Forum Forum finansoweKarty

Koszmar Citibanku !

Koszmar Citibanku !

Piotr Kamiński / 217.153.171.* / 2008-07-23 16:51
Najgorszy koszmar bankowy jaki w zyciu przezylem.
Citibank 50 dni nie potrafi wyslac pisma o zamknieciu karty kredytowej.
To jest jakis absurd. ZUS dziala szybciej i jest bardziej przyjaznie nastawiony do ludzi.
Oczywiscie Citibank nie pozwoli zalatwic nic w oddziale - zawsze tylko infolonia.
Prawie dwa miesiace, 10 telefonow i NIC.
NIGDY nie bierzcie kart w tym banku !! Jesli bedziecie potrzebowac ja zamknac w jakimkolwiek momencie spotka Was niemila niespodzianka. Bank robi wszystko zeby do tego nie doszlo. Najpierw zwleka z przyjeciem decyzji o zamknieciu a pozniej notorycznie wymysla argumenty zeby nie wyslac.
NIGDY WIECEJ CITYBANKU !!!!!

[...]

### Post edytowany z powodu złamania regulaminu Forum MONEY.PL ###

[...]
Wyświetlaj:
aktywa.biz / 2009-09-16 15:32 / Bywalec forum
sytuacja w city rzeczywiście tak wygląda, czy to może nieuczciwa konkurencja?

Aliczka / 77.246.85.* / 2010-11-02 16:35
Akurat ja jestem zadowolona klientką Citibanku. Od dawna zastanawiałam się nad przeniesieniem konta z PKO SA -chyba najdroższego banku w Polsce, ale żaden bank nie chciał mi przyznać karty kredytowej ze względu na niskie stałe dochody. W Citi banku dostałam kartę bez problemów w dodatku z bardzo korzystnym limitem. Konto bardzo przyjazne dla osób podróżujących za granicę- istnieje możliwość przepięcia karty pod konto walutowe- i co najważniejsze to działa!!!!
wk1 / 89.69.4.* / 2013-04-29 14:17
Poczekaj, a przede wszystkim policz koszty.
A najlepiej nie czekaj tylko od razu zmień ten bank. Blisko 20 lat byłem klientem i nie liczyłem - bo miałem kasę i nie pilnowałem szczegółów. Teraz żałuję - naprawdę wyszło drogo!
elaga / 31.175.52.* / 2011-10-05 16:59
Do wczoraj byłam bardzo zadowoloną klientką Citi. Od ponad 10 lat posiadam kartę kredytową, z której jestem bardzo zadowolona- nigdy nie przeżyłam niemiłych niespodzianek, wszystko zgadzało się zawsze co do grosika, ale posiadam też wysoką samokontrolę wydatków i przestrzegam terminów płatności. Inaczej sprawa ma się z pożyczką gotówkową, którą zaciągnęłam w tym banku w 2009 roku i którą właśnie spłaciłam przed czasem. Okazuje się, że to co miałam do spłacenia wg harmonogramu spłat przysłanym mi z banku nie jest tym samym, co w rzeczywistości. Tu niestety okazało się, że do spłacenia mam o kilkaset złotych więcej. Przez cały czas spłacania nie otrzymałam żadnej informacji o zmianie harmonogramu, raty pożyczki były tej samej wysokości co na początku. Mało tego za pisemne zaświadczenie o spłacie kredytu muszę zapłacić 35 złotych.:) Przeżyłam bardzo duże rozczarowanie niejasnością rozliczenia kredytu i niezgodnością z harmonogramem. Zawsze bank otrzymywał u ankieterów ode mnie najwyższe noty teraz na pewno ich nie dostanie. Na marginesie wspomnę jeszcze, że konsultant nie był w stanie udzielić mi odpowiedzi, bo po "pożarciu" kwoty kredyt się zamknął i trzeba kolejnej dyspozycji, by odtworzyć jego historię. Ja zażądałam takiego rozliczenia kredytu innym też polecam, bo mogą się zdziwić, gdy przed terminem spłacą pożyczkę. Kwota z całą pewnością będzie się różnić od tej w harmonogramie spłat. Pan konsultant powiedział, że chcąc spłacić kredyt powinnam była zadzwonić, by dowiedzieć się ile? Pytam się dlaczego bank nie informuje klientów o ewentualnych zmianach w harmonogramie spłat? Ja kredytu w tym banku więcej już nie wezmę-lubię jasne i przewidywalne zasady oraz pełną kontrolę wydatków.
grazynka9 / 77.254.135.* / 2009-07-12 09:18
tak, właśnie przeżyłam cos podobnego. Po obiecankach cacankach na temat cudownej karty kredytowej uwalniałam się od tych cudowności w biku prawie rok. O mało nie wylądowałam pod mostem bo w żaden sposób nie mogłam załatwić kredytu przez ich wpis, a oni przez ponad pół roku prostowali i prostowali i kazą sobie płacic za zaświdczenie mimo że to ewidentnie ich błąd.
UWAGA na te ich cudowności :(
ŻYCZLIWY / 94.254.226.* / 2009-12-01 09:43
no tak Citi Bank jak bylibyście w Mielcu w oddziale i posłuchali pań siedzacych na kredytach to dopier ubaw.Tak się składa że działam w branży finansowej nie od dziś potrzebowałem kredytu na pewną inwestycje no i co.... Citi Bank ma niedouczonych pracowników, którzy nie wiedzą o czym mówią a jak już coś się dowiedziałem to % 19.99 i to z trudem bo pani do końca nie chciała ujawnić tej liczby chociaż sam jej zasugerowałem że to może być takie % ODRADZAM SZCZERZE
katowiczanka / 217.17.32.* / 2008-07-28 12:27
22 lipca hakerzy ogołocili moje konto jednym przelewem. Zglosiłam to w banku i na policji następnego dnia. Dziś się dowiedziałam, ze nie uwzględnili mojej reklamacji... i nie było stutecznego ataku hakerów. O ataku ukraińskich hakerów w Stanach na początku tego miesiąca tez nie słyszeli - można o tym przeczytać w przedruku gazet w Necie
Jacqb / 2008-07-30 15:23 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
jak to sie stało że ogołocili ci konto? Wydaje sie że zabezpieczenia banków są bardzo dobre. Złodzieje musieli pewnie w jakiś sposób poznać Twoje hasła dostępu, tym bardziej że bank nie widzi ataku hakerskiego. Pozatym sądziłem że można tropić po przelewach Twoje pieniądze. Wiesz coś więcej na ten temat tzn. domyślasz się jak Cię okradziono?
marek78 / 83.19.154.* / 2008-07-24 11:14
Witam!!!]

