RGK
/ 89.68.56.* / 2012-04-20 20:35
KOV może podwoić wydobycie na Ukrainie
Kulczyk Oil Ventures spodziewa się dalszego wzrostu wydobycia na ukraińskich koncesjach należących do spółki zależnej KUB-Gas. - Szacunki niezależnego eksperta pokazują, że potencjał Ukrainy jest wciąż bardzo duży - spokojnie możemy tam podwoić obecny poziom wydobycia - twierdzi wiceprezes spółki ds. relacji inwestorskich Jakub Korczak.
Jego zdaniem to jednak wciąż bardzo wczesny etap zaangażowania spółki na ukraińskich koncesjach. - Pamiętajmy, że tak naprawdę rozpoznane mamy tam zaledwie dwie z pięciu koncesji. Na dwóch kolejnych wykonaliśmy tylko niewielkie prace, a jedna jest zupełnie niezbadana - podkreśla Korczak.
ZOBACZ TAKŻE
Ukraina na Euro 2012 może zarobić nawet 1,5 mld dolarów
Ruszył kolejny proces Julii Tymoszenko
Wiceprezes KOV: Londyn lepiej wyceni nasz potencjał
Prezes Kulczyk Investments: chcemy tworzyć polskiego championa
Timothy Elliott, KOV: Sztuka ograniczania ryzyka
Jan Kulczyk: dobieram spółki jak wino
Zgodnie z szacunkami niezależnej firmy RPS Energy Consultants, potwierdzone rezerwy Kulczyk Oil Ventures na ukraińskich koncesjach wzrosły dwukrotnie od czasu przejęcia spółki KUB-Gas w czerwcu 2010 roku osiągając poziom 22 miliardów stóp sześciennych ekwiwalentu gazu ziemnego (Bcfe), czyli 3,7 mln baryłek ekwiwalentu ropy naftowej (MMboe). Zasoby potwierdzone oraz prawdopodobne oszacowano na 31,6 Bcfe (czyli 5,3 MMboe), co porównując do wskaźników z czerwca 2010 roku (18,2 Bcfe, czyli 3,0 MMboe), oznacza wzrost o 173 proc.
- Warunkiem, aby ekspert mógł zakwalifikować jakieś zasoby jako rezerwy jest udowodnienie, że możemy te zasoby wydobyć. Przed nami więc wciąż wiele pracy i na pewno warto inwestować w poszukiwania pieniądze, które już zarabiamy na Ukrainie - wyjaśnia wiceprezes spółki.
Przed KOV jeszcze jedno potencjalne wyzwanie na Ukrainie. Kraj ten coraz intensywniej zaczyna bowiem myśleć nad eksploatacją niekonwencjonalnych złóż gazu. Czy spółka gotowa jest podjąć trud dokopania się do łupków na obszarze swoich koncesji? - Dopóki mamy na Ukrainie wciąż niewykorzystany potencjał złóż konwencjonalnych, dopóty nie będziemy bardzo aktywnie angażować się w projekty niekonwencjonalne. Konwencjonalne są bowiem po pierwsze tańsze, a po drugie łatwiejsze w eksploatacji - mówi Jakub Korczak.
Zastrzega jednak, że nie oznacza to definitywnego odcięcia się od złóż niekonwencjonalnych. - Jeśli okaże się, że na obszarze naszej koncesji są takie złoża, to oczywiście nie wykluczamy ich eksploatacji, ale na dziś nie jest to element naszej strategii. Zdajemy sobie bowiem sprawę ile trwa doprowadzenie do komercjalizacji tego typu projektów i jak dużo to kosztuje - zauważa.