, albo czekać ze zdołowanymi papierami przez co najmniej dwa lata. (obym się pomuylił na korzyść)
piinokio
/ 83.27.229.* / 2008-07-12 14:00
Ja zwiałem w sierpniu po tym jak z USA zaczęły dochodzić niepokojące sygnały. Zwiałem wg prostej zasady że jak to tylko chwilowe zawirowanie to wrócę a jak nie to przeczekam gdzieś na lokacie. Przyznam że nie wydaje mi się aby bardziej zdecydowane wzrosty powróciły przed nowym rokiem. Najpierw muszą odbyć się wybory w USA, potem musimy się dowiedzieć kim rzeczywiście jest nowy prezydent i jakie ma zamiary wobec bliskiego wschodu i Rosji. Musimy się dowiedzieć czy UE grozi recesja czy nie i w jakim jesteśmy miejscu. To wszystko nie wyjaśni się w tydzień i stąd brak optymizmu.
aaaaju
/ 83.10.107.* / 2008-07-11 23:30
po h...takie uwagi? je..sie w łeb ameryki nie odkryłeś albo aś!
Z pewnością jeszcze nie jest dno, nawet jeśli w najbliższym czasie index się odbije to będzie to co najwyżej tymczasowe denko.
abadeus
/ 83.29.36.* / 2008-07-11 19:00
spadnie do 1200 spi....ać kto może
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.