eljot.n
/ 195.149.64.* / 2012-04-28 16:21
A czemu nikt nie powie, że udostępnianie różnych ram dla prostackich, tendencyjnych i podżegających wypowiedzi polityków w sposób usankcjonowany i ewidentny promują ograniczenie umysłowe ? Konwencja, to nie promocja, ale wkazanie ram i próba zabezpieczenia równych praw, szczególnie dla tych, którzy są w jakiś sposób kulturowo wykluczani właśnie przez różnych ortodoksyjnych oszołomów. Bo świat się jednak zmienia, ziemia nie jest płaska, a słońce już wokół niej nie krąży. Ograniczanie oglądu jedynie do biologicznego, czysto fizjologicznego punktu widzenia jest bardzo wąskie. Miłość już dawno przestała służyć tylko prokreacji, bo czy rodziców, rodzeństwo, przyjaciół lub Ojczyznę kocha się w kontekście seksualnym (pomijając, że może się ich stosownie pieprzyć) ?Sprowadzanie uczucia do kwestii "wkładania członka" jest właśnie takim spłaszczeniem. Fakt, że określenie "płeć kulturowa" jest trochę głupie, bo sugerować może jej uzależnienie od środowiska, co jest totalną bzdurą : homoseksualiści rodzą się w końcu przecież ze związków heteroseksualnych, którym trudno zarzucić wksazywane jako nietypowe relacje.
A przy okazji, pragęba (biologicznie), jest pierwotnym otworem jelita embrionalnego, który może przekształcać się w otwór gębowy lub odbytowy. No a gęba czasami potrafi służyć także do plucia, albo rzygania. Również niechęcią.