Ogłoszenie bankructwa, a ściślej upadłości wiąże się z oddawaniem długu tylko przez 3 lata i to w wysokości, którą nakaże sąd (w zależności od dochodów kredytobiorcy).
Oczywiście, że zlicytują. Tylko jaką alternatywę ma osoba której dziś kredyt wynosi 600.000, a wartość mieszkania np. 300.000 Niech do tego dojdzie auto z za 30.000, różne graty :) za 20.000. W sumie będzie majątku 350.000
Warto dodać, że wierzyciel (bank) musi zapewnić Ci środki na wynajęcie mieszkania na 2 lata, czyli jakieś 30-40 tys.
Jak by nie liczyć jesteś do przodu. Po 3 latach żyjesz spokojnie, co prawda kredytu już nie dostaniesz. Ale płacić zabójczą ratę i żyć w ciągłym stresie z komornikiem to lepiej spokojnie sobie wynajmować mieszkanie, z pensji jeszcze coś zostanie i można sobie jakoś radzić.