banksterzynie odpuszczają
/ 31.61.136.* / 2015-02-27 13:46
piechociński pseudo polski rolnik groził prof. Modzelewskiemu, Czy polski rząd stoi po stronie banków, czy polskich frankowiczów?władza nie przejmuje inicjatywy, o co od dawna apeluję. Rząd musi zrozumieć, że mamy problem 550 tys. dłużników, a nie pięciu banków. Problemem rządu są dłużnicy, a nie banki. Właśnie dlatego rząd powinien postarać się, a przecież ma instrumenty do tego, żeby zawrzeć ugody z dłużnikami, który uwzględniałby, że kredyt był kredytem złotowym, a kwota sporna, czyli różnica między kredytem udzielonym a kwotą, która wynika z tych wszystkich indeksów frankowych, jest świadczeniem, które powinno być zwrócone dłużnikom. W tym duchu wypowiedział się nawet szef KNF-u. Potem zaczął modyfikować swoje poglądy w tej sprawie, ale jednak w tym duchu. Wszyscy myślimy podobnie i wyznajemy zasadę, że należy przywrócić status quo ante, czyli coś co było niedozwoloną klauzulą powinno zniknąć z umów, a dług jest długiem złotowym i nigdy nie był żadnym kredytem frankowym. Jak widać, mamy do czynienia również z nieprawdziwą narracją. Wszystkiego można dochodzić drogami sądowymi, tylko po co? Można to przeprowadzić pod auspicjami rządu w formie ugód zawartych z dłużnikami. Mówię o tym od 5 lat i moja opinia w tej kwestii pozostaje bez zmian.