Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Kredyty we frankach. Spłacasz, a dług rośnie

Kredyty we frankach. Spłacasz, a dług rośnie

Wyświetlaj:
stary_w r o b e l / 77.254.224.* / 2011-06-06 20:59
Tylko lemingi wierza tzw. analitykom czytaj zoltodziobom.

Coz taki zoltodziob moze wiedziec o pieniadzach!!!
ch / 178.37.180.* / 2011-06-06 18:50
rok albo dwa lata temu też mówiono że PLN bedzie aprecjował hehe. Np. euro miało być poniżej 3 PLN a co jest to widzimy sami. Należy wbić sobie do głowy że wszystko zależy od gospodarki i gospodarza. Patrz Niemcy - solidność, dobre prawo, mniej machlojek bo takie też tam są, wysoka gospodarka i przede wszystkim eksport przewyższa import - taki kraj będzie bogaty. A my co import przewyższa eksport bo analitycy i znawcy powiedzieli że to sie opłaca. Ludzie toż to przecież sabotaż już w komunie uczono że ma być odwrotnie bo nie będzie tego wielkiego papu a tu takie farmazony.
kristo_wawa / 194.1.146.* / 2011-06-06 16:33
19063524 artykuł o tym samym:) nie ma to jak pocztać sobie jak ktoś dał się w konia zrobił - rozumiem, ale ile razy można się cieszyc z tego samego nieszczęscia i naiwności?
chyba nie widziały / 83.4.150.* / 2011-06-06 16:04
Też zaciągnięty w 2007r. , raty równe, kredyt oczywiście hipoteczny. Spłaciliśmy już ponad 50 tys, a stan kredytu: 181 tys :))).... Tak więc póki co i tak jesteśmy większymi frajerami, bo posiadacz kredytu we franku może mieć nadzieję na niższy kurs, a my nie... Kto wie, czy oprocentowanie nie wzrośnie, a przewalutowac go nie można. Próbowałam negocjować z bankiem, ale powiedziano mi, ze mamy super warunki i bank mało na nas zarabia :). Acha, i poradzono, zebyśmy spłacali większe raty, to podstawa oprocentowania spadnie i kredyt bedzie mniej dokuczliwy w sensie odsetek.
Chyba posłuchamy i przestaniemy ubierać się u Diora i jeździć na Bali, a pieniązki zaczniemy wpłacać do Pkosa, buahahahaaa...
Oczywiście widziały gały, co brały. Było zostać przy mamusi, ot, co.
Polak0481 / 2011-06-07 23:58 / Bywalec forum
Jeśli Ci źle to nikt nie trzyma Cię ani w tym ani w innym banku.
Kredyt mieszkaniowy można przenieść do innego banku, więc jak się z jakimś dogadasz to nic nie stoi na przeszkodzie.
taki tam / 178.183.131.* / 2011-06-06 15:27
Kredytu nie mam, ale najbardziej w artykule spodobał mi się analityk Kiepas, który powiedział że: "Grecja najprawdopodobniej otrzyma kolejną transzę pomocy w wysokości 12 mld euro. Uspokoiła się także sytuacja wokół: Hiszpanii, Portugalii i Włoch" i na tej podstawie wysnuł wniosek ze frank już nie wzrośnie. Zapomniał dodać "chwilowo". Przecież żaden problem nie został w ten sposób rozwiązany a systemy finansowe tych państw i nasz bankrutują w oczach. No. jak mamy takich analityków to wesoło nie będzie.
stary_w r o b e l / 77.254.224.* / 2011-06-06 20:57
Tylko lemingi wierza tzw. analitykom czytaj zoltodziobom.

Coz taki zoltodziob moze wiedziec o pieniadzach!!!
kokos23 / 195.234.20.* / 2011-06-06 14:30
W 1978 roku za 1 usd płacono 5 chf. Jak jest teraz każdy widzi :) Jak będzie łatwo się domyśleć :)
xbrtek / 83.21.244.* / 2011-06-06 14:12
Sam się za to nie bierz. Idź do doradcy kredytowego- oni porównają ci wszystkie oferty i dzięki temu nie wpakujesz się w żadne bagno.
niobe / 91.188.3.* / 2011-06-06 14:04
No jak nasi analitycy powiedzieli ze frank w przyszlosci bedzie tanszy to odrazu mi sie lepiej zrobilo???????.

a tak nawiasem mowiac to wydaje mi sie ze gowno wiedza!.
kolombo / 213.17.175.* / 2011-06-06 13:58
Mówmy o realnych wydatkach. Brałem w tym właśnie czasie kredyt na 120 tys CHF. Na pocztku (VII 2007) płaciłem ok 1100 zł miesięcznie, teraz płacę ok 1350 zł. Wielka mi różnica!!! Znajomy brał analogiczny kredyt w PLN, zaczynał od 1600 zł, a teraz płaci ok 1900 zł. Nie chce mi się liczyć, kto więcej zapłacił....
dfhdrhfh / 83.238.226.* / 2011-06-07 09:03
Ty nie patrz jak małpa ile pałcisz tylko zobacz ile ci zostało do spłaty....

