Zgadzam się z Tobą, bo dziś było tylko ratowanie się przed przełamaniem trendu co spowodowałoby małą panikę. W ogóle myślę, ze bedą próbowali robić ciągle zaskakujące ruchy, aby tak ludzi skołować, że przestaną rozumieć cokolwiek, jak juz od pewnego czasu się dzieje. Myślę, że takie zmylkowe ruchy w górę i w dół będą trwały jak podbijanie piłeczki, przyjdzie moment, w którym nikt nie nie będzie chciał złapać i poleci szybko w dół. Dzisiaj celowo dopchnęli w dół, żeby w końcówce wyciągnąć i sprawić wrażenie mocnego rynku. Niemniej spółki, które pokazały dobre wyniki spadały - ktoś tylko czekał do wyników. To samo może być z innymi. Napływające informacje traktują wybiórczo. Np. dane w Stanach n.t. zapasów ropy spadły mocniej niż oczekiwano, ale niespodziewanie zapasy benzyny mocno wzrosły (miały spaść) i to zignorowali, ale jest to sygnał o zmniejszającym się popycie. Wczoraj były publikowane dane n,t. sprzedaży samochodów w USA i w większosci wykazały znaczne spadki (szczególnie producentów amerykańskich). Te nagłe wzrosty tuż przed posiedzeniem EBC też są podejrzane - kto w takim momencie kupuje
akcje? Pozorna siła może być efektem ukrytej słabości. Pozdrawiam.