Od kiedy banki o zagraniczny kapitale są POlskie ? Dlaczego ma sie przejmować problemem zagraniczne firym jak nasz własny rząd nie dba o rodowite firmy ?

ludzie banki nie miały żywej gotówki w frankach tylko wzorem ameryki drukowały zł.i nie mogą mieć straty. co wirtualne to się nie liczy .to potworna piramida finansowa dopuszczona przez KNF.

Z banku przyszedles w bank sie obrocisz

Przecież Szczurka wstawili jako figuranta, bez zaplecza politycznego, co uzgodniono przy ośmiorczkach u Sowy.
Ten pan przyszedł do ministerstwa prosto z ING, i w październiku kończy mu się kontrakt. Pewnie już uzgadania, do jakiego banku pójdzie. Być może wysokość przyszłej pensji zależy od tego, jak bardzo NIC NIE ZROBI w sprawie frankowców.

Skoro dziś, między innymi od jego decyzji, zależy premia jego przyszłego pracodawcy, to tylko głupi by starał się swojemu szefowi obciąć premię. Mamy styczeń 2015, wybory w październiku 2015, jeszcze pewnie w tym roku Szczurek trafi do jakiegoś banku. Jego potencjalna decyzja czy jakiekolwiek działanie wpłynie bezpośrednio na tegoroczną premię jego nowego szefa. Czy on cokolwiek zrobi by tą premię przyciąć? W życiu!

Ja bym chciał zwrot strat poniesionych na giełdzie.
Przepływ kapitału zawsze jest od głupich do mądrych.

A co z kredytami złotówkowymi indeksowanymi kursem CHF? Tutaj też bank poniesie stratę?? Absolutnie nie poniesie, ponieważ kredyty zostały udzielone w ZŁOTYCH POLSKICH a przeliczone wirtualnie do kursu CHF.

"przewalutowanie" tj. powrót do kredytu w zł w jakich został udzielony kredyt i pokrycie różnic LIBOR/WIBOR w danym okresie to żadna strata dla banku. Bank straci jedynie nielegalne źródło zysku. Już szykowane są pozwy zbiorowe w związku z niedozwolonymi klauzulami indeksacyjnymi.

ALE USTAWĄ MOŻNA TO ZMIENIĆ. PRZEWALUTOWANIE KREDYTU Z CHF NA PLN Z DNIA PODPISANIA UMOWY KREDYTOWEJ I PRZELICZENIA OD NOWA TAK JAK BYŁBY TO KREDYT W PLN EWENTUALNA DOPŁATA ZE STRONY KREDYTOBIORCY. ZAZNACZAM NIE BĘDZIE PŁACIŁ ZA TO BUDŻET PAŃSTWA ANI PODATNICY

Wyobraźmy sobie rząd, który podejmuje decyzję o likwidacji nadzoru nad produktami przemysłu farmaceutycznego (bo mamy kapitalizm i liberalizm). I wyobraźmy sobie, że zwykli ludzie zaczynają kupować lekarstwa sprzedawane w aptekach, bo w ulotkach jest napisane, że „leki” te działają. I wyobraźmy sobie, że specyfiki te wytruwają 10% społeczeństwa, bo tak naprawdę środki te nie wiadomo czym są.

A teraz wyobraźmy sobie odpowiedź takiego rządu na zarzuty braku nadzoru nad przemysłem farmaceutycznym:

Każdy kto kupował te toksyczne świństwa jest sam sobie winien. To nie szkodzi, że były one dopuszczone do obrotu w aptekach. Trzeba było ‘po prostu’ kupować inne środki. To nie ważne, że sąd X w prawomocnym wyroku uznał, że Minister Zdrowia naraził swoją decyzją życie obywateli. Bo prawo nie działa wstecz i dlatego po wyroku nakazaliśmy wycofać te leki, więc sprawy nie ma. A taki Ryszard K. na ten przykład znalazł sobie sposób bo jeździł leczyć się w USA. Wy też mogliście. Ale poszliście na łatwiznę i zaufaliście swojemu rządowi. Jesteście frajerami. Każdy z was powinien wcześniej douczyć się medycyny, farmacji i założyć własne laboratorium, aby przed zażyciem tych specyfików wiedzieć co się łyka, zamiast teraz biadolić. A tak naprawdę to mamy was głęboko w d…, bo już jesteście martwymi, byłymi wyborcami. Ci, którzy przeżyli będą na nas głosować, bo my już zadbamy o to, aby im wmówić, że wasza śmierć była jedynie waszą winą.

UWAŻAM ŻE CHYBA ŻADNYCH STRAT NIE MA A POMYSŁ KNF JEST DOBRY.