Ja miałem całkowicie inne doświadczenie. W kwietniu zaciągałem kredyt hipoteczny i musiałem zamknąć kartę z tego banku. Pismo dotarło do mnie już po 3 dniach że dyspozycja zamknięcia jest dostarczona. samo zamknięcie po 30 dniach tak wynika to z umowy. Mój bank w którym brałem kredyt hipoteczny chciał aby tez dostał potwierdzenie zdania karty i takie otrzymałem w placówce Citibanku. Teraz już mogę mieć ponownie kk z citibanku i tam wracam w poniedziałek wysłałem już wniosek.
kristo30wawa / 194.1.146.* / 2008-07-25 10:11
ja mam też jak najgorsze wspomnienia i do tego nieuczciwy wpis do rejestru dłużników nierzetelnych... CITI - WON
Amulecik / 178.73.49.* / 2011-01-17 23:15
Nieuczciwy wpis do rejestru czy kogoś tam wpisują bez podstaw nie?
Piotr Kamiński / 217.153.171.* / 2008-07-24 17:29
Mi minal wlasnie 51 dzien od zlozenia dyspozycji zamkniecia i NIC.
11 telefonow, ciagle inne osoby i ciagle to samo.
NIKT NIC NIE WIE. Nic sie nie da zrobic. Wszystko zamowione ale nic nie doszlo.

