Lu316
/ 83.26.155.* / 2013-07-05 14:50
Takie p***********. Jestem 30-latką, po studiach ekonomicznych i już od dawna jestem stracona. Albo śmieciówki, albo prace dorywcze za ok. 100-200 zł na miesiąc, albo nic. I tak jadę przez kilka dobrych lat. Mam małe dziecko, którym rząd się kompletnie nie przejmuje i rzuca tylko jałmużnę w postaci 77 złotych. Kpiny! Hańba! I żenada! Ubiegając się o pracę w swoim zawodzie słyszę, że nie mam dostatecznych kwalifikacji, a chcąc pracować jako sprzedawca w sklepie ze szmatami albo sprzątaczka, to patrzą na mnie jak na dziwne zjawisko pogodowe. Nie ma co do garnka włożyć, nie ma w co się ubrać, nie ma na leki... Firmy nie zakładam już więcej (już raz założyłam) bo ZUS mnie zeżre. A skoro rodzice mi pożyczają pieniądze na życie, to zasiłek okresowy z MOPSu mi się nie należy. Zasiłku z PUP tuż nie mam, bo ciągle na umowach śmieciowych. Aby zyskać staż albo jakąś inną pomoc z PUP, to się nie kwalifikuję do żadnej grupy docelowej. Samotną matką też nie jestem, bo mieszkam z partnerem i stąd też żadnej pomocy od państwa nie dostanę. Jestem zdrowa i gotowa do pracy. Nikt mnie nie chce. Jestem poza nawiasem. Nie ma odpowiednich mierników, aby wyłapać, że w Polsce istnieją ludzie w takiej sytuacji jak ja? Albo nikt nie chce mówić na głos, że jesteśmy w takiej beznadziejnej sytuacji?! W tym kraju trzeba albo ściemniać albo z niego spieprzać. To rząd, który spycha młodych w pełni wieku na margines i ich uśmieca (od słowa "śmieć"). To jest umieralnia. Ma ich kompletnie w d... Ja już nie wierzę w żadne przekwalifikowania się, szkolenia, praktyki - to tylko ściema, aby grać na zwłokę w oczekiwaniu na lepsze czasy, które nie wiadomo czy tu w ogóle jeszcze nastąpią. Ja znam swoje kwalifikacje i potencjał i wiem że z nimi wszystko w porządku. Władze zeżarły kasę i nie dbają o potencjał kraju. Ilu 30-latków jest w podobnej sytuacji co ja, myśli podobnie i dawno stracili już cierpliwość? Nie wierzą w nic, nie mają sił i przez najbliższe lata będą skoncentrowani tylko na tym, aby wyjść z głębokiego dołka psychicznego i zregenerować poczucie własnej wartości? Tak, to nasze państwo właśnie! Trzeba napisać do WHO, aby przedstawić, w jaki sposób jesteśmy tu traktowani. "Ludzie ludziom zgotowali ten los...".