Bambi002
/ 5.172.236.* / 2015-12-06 21:38
Od samego początku kampanii wyborczej jak tylko zobaczyłam twarz A.Dudy i słysząc jego wypowiedzi zaznaczyłam że to co On mówi to zwykłe kłamstwo. Patrząc na twarz widziałam nieszczerość i ironiczny uśmieszek. To się sprawdza w życiu - kłamstwo i oszustwo. Ludzie dali się nabrać Frankowicze na obietnice, dotacje i rozwiązania problemów. Widać wyraźnie że społeczeństwo można kupić -chociażby pieniądze obiecywał sam "diabeł". Czekają Frankowicze, czekają ludzie na 500zł -chociaż to głównie będzie skierowane do ludzi na wsi. Tam rodzi się najwięcej dzieci a kobiety nie pójdą do pracy bo dzieci będą je utrzymywać. Wyciągną rękę dopiero po emerytury w wieku 50-55lat. To społeczeństwo miejskie będzie płacić na darmozjadów i dzieciorobów, w mieście liczba urodzin jest kontrolowana przez samych rodziców - wg realnej możliwości, gdyż rodzice pracują ale ich dzieci dodatku nie dostaną gdyż nie zmieszczą się w przedziale finansowym. Ot to jest sprawiedliwość obietnic Dudy i Szydło - które teraz wychodzi z worka. Ale niestety głosowanie na "obietnice" ma takie skutki. A jeszcze jedno może społeczność pracująca zaczęłaby się upominać o sprawiedliwość inną. Rolnicy traktowani są jako święte krowy - nie mający dochodów, ubezpieczeni w KRUS-ie, płacą składkę emerytalno rentową co kwartał, lecz w wysokości takiej jak przeciętny pracownik zatrudniony i ubezpieczony w ZUS - odprowadzający składkę co miesiąc. Przejedźcie Państwo po polskiej wsi: w każdym gospodarstwie po 3-4 samochody, ciągniki, kombajny - a przecież nie mają dochodów i hojnie są obdarowywani dopłatami rolniczymi. I tutaj jest największe oszustwo; podzielono Polskę już na lepszą i tę gorszą. Ta gorsza to miasta i miasteczka z jeszcze istniejącym przemysłem. Duda i Szydło nie ma zamiaru się tym zająć, lecz kto podniesie rękę na Kościół który im w tych przedsięwzięciach pomaga - będzie miał odrąbaną rękę . Jest nad czym ubolewać a niedługo.... płakać gorzkimi łzami