Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Koszty pracy w USA wystraszyły rynki

Koszty pracy w USA wystraszyły rynki

Money.pl / 2006-09-06 17:42
Komentarze do wiadomości: Koszty pracy w USA wystraszyły rynki.
Wyświetlaj:
osesek / 2006-09-06 17:51 / Pan Tysiącznik
Słoń a sprawa polska.
Tak mniej więcej mogę określić relacje pomiędzy kosztami pracy w USA a wynikami ekonomicznymi poskich firm notowanych na GPW.
Ponadto koszty pracy w gospodarce kapitalistycznej stanowią segment cen towarów i usług. No, chyba że wzrosły koszty pracy w działach finansowanych z budżetu a wiadomo, że każdy budżet finansowany jest po części kredytem. To wielkość kredytu zaciąganego przez rząd i obywateli ma decydujący wpływ na inflację. Pojawiają się na rynku pieniądze, które nie mają pokrycia w wartości produkcji a o wartości dodanej już nie wspomnę.
Nie sądzę, by wzrost kosztów pracy w USA wywołał w Plsce negatywne reperkusje. Powiem więcej, sądzę ,że wręcz przeciwnie. Amerykańscy przedsiębiorcy w poszukiwaniu tańszych kosztów pracy mogą trafić na polski rynek. Ponadto bogatszy Amerykanin to klient z większym apetytem i nie mogę wykluczyć, że na polskie towary.
Zatem to co dla USA może być problemem dla Polski niekoniecznie.

A poza tym Autor komentarza ma wiele racji. (:
samuraj jack / 2006-09-06 21:06 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy/ Bloguje na bblog.pl!
W zakresie źródeł powstawania inflacji zgadzam się całkowicie...
Jeżeli chodzi o przełożenie wzrostu kosztów pracy w USA na sytuację gospodarczą Polski - niekoniecznie.
W czasie kilku lat dolar stracił bardzo poważnie do złotego. Nawet jeżeli koszty pracy w USA w tym czasie rosły szybciej niż w Polsce, to równolegle (a może nawet bardziej) złotówka zyskiwała do dolara, czyli praca w Polsce liczona w dolarach mogła... podrożeć
JA / 2006-09-06 18:22 / Tysiącznik na forum
wzrost kosztów pracy działa proinflacyjnie, to sie przełoży na wzrost stóp procentowych w stanach a to dla nas nie będzie miła wiadomość - ale to jest tylko jeden z wielu aspektów - liczą się wszystkie składowe
jl / 83.7.27.* / 2006-09-06 18:15
Przynajmniej kilka razy na tym forum usiłowałem lansować podobną tezę. Nie negujac wpływu globalizacji na podobne zachowania się rynków, jestem jak najdalszy od automatycznego kalkowania amerykanskich wskażników oraz implantowania ich w naszej (cokolwiek innej) rzeczywistości. Twierdzę ponadto ,że gdy da się zaobserwować taki bezpośredni wpływ , to jest on sztucznie stworzony przez "grubasów" w celu manipulacji pozostałymi uczestnikami gry rynkowej.Wykorzystują oni pewne dane jako pretekst do wywołania korzystnych dla siebie reakcji rynku. Dlatego jak czytam wzniosłe elaboraty nt. poziomów produkcji katod w Chile, to niezmiennie przypomina mi sie powiedzenie : konia kują- żaba nogę podstawia.
jędrzej / 2006-09-06 20:08 / portfel / Uznany Leszcz giełdowy - III miejsce w Konkursie giełdowym
Dokładnie to samo powtarzam od dawna. Wszyelkie informacje są przede wszystkim pożywką dla manipulantów.
terrestre / 85.128.78.* / 2006-09-06 18:04
decydujacy wplyw na inflacje ma sklonnosc obywateli do kupowania.Im bardziej kupuja,tym latwiej producentom podniesc ceny,czyli inflacje.Dzieki kredytom producenci moga wytworzyc i sprzedac towary,ktorych normalnie nie byloby na rynku.poziom kredytow u nas jest wciaz bardzo niski,ale stale rosnie.
Na USA nie da sie obrazic,poniewaz to ich gospodarka rzadzi swiatem.Prawie nikt nie zdaje sobie sprawy,jak wielka to jest gospodarka.Wiec przypomne;Usa maja ok. 4 x mniej ludnosci niz Chiny / ktore zalewaja swiat towarem/ ale produkuja prawie 7 x wiecej.I potezne Chiny potrzebuja wg. obliczen 15 lat,zeby osiagnac dzisiejszy PKB Chin.
Wiec nie ma co sie dziwic,ze gdy tam katar,to na swiecie zapalenie pluc.
osesek / 2006-09-06 18:14 / Pan Tysiącznik
Decydujący wpływ na inflację mają zakupy za kredyt.
To kredytowanie zakupów powoduje nadmiar pieniędzy nad towarem. I działa wtedy prawo podaży i popytu.
Każdy, kto finansuje zakupy kredytem przyczynia się do wzrostu inflacji. Dlatego Banki Centralne pilnie strzegą relacji pomiędzy pieniądzem WYPRACOWANYM pieniądzem KREDYTOWANYM. Jeżeli relacja jest niezdrowa Banki Centralne podnoszą stopy procentowe, by kredyt był droższy, bo kredyt też jest towarem !
terrestre / 85.128.78.* / 2006-09-06 18:05
dzisiejszy PKB USA of course.
tomeks / 2006-09-06 17:47 / Bywalec forum
kupując kgh ,28.08 po 105 i sprzedając dzisiaj po 120 mozna było zarobić ok 15% .To jasne ,ze musiało przyjść odreagowanie. A skupiając na sobie znaczny procent obrotów spadek kursu Kghu odbił się na wig20. Lotos i Orlen w dół po informacji o podwyzszeniu akcyzy na paliwa.
Te 3 spółki dały dzisiaj 50% obrotu całego wig20.
I nie ma w związku z tym nic niepokojącego w dzisiejszym spadku.Myślę ,ze jutro na zero a w czwartek znowu w górę.
JA / 2006-09-06 17:48 / Tysiącznik na forum
ale jutro jest czwartek to będzie "zerowa góra"?
tomeks / 2006-09-06 18:12 / Bywalec forum
oczywiście pomyliłem dni, czartek na remis ,w piatek w górę
zagi / 2006-09-06 18:02 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
hehehe, a to ci się udało
zagi / 2006-09-06 17:42 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
mam nadzieję że będzie jakieś pozytywne info o hutmenie w ciągu paru najbliższych dni bo fakańcy coraz bardziej go zwalają a ja trzymam!!!
dzisiaj przyglądałem się notowaniom hutmena przez cały dzień i najpierw było
zwalanie kursu przez fakańców zleceniami po stronie sprzedaży po 4500 a potem było
znowu windowanie kursu zleceniami też po pare kilo...ale najbardziej podobał mi się
dbacz, co przez ponad godzinę trzymał zlecenie tak od 14.30 po stronie kupna na
około 4000 akcji przy kursie 127... a to przemawia raczej za czymś pozytywnym :-)))

