Wstyd i chanba krakowskiego Rynku
Autor: Gość: Joanna Gryglewska
IP: 195.210.60.* 20.06.11, 16:38
Dodaj do ulubionych Skasujcie
Odpowiedz W ub tygodniu bylam z grupa niemieckich turystow w knajpie "Gospoda u Zdzicha" w podworcu kaminicy przy Rynek 24. Nie chce tutaj nadmieniac ze jest to rynek i prestizowa lokalizacja. Kiedys bylam tam i bylam bardzo zadowlona z jedzenia i obslugi, ale to co obecnie jest tam i sie dzieje wola o pomste do nieba!!! Czy SANEPID w Krakowie wogole to sprawdza miejsce??? Wstyd mi bylo przed moimi goscmi z Niemiec, ktorzy chcieli cos zjesc w przystepnej cenie.
1) wejscie brudne, smierdzace i zakurzone, w poblizu smietnika i zaplecza innej restauracji, sciany oraz schody wejsciowe brudne, wszedzie pelno ptasich odchodow oraz transporterow po butelkach.
2) wnetrze, pelne starych wypchanych zwierzat, pelne kurzu i brudu, podloga brudna, stoly i obrusy poplamione, do tego niemilosierny zaduch, swat potu, spalenizny, oraz tluszczu do frytek, okna pootwierdzane na wejsciowy podworzec, skad caly ten smrod i kurz wlatuje na jedzenie. jedzenie jest podawane w starych widac ze zniszczonych, uszczerbanych talerzach i miskach, widelce tez widac ze sa stare, jak to mozliwe ze mozna komus podawac w ten sposob. samo jedzenie mocno zesmazone, warzywa i owoce swieze, ale jakosc zup i sosow daje wiele do zyczenia, anpoje sa cieple, bo "bo nie ma kostkarki do lodu" - jak stwierdzila mila i sympatyczna obslugujaca. gdy tam bylismy bylo na polu 30st goraca, a w tej knajpie 40st jak to mozliwe??? przeciez jedzenie ktore jest tam przygotowywane psuje sie szybko, zupy i flaki byly ewidetnie podkisniete...
3) toaleta, tylko 1 zniszczona, do tego brudna podloga, posadzka i sciany, w tym goracu to wszystkie bakterie sie szybko rozwijaja, do tego jakies robaki lazace wokol sedesu, wstyd wstyd!!!!
Konczac, pomimo moich uwago do starego "smierdzacego" kierownika sali, zostalam niemile potraktowana i zbyta, czy ten czlowiek ktory tyle pracuje w gastronomi nie potrafi zadbac o siebie? oraz o lokal za ktory odpowiada?? czy tez SANEPID w Krakowie, ma jakis uklad z tym panem i pozwalal na cos takiego ze w srodku pieknego miejsca jakim jest krakowski rynek moze funkcjonowac takie miejsce?