przed przystapieniem do UE, w Rumuniii i Bułgarii samodzielne inwestowanie czy to w nieruchomosci czy to w
akcje przez zagraniczne podmioty bylo niemozliwe. a nikt za bardzo nie chciał wchodzic w joint-ventur'y w niepewnych gospodarczo krajach. mam nadzieje ze to teraz sie zmieni bo chętnie bym tam czesc kaski wrzucił. ostatnio jeden z funduszy dostał zgode na inwestycja w tamtych krajach, ale w portfelu tego funduszu
akcje z Rumunii i Bułgarii beda stanowiły tylko 5%.
co do funduszu obligacji - jako dywersyfikacja tak. krajowe w ostatnich latach przyniosły jakis tam zysk, natomiast wiekszosc f. ob. zagranicznych poniosło straty (wyceniane w PLN). podnoszenie stóp % przez banki centralne bedzie skutkowało wzrostem rentownosci obligacji, wiec w niedługiej przyszlosci i ww. fundusze powinny wypracowywac lepsze, co nie oznacza oszałamiające, zyski.