Kenobi
/ 2007-09-27 17:15
/
Uznany malkontent giełdowy
Tak jak pisalem rano - wyciągali na początku sesji, żeby wchodzić wysoko w krótkie i o ile poprzednio grali na wzrosty (chcąc maksymalnie zarobić na poprzedniej serii), tak teraz grają na spadki, przez co taki silny ruch do dołu, nie liczą się żadne Stany, dane itd. A mali, jak nie wyczują o co chodzi, ponoszą spore straty, bo sygnały są bardzo mylące i zmienność wysoka. Najlepszy to był skok w górę i natychmiastowy spadek po danych o 14.30, z kolei ostry spadek o 16-tej, kiedy było wiadomo, jakie dane mogą nadejść, był nieco na wyrost, ale mieści się dokładnie w podanym schemacie.