Witam,
Usrańce na minusie, ale czerwień zachowawcza. W końcu jutro guru Ben, rzeknie znów coś do swojego ludu .
Od wczoraj nurtuje mnie jednak jeden temat i mam wrażenie, że plan jest na tyle misterny, iż nie mogę sobie poskładać pewnej układanki.
A mianowicie, jak największy gracz na rynku, czyli MFW rozegra ostanią partię…
Po pierwsze. Chce wystawić na sprzedaż złoto nabyte przez MFW w latach dziewięćdziesiątych i niepodlegające zwrotowi krajom członkowskim. Możemy się domyślać, ze zarobek będzie potężny.
Po drugie. Chce alokacji przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) specjalnych praw ciągnienia (SDR-ów) o wartości 250 miliardów dolarów do jego 185 państw członkowskich. Państwo członkowskie otrzymujące SDR-y może przetransferować część lub całość swojej transzy do innego kraju członkowskiego i otrzymać kredyt w walucie wymienialnej z przeznaczeniem na swoje wewnętrzne lub międzynarodowe potrzeby. /Domyslam się, że chodzi o USD/ Oprocentowanie tego kredytu wynosi dzisiaj około 0,6 procent. Argumentacja ze strony MFW, to: „Pozwoliłaby wykorzystać niskie obecnie koszty pożyczkowe w najważniejszych potęgach przemysłowych do sfinansowania pilnych potrzeb krajów rozwijających się, które odczuwają nagłe zakłócenia w normalnym międzynarodowym obiegu pieniądza”
Dodam przy tym, ze SRD to międzynarodowa jednostka walutowa (tzw. specjalne prawa ciągnienia) o charakterze pieniądza bezgotówkowego, emitowana przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy od 1970. SDR są praktyczną realizacją i rozwinięciem projektu pieniądza międzynarodowego - bankoru
Patrząc na notowania SDR, to są one na najniższym poziomie od 2003 roku. Oprocentowanie też jest na najniższych poziomach, to tylko powinno potęgować strach, że w krótkiej perspektywie zacznie wzrastać, tak samo jak wycena SDR-ów.
Czy to nie jest aby zamach na UE a w pierwszej kolejności na wszystkie kraje członkowskie, które rozliczając tą transakcje słabą walutą swojego kraju, będą musiały nabyć znacznie większą cześć kolejnego bezwartościowego papieru, niż np. rok temu, który będzie tylko pętlą na ich szyi ? Osobiście przypomina mi to pewnego rodzaju haracz, dzięki któremu nastąpi naturalna selekcja krajów wschodzących: silny wygra, slaby przegra.
Pozdrawiam