Ciekawe, a co z prewencyjnym uderzeniem, zniszczeniem instalacji nuklearnych i stanowisk startu rakiet?
W Korei Płn, od dziesięcioleci trwa hekatomba humanitarna i co (?) cicho.
Jakoś nie ma krzyku w powszechnych manipulatorach medialnych, co z tego , że rocznie w Korei Płn, z głodu umiera dziesiątki a w niektórych latach setki tysięcy ludzi (?) że dziesiątki tysięcy jest zakatowywanych i zamęczanych w tzw. obozach reedukacyjnych.
Korea Płn, może sobie pozwolić na takie traktowanie swojego plebsu, prowadzi odpowiednią politykę społeczną i "pro rodzinną". duży przyrost naturalny wodzusiom daje gwarancję, że zawsze plebsu będzie pod dostatkiem, plebsu karnego dobrze zindoktrynowanego odgrodzonego od informacji z zewnątrz. Korea Płn, przez USA i sojuszników traktowana jest jak poligon doświadczalny inżynierii społecznej. Ba niektóre rozwiązania USA ogródkami już wdrożyła u siebie i forsuje podobne rozwiązania na globie, oczywiście pod swoimi auspicjami.
No a Iran (?) nie jest tak groźny jak Korea, ale ma coś co cywilizacji zachodniej jest bardzo potrzebne, dlatego To Iran będzie bombardowany a Korea północna głaskana.