PS. Pierwszy :-)
JA / 2006-09-06 17:47 / Tysiącznik na forum
ja zatwardziale siedze i nie puszczam, w końcu jest hossa na rynku stali to i się zarobi prędzej czy później, a co do zbijania kursu to coś mi się wydaje że trząchają strachliwymi aby se jeszcze taniej dokupić
b223 / 195.206.113.* / 2006-09-06 20:11
na stali jest może hossa, ale hutmenowi nic do tego, bo to huta metali kolorowych - to tak w ramach uwag kompletnego laika parkietowego; tak czy inaczej forum intrygujące. pozdrawiam wyjadaczy! :-)
brydzia / 2006-09-06 19:50 / 10-sięciotysiącznik na forum
albo powoli wychodzą nie zaniżając za bardzo kursu
w rynkach dla opornych mówili że hutmen ma mniejsze aktywa niż pasywa a wzrósł o 560% to myślicie że mało
laik / 83.20.31.* / 2006-09-06 21:47
Aktywa brydziu są w każdej spółce równe pasywom, wiec jakieś p******* wygadywali ;)
mari / 2006-09-06 22:02 / Achi
???? jakaś totalna bzdura :-)))))
Navigare / 80.55.129.* / 2006-09-06 22:43
laik ma rację ---> aktywa = pasywa to jest własnie bilans spółki. Jak sie nie znasz to nie pisz że bzdura.
zagi / 2006-09-06 18:00 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
też właśnie o tym pomyślałem, że jest trzepanie leszczy
jędrzej / 2006-09-06 20:12 / portfel / Uznany Leszcz giełdowy - III miejsce w Konkursie giełdowym
Trzymam do PP.
Fakt, że mnie nie boli bo mam od dawna. Ale myślę, że to lekka korekta przed kolejnym wzrostem (czytaj: będzie info)
1 2 3
na koniec starsze
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy