Przy pierwszych objawach choroby, stosuję witaminę C. Żeby vit C była skuteczna trzeba zapodać 4x 1500mg, przez dwa dni po 1500 rano i wieczór. Taką metodę stosuję ja i moja żona, od czasu jak się tak leczymy (ok 5 lat) nie byliśmy chorzy, wszystkie objawy choroby znikały po 2 dniach. Skończyliśmy się truć antybiotykami, a i raz po szczepiące na grypę, złapałem zapaleni płuc.
Jeżeli macie dość chorowania, stania w kolejkach do lekarzy i wydawania ciężko zarobionych pieniędzy na "lekarstwa" które was tylko trują, zainteresujcie się kuracją vit. C.
Dużo jest o tym w necie, min o leczeniu raka itd., polecam.

Jakie i czyje koszty?

Opierając się na danych przytoczonych przez Ernst&Young , średnie koszty grypy wynoszą rocznie na 1 statystycznego obywatela :

- bezpośrednie: od ok. 1,30 PLN do ok. 20,00 PLN,
- pośrednie od ok. 20,00 PLN do ok. 170,00 PLN.

Czyli rocznie ok. 150,00 PLN na jednego statystycznego obywatela.

"Przy założeniu, że epidemia zdarza się raz na 5 lat przeciętny roczny pośredni koszt grypy przekracza 1,5 mld zł" - czyli ok. 40,00 PLN na jednego statystycznego obywatela rocznie.

No więc , ile ta grypa właściwie "kosztuje"?

Składka chorobowa w ZUS to minimum coś ok. 600,00 PLN.
Sam więc płacę za grypę swoją i mojej rodziny .


Statystyka to bardzo interesujący dział matematyki.

Te staystyki i wyliczenia dla madrych inaczej czyli wykształciuchów