On płaci 1900 i spłaca kredyt.

A ty 1350 tylko że suma zobowiązań ci ciągle rośnie. NIE SPŁACASZ KREDYTU TY GO CAŁY CZAS POWIĘKSZASZ.....

HELLLLLOOOOOO!!!!!

Wziąłeś 120 000 chf po np. 2,35 czyli = 282 000 zł kredytu do spłaty
Teraz masz no niech ci będzie 100 000 CHF ( zakładam że 20 000 spłaciłeś choć wątpię ) to masz kredytu na dziś 100 000 * 3,25 = 325000 zł.

I kto jest mądrzejszy ty czy kolega ( zakładam że wypłatę dostajesz w zł a nie ze zmywaka w CHF )???
Reynevan / 2011-06-07 09:21
Ty chyba nie rozumiesz tego, że kolega ma dużo większe odsetki (większa marża dla kredytów PLN no i WIBOR większy niż LIBOR), więc HEELLLOO - ogarnij się :)) Porównaj raty i zrozum, że mają dokładnie tyle samo rat do spłacenia! Ja również brałem kredyt w CHF, ale w przeddzień "kryzysu" jeszcze na dobrych warunkach. Z prostych obliczeń wyszło mi, że CHF musiałby być po ok 3,60 - 3,70 żeby zrównało się z kredytem branym wtedy w PLN.
kredyt_w_pln / 212.243.135.* / 2011-06-07 15:33
Gdy zechcesz wcześniej sprzedać tę nieruchomość albo z jakichś innych powodów spłacić kredyt w całości to może wtedy zauważysz, że nie liczy się suma pozostałych rat tylko kapitał do spłaty.
Reynevan / 2011-06-07 15:39
Oczywiście, ale kto mówi, że tak właśnie chcę zrobić? Oczywiście, że biorąc kredyt w CHFach myślałem długoterminowo.
kredyt_w_pln / 212.243.135.* / 2011-06-07 15:53
Tak z ciekawości zapytam, czy rozważasz jakiś plan awaryjny na wypadek zapaści finansów publicznych jeszcze przed wejściem (jeśli w ogóle) Polski do strefy EUR?
Też starałem się myśleć długoterminowo w 2005 roku gdy brałem kredyt (CHF był wtedy po 2.53) i doszedłem wniosku, że wolę PLN. Chętnie poczytam jakie długoterminowe argumenty skłoniły Cię do CHF.
Reynevan / 2011-06-07 15:59
A co Ty rozważasz na wypadek końca świata? ;) Wszystkiego nie da się przewidzieć. Raczej sytuacja gdzie polska gospodarka i waluta będzie miała jakąś wielką zapaść jest mało możliwa. Wiadomo, że są wahania i dlatego właśnie długoterminowo jest bardzo duża szansa, że będzie się opłacać.
kredyt_w_pln / 212.243.135.* / 2011-06-07 16:08
Emigrację :>
Nawiasem mówiąc to jest już fakt dokonany (ostatnia podwyżka podatków przechyliła szalę). Teraz bardzo się cieszę, że mi inflacja w Polsce zjada kapitał do spłaty ale gdybym zarabiał w kraju i miał kredyt w CHF nie byłoby mi do śmiechu bo trochę inaczej niż Ty oceniam prawdopodobieństwo "wielkiej zapaści polskiej gospodarki i waluty".
aaa4 / 178.37.145.* / 2011-06-06 13:26
Zobaczymy po wyborach jak złoty runie na pysk. Na razie Vincent i Belka robią sztuczne zabiegi , a i zachód dba o to , aby PO dalej rządziło , wiec przed wyborami nie będzie ich dobijać kursem złotego. A po wyborach wszystko będzie dopuszczalne.
maxymili / 2011-06-06 11:53 / Tysiącznik na forum
Więc całe to gadanie o CHF jest bez sensu. Nie dość, że przez 4 lata płace po trzysta złotych mniej to jeszcze teraz kiedy Franek podrożał aż o 20% wobec mojej ceny kredytu to nadal płace mniej niż jak bym wziął bym kredyt złotowy.

