xul
/ 109.196.51.* / 2015-03-24 17:40
Sugerujesz, że sąd nie rozumiał umowy, a tym bardziej kredytobiorca, to czy normalny człowiek podpisałby papierek, którego nie rozumie? Wg. mnie nie, a jeżeli podpisze, to na własne ryzyko z wszystkimi tego konsekwencjami. Bank pewnie skonstruował umowę tak, żeby była dla niego korzystna, a prawnicy zadbali, żeby nie można było się do czegoś przyczepić, a to czy klient podpisze, czy nie to jego świadomy wybór, nikt mu nie przykładał lufy do skroni i nie kazał podpisywać.