niefrankowicz
/ 83.21.17.* / 2015-01-23 20:25
Pakiet banków uwzględnia tylko interesy banków , a nie klientów. Niektórzy krzyczą ,że "frankowicze " zarobili, a teraz chcą przeliczenia na złotówki. Nikt nie chce franka przeliczać po złotówce. Ale po kursie, w którym dostał kredyt . Dostał kredyt w złotówkach indeksowany kursem franka, np. dostał 250 tys. złotych co wyliczono ,że ma wartość 100 tys. franków. Nikt franków nie dostał i bank nie musiał ich mieć ( miał mieć zabezpieczenie około 30% we frankach) . A następnie banki przeceniały kredyt kursem franka , jak kurs był po trzy złote to banki liczyły sobie ,że klient ma spłacić w złotych 300 tys. kredytu i od tej kwoty płaci odsetki i marże, Jak kurs jest po 4,3 zł. to wartość kredytu do spłaty to 430 tys. złotych. I klient ma spłacać raty kredytu, odsetki i marże od kwoty 430 tys . pomimo , że dostał 200 tys. Spłacił już np. 100 tys. a ma do spłaty 330 tysięcy.
Robi się z tego wielki przekręt , bo polski bank zaksięgował sobie zysk w wysokości 330 tys . zł. od tego kredytu i krzyczy , że jak by obniżył kurs to by stracił. Banki namawiały do takich kredytów a, teraz postępują jak lichwiarze. Myślę , że dobrym pomysłem jest przewalutowanie kredytu frankowego na PLN po kursie w jakim kredyt otrzymano i na dzień, w którym otrzymano a następnie przeliczenie kredytu wg warunków kredytu w PLN i ewentualna dopłata "frankowicza" z tytułu różnic w kosztach kredytów ( odsetki i marże). Nikt by nie krzyczał ,że „frankowicze” mają lepiej, banki by w tym roku zarobiły a "frankowicze" mieli część kapitału spłacone. W innym przypadku ruszą lawiny pozwów i banki będą przegrywać bo nie działały w sposób przejrzysty. Już z uwagi na nieprawidłowe zapisy w umowach przegrał apelację MBank . Jednak złożył kasację i nadal nie chce respektować wyroku. Przegrają banki z tytułu pazernego stosowania różnic pomiędzy kursem zakupu i sprzedaży, już są pierwsze wyroki. Wiec myślę ,że ten pomysł byłby dobry zarówno dla "frankowiczów" jak i banków. Ale diabeł kryje się w szczegółach i te powinno się dopracować uczciwie, bez pazerności banków. Inaczej te milion 700 tysięcy osób + ich rodziny obrażą się na Polskę. A młodzi będą szukać szczęścia gdzie indziej, a to nasza tworząca się klasa średnia i w interesie Polski jest rozwiązanie tego problemu. Obecnie „frankowi cze” chcą stworzyć partię a jest ich z rodzinami około 1,5 mln. A na razie zagłosują na tych co im coś rozsądnego obiecają