Teraz rośnie później spadnie i co to dla mnie za różnica? Dziś wykupić go nie muszę. CHF realna wartość jest obecnie na 2,40 góra, zbilansuje się wcześniej czy później.
asfsdgsgd / 83.238.226.* / 2011-06-07 09:05
Tylko nie masz jak uciec z kredytu....

PLN pozwala np sprzedaż mieszkanie, spłacić kredyt i wrócić do mamusi.

A CHF sprzedasz mieszkanie wrócisz do mamusi i jeszcze ci zostanie 1/3 kredytu do spłaty.
Reynevan / 2011-06-07 09:24
U mamusi to chyba Ty mieszkasz :)) Tak przynajmniej wnioskuję z Twoich wypowiedzi, z których aż kipi zazdrość, że innych stać na wzięcie i spokojne spłacanie kredytu i mieszkanie u siebie. Rozsądnym biorącym kredyt w CHF powrót do mamusi nie grozi :)
chyba nie widziały / 83.4.150.* / 2011-06-06 16:06
Co do pierwszej części wypowiedzi zgadzam się ( doświadczenie), a co do drugiej- obyś miał racje, życzę gorąco wszystkim majacym kredyty we franku.
gość2 / 79.185.169.* / 2011-06-06 11:51
Frank niedługo będzie po 4zł, bo Polska waluta traci na wartości co każdy widzi po cenach w sklepach. Ale bardziej niech się martwią ci co wzięli kredyt na 30 lat w złotówkach. Po wprowadzeniu euro bedą musieli kredyty przewalutować, a wtedy nie będzie im wesoło.
supertramp / 213.192.81.* / 2011-06-06 12:46
zanim przyjmiemy EURO należy spełnić szereg warunków, np. stabilność złotego i stopy procentowe na odpowiednim poziomie
skubidubi / 78.133.163.* / 2011-06-06 12:43
Nie wiesz o czym mówisz prawda? Nie będzie przewalutowania takiego jak dzisiaj się robi. Całe zadłużenie zostanie przeliczone na euro według oficjalnego kursu powiązania bez żadnych bankowych spreadów. Zamiast WIOBRu będzie EURIBOR co będzie oznaczało niższe raty.
xcvxvxcvesdfd / 193.41.230.* / 2011-06-06 12:15
Zanim my wejdziemy do strefy euro to kredyty w PLN ludzie dawno pospłacają przy tej inflacji.
ASAFAT / 77.114.78.* / 2011-06-06 11:40
przypadek Grecji pokazuje, że ten system nie może już rosnąć. Kraje się zadłużają, przedsiębiorstwa się zadłużają, obywatele się zadłużają spytacie dlaczego? Ano, żeby dostać odpowiedź na to pytanie trzeba zrobić run na bank. Wtedy się okaże, że nie ma dość bilonu i pieniądza papierowego by wypłacić wartość depozytów. Zresztą nigdy nie istniało dość(M0) żeby pokryć wartość depozytów bo obecnie pieniądz powstaje jako dług a nie jest drukowany. I okaże się, że największym dłużnikiem tego systemu są banki(są po prostu niewypłacalne w bilonie bo to jedna wielka bańka długu). właściwie to pewnie wkrótce bankierzy wprowadzą długo-złotówkę taką złotówkę emitowaną przez banki komercyjne od obrotu którą będzie pobierany "podatek" dla banków. W USA już tak jest. FED(prywatny) drukuje nowe dolary w oparciu o obligacje(dług) emitowane przez rząd federalny. Dlaczego rząd USA zamiast sam drukować pieniądz zaciąga długi by umożliwić jego drukowanie pozostaje zagadką. Polecam filmy na youtube: Money Masters, Secret of Oz.
oporny na wmawianie / 77.252.223.* / 2011-06-06 11:46
u nas balcerek już dawno zabronił drukowania własnego pieniądza, można tylko robić import USA na %
antyNWO / 77.237.3.* / 2011-06-06 11:19
Umocnienie to dopiero zobaczymy po bankructwie Grecji, Portugalii i Hiszpanii.
Cr / 83.29.184.* / 2011-06-06 10:53
Dlaczego money.pl w kółko pisze o kredytobiorcy, który kupił mieszkanie wiosną 2007 roku i wziął kredyt na 30 lat... w dzisiejszym artykule mieszkanie nie kosztowało 300, tylko 200 tysięcy, ale może chodziło jednak o 300.

Najnowsze wpisy