ojki
/ 81.190.213.* / 2012-01-26 10:55
A to nie jest tak, że wszyscy maklerzy walą nam opowiastki o sprzedawaniu papierów, rekomendacjach,a tak naprawdę chodzi o to żeby oni mieli prowizję i robili w wała niedoświadczonych, nerwowych?
Wchodząć w daną spółkę każdy chce zarobić - to warunek podstawowy. Tylko putanie jak chce się zarobić? Mozna na dywidendach, można na NC szczęśliwym trafem milion procent ;), można na GPW 30 %, można z maklerami jeździć wraz z trendem i na koniec... można być jak Jan Kulczyk (tak mi się skojarzyło z filmem o znanym aktorze), czyli prónbować myśleć jego kategoriami. On wszedł w ten biznes energetyczno-wydobywczy bo widzi w tym wysokie dochody. Nie od razu Kraków zbudowano, więc trzeba siać, by potem zbierać ,a czy ja mam ochotę dawać zarobić maklerom ciągłymi transakcjami kupna/sprzedaży to moja brocha.
Trzymam więc i sobie potrzymam, aż doktorek zrealziuje swoje plany. Polecam wykres Stalprodukt od początku i tyle w temacie wróży zwanych maklerami.