Forum Forum finansoweKredyty

Kredyty walutowe coraz mniej opłacalne

Kredyty walutowe coraz mniej opłacalne

Money.pl / 2007-09-27 08:54
Komentarze do wiadomości: Kredyty walutowe coraz mniej opłacalne.
Wyświetlaj:
fewfwe / 31.0.120.* / 2018-02-22 08:59
Pożyczki na sam dowód od 100zł do 15.000zł w 30minut na. Twoim koncie, wszystko załatwisz przez internet tylko na stronie http://xchwilowki.pl
paulinkaabalinkaa / 2018-02-09 13:11
Już od dawna mówi się o tym, że kredyty w złotówkach są bardziej opłacalne. Wystarczy tylko dokładnie porównać warunki istniejące w różnych bankach, co ułatwia strona https://direct.money.pl/kredytymieszkaniowe/ . Po wpisaniu odpowiednich danych generowana jest lista kredytów, które najbardziej odpowiadają na Wasze potrzeby.
Kasters / 2017-01-12 11:37
Dlatego według mnie najlepszym rozwiązaniem będzie po prostu skorzystanie z porównywarek kredytów. To chyba najlepsze rozwiązanie, bo obecnie mamy tak wiele banków i ofert, że nie da się zwyczajnie tak po prostu na własną rękę porównać. Ja korzystam z http://www.totalmoney.pl/ i powiem szczerze, że to rozwiązanie sprawdza się najlepiej ze wszystkich.
MożeByćTaniej / 83.8.47.* / 2012-01-26 10:52
Kredyty walutowe są szalenie niekorzystne, niestety wielu z nas ma kredyty w obcej walucie, tak jak i ja zresztą podjąłem taką decyzję jakiś czas temu i nie ma już odwrotu...Zdecydowałem się na wymianę walut w internecie - śmiało mogę polecić WalutoBox.pl

Przy szalonych kursach zawsze warto co miesiąc coś zaoszczędzić...
A'hooyztakimi / 188.146.225.* / 2012-01-25 21:36
Raz w życiu dałem się "orżnąć" na własne życzenie, tj. nie brałem pod uwagę tak niekorzystnych uregulowań "wewnętrznego pseudo prawa" bankowego, pozwalającego bankom sprzedawać niebezpieczne produkty! PO pierwsze: symulacja spłaty kredytu z odsetkami - żadnej korelacji z rzeczywistością, czysta blaga! PO drugie: spread - nigdzie w umowie ani słowa, jak działa, tylko lakoniczne sformułowanie: bank przeliczy po cenie sprzedaży a klient spłaci po cenie kupna, w sumie pułapka! PO trzecie: system zabezpieczenia - wsio zwalone na potrzebującego: sąd, biurokracja, słone opłaty za ustanowienie i zdjęcie hipoteki - horror!!! PO czwarte - ubezpieczenia i cesja - musisz wszystkiego dokonać i dowodnie zrzec się jakichkolwiek roszczeń / w dodatku, już po spłacie, siłą rozpędu, jeszcze zdziercy z banku przysłali wezwanie do ubezpieczenia nieruchomości, nie wstyd?/. PO piąte, spekulacje i przekręty na tzw. rynkach finansowych spowodowały, że koszt kredytu przekroczył pierwotny o drugie tyle! PO szóste, dziwne, jak to zrozumieć, im krócej korzystasz z kredytu, to RRSO wzrasta!? Reasumując, za całe życie nie doznałem tyle stresu, nerwów i straty zdrowia, co przez te 5 lat horroru z fran'cowatym kredytem dewizowym. Precz, nigdy więcej, żadnego ograbiania, nie chcę być "zabijany" przez organizacje legalnie przestępcze!!!
Legenda: PO -było to za czasu liberałów - partii rządzącej.
YebaćYch / 188.146.85.* / 2012-01-20 18:42
W ogóle odradzam jakiekolwiek kredyty w bankach! To są lichwiarskie instytucje w ktorych system wynagradzania /bodźców/ uzależniony jest od poziomu "orżnięcia" klienta. Przecież w tych pazernych organizacjach, mających swoje biura w atrakcyjnych - drogich lokalizacjach miast, nic się nie produkuje, niczego nie załatwia, tylko przemyśla, jak wejśc do kieszeni klienta i oskubać go. To jest styl zachodni, który bezkrytycznie przyjmują "owce i barany" ze wschodu nie zdając sobie sprawy z zagrożenia, jakie stwarza. Przypuszczam, że z tej przyczyny mogło zginąć /skończyć z sobą/ więcej istnień, niż pochłonęła komuna, ha!?
wstranon / 83.5.238.* / 2010-03-28 22:56
Spread można ominąć i kupować waluty bez opłat i prowizji, po kursie średnim, zgodnie z informacją na tym blogu:

http://antywaluty.pl/index.php/2010/03/26/wymiana-walut-online-bez-oplat-i-prowizji/
homilion / 77.253.48.* / 2010-07-06 13:23
Niestety w większości banków kredyt w walucie obcej należy spłacać w ratach w walucie rodzimej, nie możesz sobie po prostu przyjść do banku i wpłacić w okienku USD czy CHF. Banki dopuszczają taką możliwość ale oczywiście po dodatkowej jednorazowej opłacie, np. 1,5% kredytu :)
ZGRZYT / 188.146.160.* / 2009-11-20 22:47
Co byście nie pisali "fachowcy" o zasadnościach stosowanych w kredytach walutowych, to jako konsument, uważam za legalne oszustwo, stosowanie spread'u jako dodatkowego żródła dochodu banku za udzielenie kredytu walutowego! Nic mi tu nie gra: "bank wypłaca mi kwotę kredytu w Pln, którą ustalił po kursie kupna dewiz, odkupując ode mnie dewizy. Następnie bank wyznacza spłatę raty kredytu w walucie kredytu a ponieważ zarabiam w Pln, sprzedaje mi dewizy po kursie sprzedaży /wyższym/, żebym mógł spłacić ratę!?" Toż to zalegalizowana fikcja na "resorach", wyimaginowany obrót, bez wydania rzeczy - waluty sprzredaży. Jak to się ma do definicji sprzedaży, to ściema, tylko założenie do ściągnięcia z klienta dodatkowych korzyści, tymbardziej, że w umowie nie ma wyrażnego określenia takiego obrotu. Dziwi mnie, że w Państwie prawa i tylu instytucjach "chroniących" obywatela - klienta, może dochodzić do tak pokrętnie skonstruowanych umów i zasad udzielania kredytów walutowych, opartych po prostu na jawnym oszustwie!!! Gdyby stosować "takie chwyty" w codziennych stosunkach życiowych, to byłoby nieustanne "w ryja"!
cosmo / 89.75.198.* / 2009-11-21 12:35
No to już Ci wytłumaczę, żeby się ktoś głupot nie naczytał.

Jakbyś się znał trochę na tym co starasz się opisać, to byś wiedział że nie do końca taka fikcja, w tym że ty fizycznie nie widzisz tych EUR. Bank pożyczając Ci pieniądze, musi je mieć "na stanie" przede wszystkim i walucie w jakiej Ci pożycza. Nie może mieć 500 000 PLN i pożyczyć Ci ich w EURO. Skutkuje to tym, że musi je gdzieś nabyć i tu pojawia się koszt, ogólnie pojęty jako EURIBOR. Druga sprawa znajdź mi instytucję w Polsce, do której jak pójdę wymienić EURO na 500 000 PLN, żeby Ci je wypłacić (tak teoretycznie) to zrobi mi to ona, nie wiem po kursie średnim albo po kursie wymiany, który nie istnieje bo mamy kupna lub sprzedaży. Jest to podstawa rynków pieniężnych i spread walutowy zawszył był, jest i będzie. Kwestia tego jak wysoki, bo w bankach tu się zgodzę przesadzają ale to zależy od nas samych. Dopóki ludzie nie zwracają na to uwagi i pomimo 8% zgadzają się na kredyt to sytuacja szybko się nie zmieni.
zgrzyt / 188.147.245.* / 2010-01-10 20:24
. . . no właśnie fikcja, bo jak sam "znowco z cosmo'su" podajesz, że fizycznie nie widzę tych EUR, które bank mi sprzedaje /i on nie widzi, kiedy ode mnie kupuje/! Wszystko odbywa się "pod stołem" w założeniu, no i zgodnie z . . . "wyimaginowanym" prawem bankowym, ustawionym na zerżnięcie klienta! Czy się na tym znam, wystarczy co czuję a to forum nie jest katedrą a miejscem komentowania, do czytania nie tyle "znawcom", co ciekawskim!
bandazłodziei / 46.204.19.* / 2012-02-03 21:03
...rozumiem, że znawcy - to legalni oszuści realizujący "prawo bankowe" którzy za "czyszczenie" kieszeni klienta, biorą konkretną kasę! Ode mnie więcej nie wezmą!!!
jam go / 79.185.193.* / 2010-01-12 12:44
Jeśli nadal są "ciekawscy", to dołożę swoją opinię. Wziąłem kredyt w DB denominowany w CHF. Przyznając mi kredy w CHF będący odpowiednikiem ok. 300 tys PLN zastosowano kurs zakupu z dnia transakcji. Poźniej, przelewając pieniądze z mego kredytu dotychczasowemu właścicielowi mieszkania zastosowano kurs sprzedaży z dnia. Bagatela, różnice kursowe kosztowały mnie ponad 9 tys PLN. Spred /różnice kursowe między zakupem a sprzedażą CHF/ wynosi w tym banku 10% - do sprawdzenia na stronie DB. Do spłaty raty muszę mieć CHF na koncie dzień przed terminem płatności. Zakup CHF oczywiście po cenie zakupu - do połowy 2011 roku można zakupić CHF na spłatę kredytu z rabatem 4% - szczegóły też na stronie DB. Jednak mając kredy na kilkadziesiąt lat, to dwuletnia promocja jest trochę krótką. Alternatywą mógłby być zakup CHF w kantorze, ale tu trzeba mieć się na baczności i dopytać, czy w danym mieście mają obsługę kasową w CHF, bo jeśli nie, to temat upada. Drugim wyjściem w tańszym zakupie CHF jest założenie konta w Citi Banku /Banku Handlowym w Warszawie S.A./ i przelewanie CHF na konto walutowe w DB. Zakup CHF w Citi to średni kurs NBP z dnia plus marża około 4 groszy, a przelew CHF w kraju wykonują bez prowizji.
Biorąc długoterminowy kredyt hipoteczny i tak zapłacimy bankowi drugie tyle, wię zaoszczędźmy co się tylko da :)
Karolek30 / 2007-12-06 15:20 / Bywalec forum
Czy ja wiem, np kredyt w CHF wciąż się opłaca zaciągnąć a i przewalutować w razie czego latwo najczęściej bez opłat. Pozdrawiam
Pe W / 192.193.245.* / 2007-12-06 12:36
Jestem zaskoczony tym, ze klienci podpisuja umowy a pozniej je czytaja.
Klient z Poznania swoj pozew moze sobie pewnie wsadzic gdzies wzgledem GE. Podpisal umowe = zgodzil sie. Tak tez zrobila moja zona. Kazde zas przedsiebiorstwo musi z czego zyc. Tak i banki. Moze wszyscy zaczniemy pracowac rowniez charytatywnie...
Nikt nie musi brac kredytu w walucie. Nikt nie musi brac kredytu. Wolna wola.
Co do kredytow w PLN to bylbym tez ostrozny. 6,5% czy 7% za kredyt mieszkaniowy to mi dopiero cena!!!
krakkus / 141.76.45.* / 2007-11-19 04:25
A z drugiej strony najbardziej opłacalne jest w tym momencie konto osobiste w Toyota Bank. Same plusy, jak na razie. Zobaczym co będzie dalej. Mam szansę wygrać samochód w losowaniu, he, he. Wiem, wiem, wiara się już rzuciła i szanse maleją, ale...
przewodnick / 2007-10-11 13:20 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Zapłaciłem najniższą ratę w tym miesiącu...
sialala / 83.243.107.* / 2007-11-11 23:16
Ja mam kredyt we frankach i sobie chwalę. Kto ma interes w tym, ażeby ciągle to chwalić. . Brałem kredyt 2 lata temu (164 tyś - dziś mieszkanie wart około 400000), a do spłaty mam niecałe 135000 tyś. Także jeszcze jestem do przodu. Tak samo jak z kontem, mam w Toyota Bank. Nie płacę za nic, a w dodatku mogę jeszcze fajne nagrody wygrać (Prius, Laptopy)
ZGRZYT / 46.205.56.* / 2012-01-27 22:59
...z ciekawości przejrzałem "wypociny" sprzed lat i przyszła smutna refleksja, ile teraz Masz do spłaty, ze 150 tysięcy, he?
metrum / 212.76.37.* / 2007-09-28 08:08
Wszystko by się zgadzało gdyby nie różnica w racie kredytu pomiędzy CH a PLN a ta wynosi ok. 300 zł na racie w zależności od banku np. przy kredycie na 300 tys.zł na 30 lat w CH rata kredytu to ok. 1450 zł a w PLN ok. 1800 zł. A więc dla zwykłego kowalskiego który co miesiąc musi płacić ratę kredytu jest to dość duża różnica. Arytkuły które pojawiają się w serwisach lub w gazetach np. w dodatku do wyborczej"Dom" są pisane przez osoby które nie mają na ten temat zielonego pojęcia a swoje atykóły opierają na nieaktualnych i nie sprawdzonych w praktyce informacjach.Pozdrawiam
GBorawski / 2007-10-10 15:44
Przy zaciągnięciu kredytu w CHF inna jest wysokość kwoty wypłacanej Klientowi w PLN, a inna jest rzeczywista kwota zadłużenia do spłaty w PLN. Trzeba spłacić więcej, niż się zaciągnęło, i to o tyle procent, ile wynosi spread. Na tym to polega. Dodatkowo trzeba brac pod uwagę ryzyko spadku wartości złotówki lub wzrostu wartości franka. W tym tkwi ryzyko, choć rzeczywiście, jest ono niewielkie i w perspektywie najbliższych lat nie stwarza zagrożenia. Ale kredyty hipoteczne zaciągane są na bardzo długie okresy i w takim przypadku ryzyko kursowe jest istotne. Co jeszcze? Gdy wreszcie wejdziemy do strefy EUR, to kredyty w PLN zostaną zamienione na kredyty w EUR, gdzie podstawą jest EURIBOR. Kredyty w PLN maja o wiele niższą marżę, niż kredyty w CHF, które w ogóle nie ulegną zmianie. W rezultacie (o ile EURIBOR będzie zbliżony do stopy podstawowej kredytów CHF), "złotówkowcy" wyjdą na tym lepiej.
Wigash / 2007-09-28 15:05
To prawda, że autor zatytułował artykuł trochę jak w tabloidzie, ale tak sie przyciaga uwage:) Realnie nastawiony do życia kredytobiorca powinien potraktować ten artykuł jako pomoc w wyborze kredytu. Jako wskazówkę, że nie koniecznie wszystko złoto co się świeci, ale tylko w obrębie kredytów walutowych. Często, ba(!) nigdy się nie mówi o spread w bankach! Również doradcy finansowi żadko o tym wspominają. Dlatego takie artykuły, nawet jeśli lekko przesadzone, zwracają kredytobiorcom uwagę na inne czynniki kształtujące kredyty.
ps. jeśli chodzi zaś o wspomniane dodatki to ja myślę, że piszą je specjaliści. Niestety tak je piszą, żeby nas zachęcić do oferty banku a nie zniechęcic. Ostatnio był taki dodatek do TeleTygodnia zdaje się, z jednego z artykułów wyczytałem jaka to karta kredytowa jest super...dla każdego :) lol
Kojotek / 193.19.165.* / 2007-09-27 23:51
W PKObp mogłem częsciowo omijać spread - kupowałem franki w kantorze i wpłacałem do banku. W Millenium nie jest to mozliwe :(
speranca / 83.9.163.* / 2007-09-27 22:36
uwolnic ludzkosc od bankow! i innych lobby ,to wszystko jest waszym brzemieniem ,w takim tempie jakim ludzkosc rujnuje swiat to za 20 lat lub szybciej wasze spredy i inne ''wielkie ''problemy beda pylem.
georg / 2007-10-11 03:07 / Bywalec forum
Jedz na Kube albo do Korei Pn. Tam juz uwolnili ludzkosc od bankow i pieniadza w ogole. (Ale pamietaj "lasciate ogni speranza", skad moze wziales swoje imie.)
s. / 85.14.126.* / 2007-09-28 07:58
Pan (lub pani) najwyraźniej niedoinformowana :) To nastąpi znacznie szybciej :) Może nawet już Euro w Polsce to pewien surrealizm :D Dla niektórych to może być jak grom z jasnego nieba, a już teraz widzę większy sens w zakupie krowy niż nowego auta :)
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy

Kredyty hipoteczne - najlepsza oferta: