To się nazywa mieć nosa. Kiedy w 2006 r. Jan Kulczyk, poprzez Kulczyk Investments (KI), kupował pakiet 13 proc. w Ophirze, dziś największej spółce poszukiwawczej w rejonie Afryki Wschodniej, płacił około 400 mln zł.
Teraz pakiet ma wartość, bagatela, 1,2 mld zł. Podpompowały go zwyżki od początku tygodnia (o jedną czwartą). A te wywołała z kolei informacja o wielkim odkryciu — w Tanzanii. Ophir znalazł właśnie czwarte już złoże gazu.
Liczby robią wrażenie. Łącznie cztery ostatnie odkrycia Ophiru dają szacunkową objętość około 200 mld m sześc. gazu.
— To jedne z największych odkryć węglowodorów dokonanych w Afryce w ciągu ostatnich lat — mówi Jarosław Pączek, odpowiedzialny za ten projekt w KI.
GDA66TY, ale czy to nie jest tak, że KOV jest stroną kosztową, a KI odcina kupony? Próbuję to rozgryźć, w co gra Kulczyk, czy kiedyś połaćzy te dwie spółki? Nawet w Nigerii, KI jest inwestorem finansowym, moze odcinać kupony od złożą nie ponosząc kosztów, to samo w Kolumbii i Peru. Czy KOV będzie tylko skupiał się na wydobyciu, a KI na inkasowaniu kasy?