RGK
/ 84.10.42.* / 2012-09-01 00:28
Dali ciała:))):
Poszukiwawczo-wydobywcza spółka nie składa broni i walczy o odzyskanie koncesji dla Bloku M. Tymczasem w sprawie pojawił się nowy wątek - rządowa firma z Brunei domaga się odszkodowania za niedopełnienie zobowiązań.
Powrócił temat wygaśnięcia koncesji na Bloku M w Brunei. Tym razem pojawiły się informacje o odwołaniu od decyzji i jednocześnie o możliwych karach, jakie grożą udziałowcowi koncesji. Według informacji zamieszczonych na stronie Polyard Petroleum International Group Limited (chińskiego partnera), konsorcjum w skład którego wchodzi Kulczyk Oil Ventures (KOV) złożyło odwołanie do Ministerstwa Energetyki Brunei w sprawie odrzucenia wniosku o przedłużenie terminu realizacji projektu przez rządową firmę Petroleum Brunei. Jednocześnie Petroleum Brunei wystąpiło z żądaniem do konsorcjum z udziałem podmiotu należącego do polskiej spółki o zapłatę odszkodowania w wysokości 16,53 mln USD za niedopełnienie zobowiązań w ramach tej koncesji.
>> Spółka zapowiedziała, że nie złoży broni. >> KOV chce walczyć o Blok M w Brunei, ale kurs nadal dołuje.
- Ewentualne odszkodowanie dla firmy Petroleum Brunei miałoby wynikać z niewykonanego minimalnego planu prac dla drugiego etapu poszukiwawczego, do którego konsorcjum się zobowiązało. Prowadzimy działania w celu zmiany decyzji regulatora o braku zgody na wydłużenie okresu poszukiwawczego. – mówi Jakub Korczak, wiceprezes KOV.
>> Niedawno wiceprezes KOV wypowiadał się w tej kwestii na forum portalu StockWatch.pl >> Zajrzyj na forumowy wątek, gdzie toczy się burzliwa dyskusja na temat sytuacji KOV.
Przypomnijmy, że w Bloku M KOV posiadało 36-proc. udział, podobny należał do Polyard Petroleum International. W mniejszym stopniu partycypowały firmy China Sino Oil Company oraz Jana Corporation. W poniedziałek okazało się, że konsorcjum nie otrzymało przedłużenia koncesji Bloku M w Brunei. W komunikacie podano równocześnie, że spółka zależna KOV będzie dążyć do kontynuacji rozmów z rządową firmą Petroleum Brunei do chwili wypracowania satysfakcjonującego rozwiązania. Jednak te zapowiedzi nie zdołały zapobiec mocnej przecenie kursu na początku tego tygodnia.(...)
Wprawdzie maja na tej koncesji 35% udział, ale i tak zapłacą zapewne ok.6 mln USD kary.
To wprawdzie niecały miesiąc zysków z Ukrainy, ale niesmak budzi sposób załatwiania tej sprawy - wygląda na to,że KOV sam się roluje z Brunei. W sumie, jak nie potrafią wykorzystać możliwości tego obszaru, o ile w ogóle tam taki jest, lepiej będzie dla spółki, jak zejdzie z tej koncesji - ALBO EKIPA ZARZĄDZAJĄCA JEST TAM DO NICZEGO I WYKAZUJE SIĘ BRAKIEM POMYSŁÓW, I TRZEBA JĄ WYMIENIĆ, ALBO TRZEBA SIĘGNĄĆ DO ZNAJOMOŚCI Z ULICY I ZWRÓCIĆ SIĘ O POMOC DO SUŁTANA - TYLKO TO MOŻE MOIM ZDANIEM URATOWAĆ JESZCZE TEN PROJEKT, O ILE JESZCZE JEST O CO WALCZYĆ. BODAJŻE SZEŚĆ CZY SIEDEM LAT POSZUKIWAŃ I KUPA SZMALU W BAMBUS :)))