NIGDY WIĘCEJ CITIBANKU !!!!
indiarav / 2009-04-10 22:33
Także nie mam najlepszych doswiadczeń z tymże bankiem
rwzs5 / 83.8.111.* / 2009-06-16 18:51
korzystałam z usług kilku banków i w porządku, ale to co serwuje citibank to rzeczywiście koszmar udzielono mi nieprawdziwej informacji ze dyspozycje zamknięcia karty kredytowej mogę złożyc dopiero po jej całkowitej spłacie , a w dodatku nie mogli mi powiedzieć jakie jest moje zadłużenie gdy chciałam ją spłacić "ponieważ ono czas rośnie!!!!!! " chodzi o kwotę jakichś opłat naliczonych od zadłużenia 0,39 zł, które z dnia na dzień urosły do około 100zł. Fatalnego wrażenia dopełniają ludzie z banku obsługujacy infolinie podejrzewam że są szkoleni jedynie do rozdrażniania klientów
ali6 / 89.69.4.* / 2013-04-29 14:20
Wszystko na telefon. Nic na piśmie. Nawet, że nie chcą wydać zaświadczenia też nie dostaniesz na piśmie. Chyba Worda nie mają.
A koszty cały czas rosną. Zdecydowanie najgorszy bank!
don diego / 89.171.21.* / 2009-06-16 21:24
Mnie przysłali wezwanie do zapłaty do zakładu pracy - Szpitala Wojewódzkiego! Zanim do mnie dotarło przeszło przez ręce księgowej, jej zastępcy, ordynatora oddziału, oddziałowej i ...dotarło do mnie po tym jak przed chwilą uratowałam komuś życie!!!
dalapaca / 89.234.192.* / 2009-12-03 13:50
jeżeli chodzi o Pania która pisze że citi wysłał wezwanie do zapłaty do pracy, to troszeczke nie rozumiem, z tego co sie orientuje to każdy bank ma do tego prawo, ale tylko w określonej sytuacji do której doprowadza bezpośrednio klient , sytuacji w której niema z nim kontaktu, który ne odpowiada na wezwania wysłane do domu, który nie odbiera telefonu i który miga sie jak może od zapłacenia, musi to też bardzo długo trwać jest to jedna z ostatecznych możliwości zanim bank wejdzie na drogę prawną egzekwowania należności , pismo to nie jest wysłane bezprośrednio do pracownika a do jego miejsca pracy konkretnie do księgowości która na podstawie punktów które zawarte sa w umowie kredytowej potrąca kwote należności i bezpośrednio wysyła na konto wskazane w liście, moze o tym poinformować swojego pracownika , a sposób w jaki to zrobi zależy tylko od dyskretnści tejże osoby i zwyczajach jakie panuja w danym miejscu pracy , to że takie wezwanie trafiło w kilka rąk to tylko sprawa tej osoby to pismo nie jest adresowane bezpośrednio do dłużnika, to że księgowość załatwiła to w ten sposób ..no cóż ....obejmuje ich ochrona danych osobowych..co kraj to obyczaj.więc można mieć tu tylko pretensje do urzedników pracujacych w danym zakładzie pracy.pozdrawiam
xyz12042015 / 178.181.17.* / 2015-04-12 17:53
Co ty za p******* piszesz zająć wynagrodzenie i jakiekolwiek potrącenia i przekazywanie kwot można dokonać tylko wyrokiem sądu i tylo komornik. Takie zajecie taka osoba powinna zglosic do prokuratury i to natychmiast
piotrekkkk / 94.254.192.* / 2009-09-13 10:08
o matko ! jak w filmie .
jhghgggggd / 94.42.57.* / 2009-06-22 08:15
niestety, ze wzgledu na fatalna obsluge i niekompetencje, takie banki jak euro bank, citi - nalezy omijac szerokim lukiem. znacie jeszcze jakies inne banki, gdzie cos zalatwic to masakra?
dalapaca / 89.234.192.* / 2009-12-03 13:48
jeżeli chodzi o Pana który pisze że citi wysłał wezwanie do zapłaty do pracy, to troszeczke nie rozumiem, z tego co sie orientuje to każdy bank ma do tego prawo, ale tylko w określonej sytuacji do której doprowadza bezpośrednio klient , sytuacji w której niema z nim kontaktu, który ne odpowiada na wezwania wysłane do domu, który nie odbiera telefonu i który miga sie jak może od zapłacenia, musi to też bardzo długo trwać jest to jedna z ostatecznych możliwości zanim bank wejdzie na drogę prawną egzekwowania należności , pismo to nie jest wysłane bezprośrednio do pracownika a do jego miejsca pracy konkretnie do księgowości która na podstawie punktów które zawarte sa w umowie kredytowej potrąca kwote należności i bezpośrednio wysyła na konto wskazane w liście, moze o tym poinformować swojego pracownika , a sposób w jaki to zrobi zależy tylko od dyskretnści tejże osoby i zwyczajach jakie panuja w danym miejscu pracy , to że takie wezwanie trafiło w kilka rąk to tylko sprawa tej osoby to pismo nie jest adresowane bezpośrednio do dłużnika, to że księgowość załatwiła to w ten sposób ..no cóż ....obejmuje ich ochrona danych osobowych..co kraj to obyczaj.więc można mieć tu tylko pretensje do urzedników pracujacych w danym zakładzie pracy.pozdrawiam
lopez 23 / 89.78.212.* / 2010-09-09 21:58
Citibank [...]

