A1024
/ 193.108.78.* / 2015-12-07 12:18
Jak ktos bral kredyt we frankach (czy innej walucie), to bral na siebie ryzyko. I bank tez mial ryzyko (tylko odwrotne), i bank zwykle to ryzyko zabezpieczyl na rynku. Dlatego myla sie ci, ktorzy wypisuja, ze banki "zarobily 3 x wiecej". Bank wie, gdzie jest ryzyko w tranzakcji, i je zabezpiecza. Jak ktos wchodzil w taki "deal" to tez powinien wiedziec, co robi (albo miec objasnione przez bank). Jak bank objasnil, a jegomosc podpisal, ze rozumie, to nie ma, ze boli, i suma kredytu niestety moze rosnac. Zgadzam sie w pelni z tymi, ktorzy pisza, ze jak ktos bral, bo bylo "korzystniej", a nie rozumial, to powinien teraz sam miec problem. To tak, jakby kupic samochod, a jak sie go rozwali, to zadac zwrotu pieniedzy, bo sie nie rozumialo jak silnik dziala, i przeciez to producent winien.