Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Kosztuje 260 tys. zł miesięcznie, a decyzje podejmuje z opóźnieniem. Po co nam RPP?

Kosztuje 260 tys. zł miesięcznie, a decyzje podejmuje z opóźnieniem. Po co nam RPP?

Wyświetlaj:
pokorne cielę dwie matki ssie / 77.255.205.* / 2013-01-15 07:43
Jest tylu spolegliwych dla zagranicznych producentów wskazówek,że w jednym domku Baby Jagi się nie pomieszczą.
pajchiw / 2013-01-15 07:13 / Tysiącznik na forum
Ponieważ potrzebujemy niezależnego od aktualnej władzy narzędzia do regulacji tego rynku. I dlatego właśnie tak się RPP nie podoba teraz PO. Proste?
niwzab / 83.21.12.* / 2013-01-15 07:51
A czy muszą zarabiać od razu 26 tyś pln? Ciepłe posady rządowe za kilka nasiadówek w miesiącu !!!
debos / 95.49.248.* / 2013-01-15 09:01

A czy muszą zarabiać od razu 26 tyś pln? Ciepłe posady rządowe za kilka nasiadówek w miesiącu !!!

Muszą. To wybitni ekonomiści i nie wypada aby za plewy pracowali. To już lepiej zaproponować aby w RPP ludzie pracowali społecznie. Zapewniam cię, że gdyby tak było to ci sami ludzie tam by pracowali. To jest w koncu jakiś splendor. Pieniądze to oni już mają.
Natter2 / 2013-01-15 09:15 / Tysiącznik na forum
Przyjacielu Debos, tu się z Toba nie zgadzam.Nigdy nie słyszałem ,żeby ktos powiedział że,ma za dużo pieniędzy.Ta Rada jest w obecnym czasie niepotrzebna .W NBP pracują też ekonomiści.Szkopuł jest w tym że,RPP jest organem konstytucyjnym i zlikwidować ją będzie trudno.
debos / 95.49.248.* / 2013-01-15 09:56

Nigdy nie słyszałem ,żeby ktos powiedział że,ma za dużo pieniędzy.

No bo to byłaby bzdura. Ale chodzi o coś innego. Jak człowiek ma pieniadze to ich nie pragnie. One są skutkiem ich działalności a nie powodem aktywności. Potwierdzeniem słuszności obranej drogi, trafnosci decyzji, miarą sukcesu. Środkiem do celu a nie samym celem. Napisałem wyżej o tym, że Belka objął stanowisko RPP rezygnując z dużo lepiej opłacanego stanowiska w Banku światowym. Ale takich przykładów jest co niemiara. Zacznijmy od Balcerowicza który zrezygnował z pracy w Anglii ( wtedy za dolara można było kupić warzywa na cały tydzień )aby objąć stanowisko ministra. To samo było z Suchocką. Z PE do rządu czy do kancelari prezydenta RP przyjechali Klich i Kamiński. Wiec jednak powiedzenie "pieniądze nie są najważniejsze" może nie być pozbawione sensu.
Ta Rada jest w obecnym czasie niepotrzebna .W NBP pracują też ekonomiści

Nie mogę się z tym zgodzić. Z jednego powodu. W NBP mogłaby działać opozycja wobec rządu. Bo trzeba pamiętać, że im niższe stopy procentowe tym łatwiej ma rząd. A przecież zawsze znajdą się tacy którzy nie lubią jak rząd ma sukcesy. Sposób wybierania RPP nie niweluje do końca tego niebezpieczeństwa. Ale jednak daje większe szanse na jej niezależne od polityki decyzje. W RPP jest jeszcze czworo członków wybranych jeszcze przez L. Kaczynskiego. Jak się prześledzi ich sposób głosowania to oni najczęściej głosują za pozostawieniem stóp procentowych na niezmienionym poziomie albo wręcz za podniesieniem. Może być jeszcze inna sytuacja. Ci co decydują o stopach procentowych mogliby działać pod dyktando rządu. A wtedy obniżać stopy nawet wtedy kiedy nie należałoby tego robić. Nie licząc się z konsekwencjami. Na zasadzie jakoś to bedzie. Aby do wyborów. A potem się zobaczy.
Sumując. Jestem za pozostawieniem RPP w niezmienionym kształcie. Do dyskusji pozostaje sprawa kompetencji rady. Może rada powinna też ponosić odpowiedzialność za wzrost oraz rynek pracy. I jakie rada powinna mieć do tego narzędzia. Ja oczywiście jestem za głupi aby mieć zdanie na ten temat. Ale taka dyskusja mogłaby się odbyć. Mogłaby. Ale się nie odbędzie bo w Polsce żadna poważna dyskusja odbyć się nie może.
i to by było na tyle / 83.4.85.* / 2013-01-15 11:32

Jak człowiek ma pieniadze to ich nie pragnie.

Fundamentalna bzdura!
debos / 95.49.248.* / 2013-01-15 12:01

Fundamentalna bzdura!

Jak można pragnąć coś co się ma?
3456 / 86.111.118.* / 2013-01-15 08:32
Chodzi o to by nie dorabiali na boku, np w bankach - wtedy ich praca by sie wykluczała.
debos / 95.49.248.* / 2013-01-15 09:05

Chodzi o to by nie dorabiali na boku

To RPP jest na boku. Oni właśnie żyją z tego co zarobią poza nią.
pajchiw / 2013-01-15 08:03 / Tysiącznik na forum
LOL - tu akurat płaca musi być wysoka, bo to kwestia niezależności (również finansowej) tych ludzi i ich podatności na łapówki. Ale mam lepszy pomysł - uciąć wszystkie niepełne etaty i umowy o dzieło/zlecenie w urzędach. Wywalić wszystkich "asystentów". Uzależnić pensje prezesów od wyników. I od razu głąby znikną z państwowych posadek, i kasa się w budżecie pojawi... Ale nie lepiej się przejmować kilkoma ludźmi, którzy zarabiają 24 tys LOL
niwzab / 83.21.12.* / 2013-01-15 08:22
lol a jak niby RPP miałaby być podatna na łapówki i kto by je miał dawać i w jakim celu - banki?
Ba i czy pensja takiego urzędasa musi być od razu wyższa prawie 10 krotnie od średniej krajowej?
śmietanka natworzyła etatów za grube pieniądze a teraz się dziwią, że państwo zadłuża się na potęgę... RPP to tylko kropla w morzu horrendalnych wydatków na utrzymanie urzędasów...
pajchiw / 2013-01-15 08:45 / Tysiącznik na forum
A owszem Banki. Myślałeś, że co? Że to są instytucje charytatywne? To prywatne firmy. Poza nimi są fundusze, domy maklerskie, firmy ubezpieczeniowe, duże firmy z innych branż, dla których taka zmiana może stanowić znaczny przychód.
Konsekwencje działań takich ludzi są bardzo daleko idące. To jest dużo, ale w porównaniu do pensji prezesów spółek Skarbu taka pensja to jest żart Kolego.
1 2 3
na koniec starsze

Najnowsze wpisy