### Post edytowany z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl ###
radmol / 83.238.160.* / 2010-11-02 19:06
jak czytam te biadolenia to pekam ze smiechu od dawna wiadomo ze citi to bank dla zamoznego klijet nigdy tam nie mialem zadnego problemu goscie na poziomie z pelna kultura
olgamis / 85.89.170.* / 2012-02-21 11:53
widac jestes niedouczony na tyle, zeby poznac sie na swinskich zagrywkach ze strony banku. jesli uwazasz oplate z za zamiane pinu do dostepu telefonicznego albo inne wymienione przez forumowiczow procedury za dopuszczalne, to w zyciu nie widzialam wiekszego dzialacza harytatywnego na rzecz banku. powodzenia : zarabiaj po to, zeby byc okradanym przez citi. moze w ogole oddawaj im swoja pensje, bo dlaczego nie mieliby Ci dowalic oplaty za to, ze zarabiasz ??
Amulecik / 178.73.49.* / 2011-01-17 23:20
dokładnie tak takich klientów lubimy :)
radmol / 83.238.160.* / 2010-11-02 19:14
to pytanie jaki bank zaproponujecie ktory daje wszystko darmo i za 10pln traktuje cie jak szejka lub krola ?????
Rodriquez / 212.106.164.* / 2011-03-09 11:57
Przestrzegam przed tym bankiem - jestem klientem praktycznie od początku pojawienia się tej instytucji na rynku ( wcześniej byłem w Handlobanku ). Jest to bank, który nie dba o stałych klientów, którzy co miesiąc wpłacają na swoje konto osobiste niemałe pieniądze. Miałem konto osobiste i linię kredytową - niemałą . pewnego dnia otrzymałem pismo o wypowiedzeniu tej linii i uregulowaniu debetu w ciągu miesiąca ( ok 25000 zł ). Najpierw nogi mi się ugięły, następnie zadzwoniłem do banku- złożyłem reklamację, odpowiedź miała być do 4 dni. Niestety żadnego odzewu, zadzwoniłem drugi raz i się dowiedziałem,że4 najpierw mam oddać zadłużenie, a dopiero wtedy mogę negocjować - tylko co? Nie rozumiem postępowania Citibanku - pieniądze regulernie w niemałęj kwocie co miesiąc są na koncie, od linii debetowej pobierają średnio 380 zł miesięcznie, plus ok500 zł rocznie za obsługę debetu.
Jeszcze raz przestrzegam przed tym bankiemi tzw linią debetową - nigdy nie będziesz wiedział ,kiedy zażądają pieniędzy
olgamis / 85.89.170.* / 2012-02-21 12:11
przeczytaj umowe. jesli czujesz sie pokrzywdzony bo w umowie nie ma takiego zapisu albo jest niep[recyzyjny - zasiegnij pomocy w nadzorze finansowym albo rzecznika praw konsumenta. sama wlasnie zaczynam batalie z bankiem z pomoca tych 2 instytucji. bank sie przestraszyl chyba, nadal sprawie najwyzszy priorytet, mam miec rozpatrzone reklamacje i wninoski w przeciagu najblizszych 4 dni. pozyjemy - zobaczymy. ja jestem zdeternminowana i rozzalona tak bardzo, ze z wymienionych instytucji skorzystam, jak tylko nie dostane pozytywnej odpowiedzi do konca tygodnia. po to wlasnie sa, aby rozpasane i najwyrazniej nieuczciwe procedury bankow ukracac. zycze powodzenia
1 2 3 4 5
na koniec starsze

Najnowsze wpisy

Karta kredytowa - najlepsza oferta: