wojd
/ 109.243.165.* / 2015-03-12 13:22
takimi ludźmi jak szefowie "akcji SKOK Wołomin", oficerami WSI, którzy jak sami twierdzili, byli częstymi bywalcami w pałacu prezydenckim, a także wcześniej współpracowali z fundacją ProCivili, która, o dziwo, swego czasu także miała bardzo dobre relacje z obecną "głową państwa", panem K. Ale jak "państwo" i KNF może przed TYM chronić, skoro zastępcę szefa Komisji Nadzoru Finansowego, Wojciecha Kwaśniaka w 2014 r. nieznani sprawcy wysłali na długi, szpitalny 'wypoczynek". Chłopcy, czyli nieznani sprawcy, spuścili panu urzędnikowi państwowemu wpie....ol podczas dostarczania "ważnych dokumentów". Dodatkowo Kasa Krajowa SKOK,już w 2012 roku informowała Komisję Nadzoru Finansowego o zidentyfikowanym przez siebie ryzyku w działalności Wołomińskiego SKOK-u. Krajowa SKOK pisała, apelowała, wskazywała błędy, uchybienia i ostrzegała. KNF nie podjęła ŻADNYCH działań. W kwietniu 2014 pan zastępca KNF obskoczył na ulicy bęcki, a pod koniec 2014 SKOK Wołomin ogłosił upadłość. A teraz KNF przed WYBORAMI PREZYDENCKIMI ostrzega przed SOKO-ami. Niezłe jaja. Tak działa nasze "państwo" i niezależna KNF.