siła spokoju
/ 87.207.136.* / 2011-11-17 19:30
Generalnie rzecz biorąc , to nawet gdyby Nigerii nie zrealizowano pozytywnie, w co tak na marginesie za bardzo nie wierzę to KOV i tak czeka bardzo spokojny i systematyczny rozwój, zaś w ślad za tym ciągła zwyżka cen akcji. Drobne zawirowania na tej drodze niczego nie zmienią. Wierzę jednak, iż dr Jan wesprze juniora w Nigerii i również ta opcja wypali. Wtedy możemy się nie martwić przez długie lata, gdyż wydobywanie 3 mld baryłek, a może o wiele więcej troszeczkę potrwa. Gdyby rozmowy się zawaliły to byłby komunikat, skoro jest cisza to zawsze jest szansa. Rząd Nigerii raczej nie przegapi takiej okazji, gdyż KOV lepiej się poukładał z miejscową ludnością, która ma zwyczaj palić rafinerie i szyby wydobywcze - niż władze tego kraju. W przeciwieństwie do Petrola, który pilnuje od 5 lat tylko jednej dziury w Kazachstanie , KOV posiada kilka innych opcji rozwoju, a każda z nich może być strzałem w 10. Wszystko kwestią czasu, a więc warto czekać. W mojej ocenie prawdopodobieństwo wpadki w dłuższej perspektywie czasowej jest mniejsze niż zero