Anty-Vacciner
/ 83.23.132.* / 2009-09-24 11:37
Projekt "Deep Shield" 1988 raport Edwarda Tellera, nazywanego „Ojcem Bomby Wodorowej”. (Międzynarodowe Seminarium Planetarnych Zagrożeń) ostrzegł, że spadek poziomu ozonu w stratosferze i spowodowany tym wzrost promieniowania UV i kosmicznego spowoduje do ok. roku 2025 wyginięcie 89% życia biologicznego na ziemi, a w tym całej populacji ludzkiej! Poza tym ostrzegł on też, iż z powodu zwiększonej aktywności słonecznej ziemia będzie się w najbliższych dziesięcioleciach poważnie nagrzewać, co tylko jeszcze poważniej skomplikuje, całkiem już trudną sytuację.
E.Teller zaproponował wtedy jako pierwszy program tworzenia podniebnej tarczy ze sztucznie tworzonych chmur, które miały by chronić ziemię przed promieniowaniem kosmicznym i zbytnim jej nagrzewaniem. Pomysł powstał na podstawie obserwacji zjawisk zachodzących po wybuchu wulkanu. Warstwy pyłu wulkanicznego tworzą wtedy w troposferze rozległą zawiesinę.
Sama tarcza z chmur nie wystarczyła by do ochrony ziemi, a tylko do jej schładzania. W celu ochrony ziemi przed promieniowaniem niezbędne by też było rozpylenie cząsteczek odbijających promieniowanie z powrotem w przestrzeń kosmiczną.Sugerowane były różne składniki – w tym: cząsteczki aluminium i srebra. W roku 1991, w Gacona na Alasce zostaje uruchomiony projekt HAARP. Dzięki tej tarczy z chmur można odbijać z powrotem w kosmos promienie słoneczne i kosmiczne. Pytanie tylko jak stworzyć taką tarczę nad większością powierzchni ziemi? Jak ją tam utrzymać? Na drodze stoją przecież problemy natury technicznej i politycznej. Technicznej, ponieważ trzeba stworzyć trwałą tarczę z chmur do czasu odtworzenia gęstości ozonu w powietrzu, co samo w sobie jest bardzo trudnym zadaniem. Polityczne, ponieważ trzeba będzie zaangażować wiele krajów świata w ten projekt, co biorąc pod uwagę ówczesną i aktualną sytuację na świecie, samo w sobie jest też zadaniem niesamowicie trudnym. Nie można też wzbudzić paniki na świecie. Mogła by ona doprowadzić do załamania się struktur politycznych, społecznych jak i światowej ekonomii. Jest to też jednym z oficjalnych powodów tajemnicy otaczającej ten projekt, chociaż od początku wiadomo było że uda się ją utrzymać tylko przez jakiś czas. Zastanawiający jest fakt, iż mimo wielu materiałów dostępnych w Internecie, oraz codziennie tworzonych na niebie, nad wieloma krajami, najwyraźniej sztucznych pasów chmur,oficjalne media zachowują jak na razie jeszcze całkowite milczenie.
Jak tworzone są sztuczne chmury (chemtrails) Powstają one na skutek rozpylania mieszanki chemicznej o bliżej nieznanym składzie, na wysokościach pomiędzy 6 000 a 10 000 metrów. Mówi się, że w skład tej mieszanki wchodzi barek sodu, który absorbuje wodę i polimery (biologiczne – o szybkim stopniu degradacji), ponieważ służą one do wiązania struktur chmurzastych w stabilną powłokę. Oparto się tutaj na przykładzie z natury – pajęczej sieci , która jest lekka i wytrzymała.(wiele doniesień o dziwnych pajęczynach spadających z nieba - sa fimy na YT i artykuły) Poza tym polimer ma właściwości statyczne, dzięki czemu przyciąga i łączy się z innymi cząsteczkami, tworząc swoistego rodzaju zawiesinę, która dość długo może utrzymywać się w powietrzu, a raczej bardzo wolno opada. Mieszanka ta rozpylana jest przez samoloty ze specjalnie do tego celu skonstruowanych zbiorników. Wygląda to na początku podobnie jak pas kondensacyjny (contrail) powstały po przelocie samolotu, tyle tylko że pas kondensacyjny znika po 20 sekundach do 2 minut, a pas po rozpylonej mieszance (chemtrail) utrzymuje się w powietrzu godzinami i rośnie, tworząc „pasiaste” chmury.
Chemtrails są już od kilku lat na co dzień tworzone na wszystkich kontynentach . Jest ich coraz więcej. Są też meldunki zachorowań całych grup ludzi. Zachorowali oni poprzez skażenie chemiczne. Wszędzie są meldunki o powstrzymywaniu mediów przed nagłaśnianiem sprawy chemtrails, chociaż całkiem niedawno uczeni angielscy przyznali ich istnienie.
Projekt ten jest podobno realizowany „pod kontrolą” ONZ, przez takie kraje jak: USA, Kanada, Rosja, Unia Europejska i Australia. Projekt ten rozpoczęto realizować na dużą skalę od roku 1998 (w Europie zaczęto od Szwajcarii w roku 2002) i ma być realizowany do roku 2025 –2050.
Dotychczas rozpoznanymi, bezpośrednimi objawami, często występującymi po przelotach samolotów rozpylających mieszankę do tworzenia tarczy są: objawy podobne do grypowych (bez gorączki), krótkie zaniki pamięci, chroniczne poczucie przemęczenia, duszności, reakcje alergiczne, stany depresyjne. Najbardziej zagrożeni są w pierwszym rzędzie astmatycy i ludzie z chorobami wieńcowymi. Z czasem skażenie będzie też wpływać na nas wszystkich, powodując schorzenia, których nawet nie potrafimy się domyśleć.Całkiem możliwe że Morgellonka jest też efektem ubocznym tego projektu (Tajemnicza Choroba Browne'a)