Mówiac MY mam na myśli tych, którzy dostrzegają pozytywy wydobycia na Ukrainie, a nie tylko walą w czambuł w spółkę. Co do dostrzegania negatywów - o nich także mówię, ale wyolbrzymianie ich do niebotycznych rozmiarów mija się z celem.
Weźmy na przykład ostatni odpis brunejski. Zrobiony został na poziomie 85 mln USD , ale nie zapominajmy, że z tego 70 mln USD to pieniądze wirtualne- to po prostu papierowa wycena tego aktywa. Faktyczna strata to ok.15 mln USD, o czym wiesz zresztą doskonale:))) Nie zmienia to faktu,że strata jest/ jak w każdej firmie poszukiwawczej-większość ich projektów kończy się klapą-dobry przykład to Pet/, ale wyolbrzymianie jej mija się z celem - 15 mln to nie 85 mln, bo gdyby tak było, spółka już dawno nie miałaby kasiory , a przecież tak nie jest.
Kasiora jest i to w dużej ilości w Kubgazie. Na koniec VI było tego 35 mln USD, a że przybywa jej w tempie 7-8 mln USD miesięcznie, to policz sobie sam, ile jest jej tam obecnie:))) Oczywiście odejmij 20 mln USD , które poszło na spłatę eborowskiego kredytu, ale w istocie niewiele to zmienia - kasiory orzybywa w coraz szybszym tempie, czego zdaje się nie tylko Ty, ale i cała wasza spółdzielnia nie chcecie zrozumieć:)))
Widzę też,że zauroczył Cię argument simby o zbójeckości pewnego prawa - jest on tak absurdalny,że nawet nie zniżałem się do odpowiedzi na niego:))) Ale widzę,że nawet trochę mądrzejsi od simby nie widzą jego absurdalności:)) Postaram się więc Wam zgłębić ten problem, i mam nadzieję,że nie będzie już podnoszony, o ile oczywiście zdołacie doczytać mą wypowiedź do tego miejsca, w co wątpię:)))
Według simby zamiana 26 mln USD zadłużenia na 60 mln akcji po 1,43 zeta odbyła się z pokrzywdzeniem drobnych akcjonariuszy, co w świetle kursu jest oczywistą bzdurą, godną tylko w/w. Lepiej wg niego byłoby przeprowadzić emisje poprzez walne zgromadzenie akcjonariuszy lub zapewne sprzedaż akcji na giełdzie londyńskiej:)))
Emisja akcji poprzez walne i tak przeszłaby bez problemowo, tak np.robi to rozbójnik Rychu na Pecie,nie oglądając się na 40...tys. pozostałych rozbójników, albowiem główny akcjonariusz i tak przepchnie tam każdą uchwałę, jaka tylko mu się zamarzy, co zresztą w Pecie znakomicie funkcjonuje - drukarka działa skutecznie, szykuje się znów jakaś 300-500 mln emisja, a spółka i tak nie ma z tego żadnej kasiory:)))
W KOVie Jasiu pożyczył trochę grosza spółce, można oczywiście gdybać nad warunkami, ale nie wydziwiajmy - był to po prostu szybki zakup akcji niedowartościowanej dziesięciokrotnie spółki, której rynek nie docenia, w związku z tym trudno ulokować na rynku jakąkolwiek emisję - vide odwlekanie debiutu w Londynie:))
Lepiej więc dokapitalizować spółkę w trudnej chwili po godziwej cenie w przewidywaniu wzrostu jej ceny niż sprzedawać
akcje w niekorzystnej dla spółki chwili:))
Mam nadzieję,że Cię wreszcie zadowoliłem,i że przestaniesz grzmieć w tubę simby, który dawno już stracił nie tylko zresztą u mnie resztki wiarygodności, i nie chciałbym znów zabierać głosu pośrednio w sprawie jego tzw. argumentów:)))