RGK
/ 84.10.42.* / 2012-07-19 19:29
KUB-Gas, firma zależna giełdowego Kulczyk Oil Ventures, wydobyła na Ukrainie w I półroczu 102,4 mln m sześc. gazu – podaje tygodnik „NefteGazNedelya".
To oznacza, że w stosunku do tego samego okresu 2011 r. zwiększyła produkcję o 232,2 proc. Dzięki temu zajmuje obecnie czwarte miejsce wśród producentów błękitnego paliwa na Ukrainie. Niekwestionowanym liderem jest państwowy koncern Neftegas Ukrainy. W I półroczu firmy z tej grupy wydobyły prawie 9,1 mld m sześc. surowca.
Poza wzrostem wydobycia władze KOV mogą się cieszyć ze zwyżki cen surowca. Ich wyznacznikiem są koszty importowanego z Rosji gazu. O ile w I kwartale wynosiły 416 dolarów za 1 tys. m sześc., o tyle w II – 425 dolarów. Co więcej, w I połowie 2011 r. ceny kształtowały się poniżej 300 dolarów.
Gdyby przyjąć podane ceny jako tożsame z uzyskiwanymi przez KUB-Gas, to można przypuszczać, że firma wypracowała około 43 mln dolarów przychodów. Przy obecnym kursie NBP jej wpływy można szacować na 146 mln zł. Ponieważ KUB-Gas jest praktycznie jedyną firmą w grupie, która realizuje sprzedaż, na podanym poziomie można też szacować wpływy całej grupy. Dla porównania w I półroczu 2011 r. skonsolidowane przychody KOV wyniosły 22,4 mln zł, a rok wcześniej tylko 3,1 mln zł.
Co decyduje o tak dużej poprawie wyników? – W zaledwie 24 miesiące od nabycia udziałów w KUB-Gasie wykonaliśmy prace planowane do 2015 r. Ponadpięciokrotnie zwiększyliśmy wydobycie, dwukrotnie wzrosły rezerwy i zasoby, wykonaliśmy szereg nowych odwiertów oraz badań sejsmicznych, które zwiększyły naszą wiedzę o tych koncesjach – mówi Jakub Korczak, wiceprezes KOV. Dodaje, że grupa cały czas realizuje intensywny plan wierceń, odkrywa nowe złoża i zwiększa wydobycie z już odkrytych. – Potencjał naszych pięciu koncesji jest tak duży, że w ciągu trzech kolejnych lat możemy co najmniej podwoić produkcję i po raz kolejny zwiększyć poziom rezerw – twierdzi Korczak.