*** Że tak głupio spytam: czy wierzycie w dalsze wzrosty w
najbliższych miesiącach? ? ?. ja argumentów nie znajduje.
Ja też nie. Wszystkie znaki na ziemi i niebie, całe moje kilkuletnie doświadczenie, intuicja i technika wskazują, że będzie jeszcze jedna ostatnia zwała. No i jestem dogmatycznym niedźwiedziem, tak z zamiłowania :-) Bo uwielbiam jak rynek spada, wtedy mam tanie
akcje w promocji, które biorę na long-term. Chyba, że giełdy skończą jak Nikkei.
Ale uwaga, uwaga, to jest giełda, i wszystko może się zdarzyć. Jak grube ryby uznają, że rynek ma już dalej nie spadać to rynek nie spadnie. Taki life. Choć nos podpowiada mi, że i tym razem tak nie będzie.
Od kilku dni kupuję papiery na long-term. Spośród kilku moich ulubionych papierów wybrałem i kupiłem te, które nie urosły w tym rajdzie głupców. Żeby było śmiesznie to od dwóch dni mam już nawet gdzieś z ponad tysiaka zysku, choć zupełnie na to nie liczyłem. Niektóre z moich spółek po prostu niespodziewanie urosły, niektóre nawet znacznie.
Ogólnie jestem happy. Właśnie popijam piwko i obserwuję sobie jak SP500 zdycha kolejny dzień.