Forum Forum finansoweBanki

Kredytowa hossa trwa

Kredytowa hossa trwa

Money.pl / 2007-01-26 09:38
Komentarze do wiadomości: Kredytowa hossa trwa.
Wyświetlaj:
Aktor / 217.30.157.* / 2007-03-01 14:45
Czytalem na forum o róznych perypetiach w otrzymaniu kredytu hipotecznego. ja trafilem do banku w którym obsłużono mnie super. Profesjonalna obsluga pelna informacja i ekstra kredyt hipoteczny. Zaczalem od kredytu gotowkowego na 30 tys a skonczylem na hipotecznym na 230 tys. zł a wlaściwie to byla pożyczka hipoteczna. To wroclaw dominet bank na pl. 1 maja.
Aktor / 217.30.157.* / 2007-03-01 14:45
Czytalem na forum o róznych perypetiach w otrzymaniu kredytu hipotecznego. ja trafilem do banku w którym obsłużono mnie super. Profesjonalna obsluga pelna informacja i ekstra kredyt hipoteczny. Zaczalem od kredytu gotowkowego na 30 tys a skonczylem na hipotecznym na 230 tys. zł a wlaściwie to byla pożyczka hipoteczna. To wroclaw dominet bank na pl. 1 maja.
że ja / 85.128.68.* / 2007-01-29 10:39
Uwaga też na Santander. Na początku wszystko wychodzi ładnie i pięknie, ale nie dostarczają wszystkich dokumentów, stosują niedozwolone klauzule umowne, albo wieloznaczne zapisy w umowach, co w sumie da się wygrać, o ile komuś chce się bawić w sąd, opłaty pośrednie są wysokie (np. za korespondencję 25 zł) no i do tego załatwianie jakiejkolwiek sprawy trwa po pół roku. Najlepiej było jak "zapomnieli" mnie poinformować o zmianie stóp procentowych i naliczyli od tego odsetki karne....
struś / 83.238.144.* / 2007-05-16 08:53
Przyłączam się do zdania "Uwaga na Santander !!!"
Na odpowiedź na wyjaśnienie sprawy czekam ponad pięć miesięcy, a na zażalenie złożone w końcu na piśmie - ponad dwa miesiące. Nikt nie może, lub nie chce udzielić mi jakiejkolwiek odpowiedzi - a raty według błędnej Umowy trzeba płacić. Nie jest to tylko moje zdanie, ale również kilkoro znajomych, którzy narzekają na wysokie koszty i brak profesjonalnej obsługi klienta, która kończy się po podpisaniu Umowy. W czasach sporego wyboru kredytu na rynku, Satander lokuje się na szarym końcu.
mssk / 85.128.86.* / 2007-01-29 22:47
trzeba było czytać wzór umowy przed podpisaniem. co do niedozwolonych zapisów w umowie, to zgodnie z polskim ustawodawstwem banki nie mogą sobie pisać tam to co chcą. a to że 90-95% klientów podpisuje umowę nie zastanawiając się nad jej treścią to inna sprawa. nie trzeba być bankowcem lub prawnikiem aby zrozumieć wiele zapisów umowy. jeśli się czegoś nie rozumie, to trzeba pytać! z tym niestety nasze społeczeństwo ma wielki problem. poza tym nikt nikogo nie zmusza brać kredytu w tym czy innym banku. klienci nie są ubezwłasnowolnieni i wystarczy poszukać. to że banki także muszą się zabezpieczać, to tak było, jest i będzie! proszę się temu nie dziwić. jeśli ktoś ma płacić za kredyt to jest to klient, bo bank jest od zarabiania pieniędzy. bank oczywiście pomoże klientowi, ale za odpowiednie wynagrodzenie i nie powinno to nikogo dziwić.
jakub_czopek / 2007-01-29 17:52 / portfel
Po pierwsze 25 pln kosztuje duplikat korespondencji wystawiany na wniosek kredytobiorcy, po drugie nie ma w umowach zadnych niedozwolonych prawem klauzuli. Po trzecie bank zawsze informuje o zmianie stop procentowych tyle tylko ze robi to w formie listu zwyklego a bank nie moze odpowiadac za dzialalnosc poczty polskiej. Poza tym do zatwiania wszelkich spraw nie jest konieczna wizyta w placowce, wiele wymaganych w trakcie trwania kredytu dokumentow wystarczy wysylac faxem, poczta lub mailem w formie skanu. Wiem bo jestem pracownikiem centrali banku we Wroclawiu......
rybka / 2007-01-29 16:45 / Tysiącznik na forum
Z tą umową to rzeczywiście jakieś nieporozumienie. Jak przeczytałem, co może wpłynąć na zmiane oprocentowania kredytu w CHF, to nie wierzyłem własnym oczom.
Kero niezwerbowany / 213.238.124.* / 2007-01-27 18:33
"Kredytmoże otrzymać każdy kto ma udokumentowane, nawet bardzo przeciętne dochody. "

To zupełna bzdura.
Może tak Money.pl nie będzie tak zarozumiały i czasem zweryfikuje swoje "rewelacje" zanim wyskrobie jakiś paszkiwl podobny do tego powyżej.
Na potwierdzenie MOJEJ racji zapraszam do realnych wiadomości a nie swtorzonych przez Money.pl
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=43761
STAL / 86.111.97.* / 2007-01-27 02:01
NIE PRAWDA .MAM DOCHODY 2000 ZŁ MIESIĘCZNIE. DRUGIE MIESZKANIE KTÓRE WYNAJMUJĘ I NIE DOPŁACAM DO KREDYTU(PKO)....BANK MILLENIUM COFNĄŁ MI KREDYT NA MIESZK. W KTÓRYM MIESZKAM (30 TYS ZŁ)BO RAZ W CIĄGU 7 LAT SPŁATY KREDYTU NA TO WYNAJMOWANE MIESZK . SPÓZNIŁEM SIĘ 3 DNI ZE SPŁATĄ
marcysia / 217.173.198.* / 2007-01-29 15:04
No właśnie, co to znaczy, że cofnął Ci kredyt?Bądź tak dobry i opisz dokładniej zdarzenie!
zm55 / 82.160.255.* / 2007-01-28 12:23
Millennium jest najgorszym bankiem. Wysokie koszty załatwienia kredytu, bardzo dużo dokumentów i czas załatwienia kredytu prawie pół roku. W tej chwili podnoszą oprocentowanie kredytu bez jakiejkolwiek wcześniejszej informacji. Omijajcie Millennium z daleka.
mssk / 85.128.86.* / 2007-01-29 22:38
bzdura, bzdura, wielka bzdura !!! w czym bierzesz kredyt? jeśli wybrałeś walutę obcą, to zrozum coś co nazywa się oprocentowaniem zmiennym zależnym od stopu referencyjnej, czyli LOBOR'u. tak się składa że Millennium ma stałą marżę i jeśli nawet ktoś "wstanie lewą nogą" to sam od siebie nie zmieni Ci oprocentowania. jak załatwiasz coś pół roku, to albo masz specyficzny przypadek, albo trafiłeś na kiepskiego pracownika, no cóż, albo Ty jesteś niezdyscyplinowany! a wysokie koszty - pochwal się, o czym mówisz, co masz na myśli? wycena za darmo czy coś innego, prowizja dla PLN=0,5%, dla CHF=1%? całkiem rynkowe, albo nawet jedne z niższych
mssk / 85.128.86.* / 2007-01-27 22:13
co to znaczy, że Ci cofnął kredyt?

Najnowsze wpisy

Konto firmowe - najlepsza oferta: