Tłumaczenie głupie, bo gdzie ma wysyłać sąd wezwanie jak nie na domowy adres ? Ale na jego miejscu też bym do wyborów np. zachorował, by nie zostac ofiara kampanii wyborczej.
A ze składania fałszywych zeznań może sie wybronić, skoro gdyby powiedział prawde sam zostałby oskarżony. A kodeks karny mówi że jeśli oskarżony kłamie by sie bronić, to nie jest to dadatkowe przestępstwo. A za przekazenie informacji o akcji CBA też nie będzie odpowiadał, bo przeciez Krauze nie jest funkcjonariuszem który zdradził tajmnice służbową (!).
Potem zrobi sie z tego argumentacje że go układ wybronił, ale naprawdę jedyny punkt gdzie mozna Krauzego próbowac łapać zgodnie z prawem to manipulacja dostępem do informacji w celu wpływania na kurs spółki publicznej (notowanej/debiutującej na giełdzie).