Tak jak we Wrocławiu - Stadion prawie 800 milionów (razem z infrastrukturą okoliczną, grubo ponad miliard), Narodowe (czytaj ludowe) Forum Muzyki 200 czy tam 300 mln, Fonatanna 20 mln, naście fontann. Podziemne składowiska śmieci, niedziałający system Urbankard (czytaj karta ludowa), Aquapark. To wszystko są oczywiście inwestycje, ależ oczywiście. Tymczasem obwodnica miejska buduje się już ponad 20 lat i nie doszła do połowy budowy, a nawet mówi się o rezygnacji z jej dokończenia.

O czym ten facet bredzi? Jakie inwestycje. Z tych długów finansuje się populistyczne kampanie wizerunkowe samorządowych Łukaszenków rządzących entą kadencję i ustawiających w mieście każdą płytkę chodnikową tak by sprzyjała wizerunkowi aktualnie rządzących. Lud ciemny to łyka, to powinien płacić za głupotę, ale co są winne przyszłe pokolenia, które się jeszcze nie urodziły a już lokalni kreatorzy długów zagwarantowali im na przyszłość wysokie podatki i wysokie ceny ziemi pod mieszkania, z której sprzedaży utrzymują się przecież największe polskie miasta będące na tym rynku monopolistami.