Nikt nie będzie frankowiczom pomagał z budżetu Państwa. To kłamstwo jest powtarzane przez wszystkich zainteresowanych – Banki, szefa KNF, Ministra finansów a nawet Panią Premier. Banki zatrudniają firmy "marketingowe" aby odwrócić uwagę o prawdziwego problemu, tzn. żądań zmiany prawa Bankowego które stałoby się przyjazne dla konsumentów – wszystkich – niezależnie jaki produkt nabyli – czty kredyt w złotych, czy w CHF, czy polisolokatę czy mają zwykłe konto ROR, oraz żądań przestrzegania prawomocnych wyroków sądów (3178 i 3179 w rej. Uokik) Innymi słowy autorka tego postu nie ma racji albo pisze to cynicznie celowo mijając się z prawdą. Lub nie zna materii tej sprawy.

Nie dostałeś 1000 CHF tylko 2200 PLN i co ty na to? Wg ówczesnego kursu NBP (średniego) powinienem dostać 2400. Bank nie miał CHF które mi pożyczył. To może ja pożyczę ci 1000 CHF mam akurat 3900 PLN :)

Hahaha, tylko że zamiast franków ludzie dostali złotówki, więc jakbyś nie kombinował trolu na usługach banków, to nie był kredyt we frankach. I co, zatkało kakao?

Dino, chyba o czymś nie wiesz. Cytuję za info mBanku:
"Od 1 lipca 2009 r. zgodnie z Rekomendacją S(II), mBank umożliwia spłatę kredytu waloryzowanego kursem waluty CHF, EUR, USD, GBP bezpośrednio w tej walucie. Spłaty kredytu w walucie można dokonywać po otwarciu bezpłatnego rachunku walutowego oraz po podpisaniu stosownego aneksu do umowy kredytowej.
Rachunek walutowy w mBanku należy zasilać odpowiednią kwotą w walucie obcej np. CHF (w przypadku spłaty kredytu w CHF zasilanie rachunku może nastąpić tylko przelewem walutowym), a środki niezbędne do spłaty kolejnej raty kredytu zostaną automatycznie pobrane przez Bank."
Sam mam w mBanku rachunek eMax w CHF. No i po co Ci jakaś kasa walutowa. Załóż konto w jakimś e-kantorze, kupuj tam z minimalnym spredem e-CHF i przelewaj na konto CHF w mBanku, które obsługuje kredyt. Kantory internetowe, w swojej większości, nie pobierają opłaty za przelew. Ja już tak robię od lat. Pozdrawiam