Forum Polityka, aktualnościPolityka

Koziej o armii. "Wadliwa struktura systemu dowodzenia"

Koziej o armii. "Wadliwa struktura systemu dowodzenia"

Wyświetlaj:
sc / 99.232.235.* / 2009-08-18 17:15
Generał Koziej ma rację ale mógł wymienić po nazwisku ministra obrony narodowej, Bogdana Klicha, który na to stanowisko zupełnie się nie nadaje bo jest po prostu cywilem. Klich powinien odpowiedzieć za spowodowanie warunków, które narażają żołnierzy. Klich nie może uwierzyć, że w Afganistanie jest prawdziwa wojna. Sądzi, że żołnierze to tacy sobie wyrośnięci harcerze. Koziej nie wspomniał ani słowem o bohaterskiej wypowiedzi generała Waldemara Skrzypczaka, który słusznie wręcz zgnoił ministra obrony narodowej. Koziej nie wspomniał o tym, że długofalowe wybiegające w przyszłość myślenie istnieje w wojsku polskim lecz jest hamowane. Skrzypczak powiedział wyraźnie o co chodzi. Przyszłość armii jest w samolotach bezzałogowych. Polska powinna zacząć rozwijać te technologie, a zaprzestać produkcji staroci i bzdur takich jak korweta Gawron (prawie 2.0 bln) lub samojezdnej haubicy Krab (ok 85 mln za sztukę) nie licząc kosztów związanych z płaceniem nierobom (brak redukcji w zatrudnieniu) i dodatkowych kosztów związanych z projektowaniem.
dobre_rady / 2009-08-18 17:36
Masz rację, Klich kontynuuje tradycję beznadziejnego rządzenia kolejnych ministrów obrony.
Co do "staroci" jakich nazywasz Kraba czy Gawrona-
- za dużo filmów science-fiction!
Owszem aparaty bezzałogowe mają przyszłość,
ale NIE ZASTĘPUJĄ samobieżnych haubic czy korwet. To, że Krab czy Gawron są starociami naprawdę nie wiem skąd się dowiedziałeś- może ONET? WP? czy FAKT?
Jeżeli nie wiesz nic na temat tego sprzętu, to nie oceniaj go bezpodstawnie. Zajrzałbyś chociaż na wikipedię z raz, żeby nie karmić się plotkami.
A później wypisujesz takie GŁUPOTY.
Nieładnie.
sc / 99.232.235.* / 2009-08-19 07:38
Doceniam twoją chęć zostania ekspertem dla polskiej armii i życzę tobie abyś kiedyś w przyszłości nim został. Na dzień dzisiejszy jednak musisz być bardziej uważny i koncentrować się na tym co czytasz bo produktem twojej omyłki jest, jak sam powiedzialeś, głupota, której autorem ty sam jesteś. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem powyżej i zobaczysz, że niezauważyłes litery ,,i’’ przez co zmieniłeś samowolnie sens mojego zdania. Słowem staroć nie opisywałem w drugiej części zdania ,,bzdur takich jak korweta Gawron lub samojezdna haubica Krab’’. Następnie szybkie posądzenie o ONET, WP, FAKT a także o plotki oraz sugestia abym nabył wiedzy na wikipidii. Czy już widzisz ile złego i ile jadu wsadziłeś w swoją krótką notatkę? Powinieneś to w przyszłości poprawić bo to co zrobileś to klasyfikuje ciebie na samym dole prawie (niestety są o wiele gorsi od ciebie) listy dyskutantów. Produkcje staroci zostawię tobie do rozgryzienia. Wracajac do Gawronia, to czas trwania jego budowy może dojść nawet do 20 lat. O koszcie budowy już głośno mówią o przekroczeniu 2 mld. Za powyższą kwotę możnaby kupić za granicą (Niemcy, USA lub Korea) od 5 do 10 nowoczesnych korwet. Rozpiętość cen jest duża więc musisz sam sobie poszukać. Dotatkową, bardzo niekorzystną dla Gawrona jest szalony postęp jaki nastąpił w technologii rakiet dla marynarki. Wygląda na to, że dwumiliardowy okręt będzie bardzo szybkim kąskiem. Jak zapewne wiesz, Gawron nie będzie miał tak dobrego zabezpieczenia antyrakietowego jak na amerykańskich okrętach. Następnie haubica Krab, którą stworzono tylko dlatego uby zaspokoić ambicje pewnych osobistości w ówczesnym MON-ie, pobudzić fałszywą dumę narodową jak również utrzymać prawie pełne zatrudnienie w polskim przemyśle zbrojeniowym. Wszystkie cele tego planu zostaly osiągnięte. Niechętnie mówi się o dwóch rzeczach. O kosztach oraz przydatności tego typu sprzętu bojowego w ewntualnym konflikcie. Okazuje się, że prawdopodobieństwo użycia tego typu broni w polskich warunkach jest prawie zerowe. Olbrzymi ciężar powoduje niesamowicie wielki problem z transportowaniem na pole bitwy. Ryzyko samozakopania się w terenie jest tak duże, że bardzo ogranicza używalność i ogólną przydatność tego rodzaju sprzętu. Koszt całego projektu oraz koszt jednostkowy jest tak olbrzymi, że aż głowa boli. Nikt już nie jest w stanie dowiedzieć się jak na prawdę było to maskowane przed opinią publiczną. Tymczasem Polska mogłaby zamówić wspaniałe superlekkie (4-tonowe) haubice M777, których koszt jednostkowy znajduje się koło $3.5 mln (nie pamiętam dokładnie) czyli nawet 20 za jednego Kraba (licząc orientacyjnie z kosztami projektowymi). Haubice te są idealne do transportu więc helikopter może szybko przenieść je dosłownie w każde miejsce. Poza tym są bardziej zaawansowane ,,komputerowo’’ niż Krab. M777 są dostosowane do amunicji Excalibur z GPS. Strzelają nie bliżej niż Krab. Myśle, że uzasadniłem wystarczająco dlaczego nazwałem korwetę Gawron i haubicę Krab ,,bzdurami’’. Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej trzeba zacząć natychmiast leczyć. Dużo głów ze starej gwardii musi polecieć. Nastały nowe czasy. Najbardziej priorytetowym sprzętem są samoloty bezzałogowe i helikoptery. Skoro Skrzypczak tak powiedział to na pewno jest tak na prawdę.
dragon113 / 83.168.75.* / 2009-11-22 10:24
Rzeczywiście Gawron to niesamowita pomyłka. Ale Krab? Twoje argumenty są co najmniej wątpiliwe. Po pierwsze M 777 to zupełnie inny rodzaj broni. To nie jest haubica samojezdna. To tak jakby cenę przyczepki samochodowej porównywać do ceny samochodu!!! Po drugie wg Ciebie Krab ze względu na wagę miałby problemy z poruszaniem się w terenie. Tylko że jakość wieszość czołgów cięższych od Kraba (Leopard, Abrams) jakoś tego problemu nie ma a za staroci nie są powrzechnie uważane. Po trzecie mobliność M 777 do Kraba jest żadna bo przypomnę iż ten sprzęt potrzebuje trakcji a więc ma ograniczone pole manewru na polu bitwy w terenie Polski. Po trzecie to właśnie Krab odpowiada polskiemu polu walki a polu walki Afganiztanu.
dobre_rady / 2009-08-19 17:09
W porządku, dzięki że rozwinąłeś swoją wypowiedź. Po prostu twoją wypowiedź ,,a zaprzestać produkcji staroci i bzdur takich jak korweta" odczytuje się tak, jakoby Krab i korweta byłyby tymi starociami. I niestety zawarte ,,i" w tym zdaniu nie oddziela ,,staroci" oraz ,,bzdur" z dalszym kontekstem zdania.

Gawron oczywiście rozciągnął się w czasie, przez co niewyobrażalnie drożeje i coraz bardziej będzie odstawał od konkurencji. A przecież jeszcze nie wybudowano ani jednego egzemplarza.

Uważam, że Krab jest dobrym rozwiązaniem, co nie zmienia faktu, iż ,,zakupy'' i ,,MON" to niemal przeciwstawne określenia
(mam na myśli okropne przetargi np.LOSP oraz na samoloty dla VIP, wydłużający się czas wprowadzania sprzętu do uzbrojenia np.LANGUSTA) i Krab już powinien być na wyposażeniu. Winny jest temu oczywiście nikt inny tylko MON.

Niestety obawiam się, iż nie będzie czym transportować M777. Śmigłowcem? Tak, ale ciężkim Chinookiem, którego nie mamy.
Krab sam jeździ, a ciężar nie jest wcale problemem w transporcie (Krab waży 52t, podczas gdy Leopard 2A4 55t).
Będą też przystosowane (do 2012) do strzelania amunicją kierowaną dalekiego zasięgu (czyli taką jak XM982 Excalibur).
M777 owszem przydały by się do Afganistanu, ale tylko ze względu na łatwość transportu (np. c-130). Jednak równie dobrze można tam wysłać Kraby.
Ale o kosztach wprowadzania M777 już nie będę pisał.

Najnowsze wpisy